KOCIA ARKA NOEGO: pilnie adopcje, pomoc $, PILNIE ds Pusia!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Wto kwi 27, 2010 11:48 Re: KOCIA ARKA NOEGO RTOZ cz.2 POMÓŻCIE: adopcje, 1%, pomoc fin!

ogromne :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za domki dla Zuzinki i Majeczki!!!!!! i za lokal oczywiście też!!!!! :ok: :ok: :ok:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Wto kwi 27, 2010 16:19 Re: KOCIA ARKA NOEGO RTOZ cz.2 POMÓŻCIE: adopcje, 1%, pomoc fin!

joluka pisze:ogromne :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za domki dla Zuzinki i Majeczki!!!!!! i za lokal oczywiście też!!!!! :ok: :ok: :ok:



trzymamy mocno, za Perełkę też... :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 28, 2010 16:47 Re: KOCIA ARKA NOEGO RTOZ cz.2 POMÓŻCIE: adopcje, 1%, pomoc fin!

Jako malo zaawansowana kociara mam do Was pytanie. Co dajcie kotom na odrobaczenie?

Wetka zaleca pipite Profender Bayera, stosujemy co trzy miesiace, ale przyznam sie, ze jakos nie mam zaufana do takiej formy podawania. Choc akurat srodek na pchly Advantage, tez Bayera w tej samej formie sie sprawdza.

Z kropelek Kicia wyrosla, tabletkami pluje niczym na olimpiadzie a jest kotem wylazacym, wlazacym w kazda dziure i krzak, no i poluje na wszystko co sie rusza :)

Teraz czas na kolejne trucie no i wiem czym :(

kociamysza

 
Posty: 3978
Od: Czw wrz 24, 2009 17:08
Lokalizacja: Santiago de Chile

Post » Czw kwi 29, 2010 10:08 Re: KOCIA ARKA NOEGO RTOZ cz.2 POMÓŻCIE: adopcje, 1%, pomoc fin!

Ja też używam Profendera - to jeden z nielicznych środków, który tłucze glisty we wszystkich stadiach rozwoju. No i wygodnie się podaje.
Działa nawet na takie puchacze, którym się trudno do skóry dobrać. Odrobaczałam w sobotę i efekty widziałam :twisted: Wszystkie 3 kocice dobrze to zniosły.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 29, 2010 10:35 Re: KOCIA ARKA NOEGO RTOZ cz.2 POMÓŻCIE: adopcje, 1%, pomoc fin!

bianco nero, nie byłaś teraz w Krk ?

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Czw kwi 29, 2010 16:31 Re: KOCIA ARKA NOEGO RTOZ cz.2 POMÓŻCIE: adopcje, 1%, pomoc fin!

Byłam, ale z dwoma bagażami, więc o zabraniu czegoś większego nie mogło być mowy.
FORZA!
ITALIA

bianco nero

 
Posty: 1894
Od: Czw gru 11, 2008 2:12

Post » Czw kwi 29, 2010 17:17 Re: KOCIA ARKA NOEGO RTOZ cz.2 POMÓŻCIE: adopcje, 1%, pomoc fin!

pozdrawiam Was i koteczki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 29, 2010 19:48 Re: KOCIA ARKA NOEGO RTOZ cz.2 POMÓŻCIE: adopcje, 1%, pomoc fin!

Miłego wypoczynku Hanulko :1luvu: :1luvu:

szirra

 
Posty: 2625
Od: Pt sie 17, 2007 22:15
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw kwi 29, 2010 20:00 Re: KOCIA ARKA NOEGO RTOZ cz.2 POMÓŻCIE: adopcje, 1%, pomoc fin!

bianco nero pisze:Byłam, ale z dwoma bagażami, więc o zabraniu czegoś większego nie mogło być mowy.


rozumiem :ok:

przyjeżdżasz pociągiem, albo autobusem ? Bo kurczę, tego sporo jest, sama nie dasz rady z tym

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Czw kwi 29, 2010 23:16 Re: KOCIA ARKA NOEGO RTOZ cz.2 POMÓŻCIE: adopcje, 1%, pomoc fin!

annette88 pisze:
bianco nero pisze:Byłam, ale z dwoma bagażami, więc o zabraniu czegoś większego nie mogło być mowy.


rozumiem :ok:

przyjeżdżasz pociągiem, albo autobusem ? Bo kurczę, tego sporo jest, sama nie dasz rady z tym



Zamierzam zabierać na raty, jeżdżę różnie, następny wyjazd 8-9.05.
Będę się kontaktować :)
FORZA!
ITALIA

bianco nero

 
Posty: 1894
Od: Czw gru 11, 2008 2:12

Post » Pt kwi 30, 2010 17:07 Re: KOCIA ARKA NOEGO RTOZ cz.2 POMÓŻCIE: adopcje, 1%, pomoc fin!

Przykro mi o powiedzieć, ale Krawacik wraca z adopcji. Pan dzwonił dzisiaj bardzo zmartwiony. Krawacik zasikał wszystkie łóżka rodziców i dzieci oraz wszystkie dywany. Jutro przyjezdza. Z Kredką jest dokładnie to samo :evil: :evil: :evil:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Pt kwi 30, 2010 17:43 Re: KOCIA ARKA NOEGO RTOZ cz.2 POMÓŻCIE: adopcje, 1%, pomoc fin!

OMG :(
Pewnie im za dobrze w KAN było i chcą z powrotem
Koty! Bez żartów, sytuacja jest poważna!
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt kwi 30, 2010 18:26 Re: KOCIA ARKA NOEGO RTOZ cz.2 POMÓŻCIE: adopcje, 1%, pomoc fin!

IKA 6 pisze:Przykro mi o powiedzieć, ale Krawacik wraca z adopcji. Pan dzwonił dzisiaj bardzo zmartwiony. Krawacik zasikał wszystkie łóżka rodziców i dzieci oraz wszystkie dywany. Jutro przyjezdza. Z Kredką jest dokładnie to samo :evil: :evil: :evil:

Ups :? :? :( :(
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 01, 2010 3:03 Re: KOCIA ARKA NOEGO RTOZ cz.2 POMÓŻCIE: adopcje, 1%, pomoc fin!

IKA 6 pisze:Przykro mi o powiedzieć, ale Krawacik wraca z adopcji. Pan dzwonił dzisiaj bardzo zmartwiony. Krawacik zasikał wszystkie łóżka rodziców i dzieci oraz wszystkie dywany. Jutro przyjezdza. Z Kredką jest dokładnie to samo :evil: :evil: :evil:


Dzieci chcialy koteczka, tak? Maskotka sie jednak zepsula wiec ja sie oddaje, tak?

Ile Krawacik u nich byl? Dwa tygodnie? Czy nikt w tej rodzinie nie pomyslal, ze to zywa istota, kot, wrazliwe zwierze, ze jesli siusia gdzie popaddnie to ma jakis powod? Moze teskni za rodzenstwem? Moze cos mu dolega? Nie, po co. Przeciez zepsutego kota nalezy oddac albo wyrzucic, prawda? Bo tak jest najlatwiej. Wezmie sie przeciez kolejnego, a jak sie kolejny nie sprawdzi, to sie odda i wezmie sie kolejnego.
Bo przeciez tyle jest biednych kotkow a pan ma takie dobre serce!

Jesli pan by zaplacil kilka setek za rasowego kota, to tez by oddal bo siusia, czy by szukal rozwiazania? Z calym szacunkiem, czy jesli dziecko by siusialo w lozku to tez by pan oddal???? A co bedzie jak panu sie przytrafi taka starosc, ze bedzie siusial w lozko i dzieci zdecyduja by go gdzies oddac?

Wybaczcie, ale nie moge spokojnie czytac takich informacji. Nie moge i juz!

Jesli zapada decyzja o przygarnieciu pod swoj dach zwierzecia to jest nalezy okazac sie odpowiedzialnoscia za zycie, ktore spoczelo w naszych rekach.

Coz, i tak lepiej, ze Krawacik wroci do Iki a nie bedzie wyrzucony na ulice.

Ika, Kredka miala jakies badania robione?

kociamysza

 
Posty: 3978
Od: Czw wrz 24, 2009 17:08
Lokalizacja: Santiago de Chile

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 67 gości