Dziewczynka, dziewczynka, dziś zostało to potwierdzone "naukowo"

ja się chyba nigdy nie naucze rozróżniać płci u kociaków, zawsze mam wątpliwości
Wstępne imię małej to Beza, bo jakoś tak nam się z taką bezą skojarzyła
Wg weta mała raczej urodzona w domu, pcheł nie miała, futerko lekko brudnawe, uszka też, ale tylko z zewnątrz, głębiej nie ma nic niepokojącego. Waży 1,25 kg. Dostała dziś pastę na odrobaczenie i Zylexis, żeby nic się nie wykluło przed szczepieniem. Teraz, niedawno zrobiła kupę... z pięknym, dorodnym tasiemcem

czyli na pewno czeka nas porządne odrobaczanie.
Nikt jej nie szukał niestety

nie wiem, może ktoś ją kupił, jako "rasowego" kociaka, a zaczęła wyrastać na dachowca tylko troszkę innego..? a, wet powiedział, ze ma ok. 3 miesięcy.
Czuje się dobrze, kupa zrobiona bez problemu, apetyt jest. Dostała odrobinkę parafiny do jedzenia, żeby przypadkiem nic tam nie zalegało w jelitach. No i generalnie jest bezproblemowa, bawi się, szaleje w klatce, a na koty warczy, jak się za bardzo do niej zbliżają
