EKSMITKI Z WILCZAKA-szukamy DS,cz.II - PROSZĘ O ZAMKNIĘCIE

[Paweł Pe]

Święta racja

Tosi przeszły już pozostałości po narkozie, choć jest wyraźnie zmęczona. Grzeje się na swoim kocyku przy kaloryferze (przystawiając głównie nos do kaloryfera ). Ranką się nie interesuje, a przy okazji powiem, że to są szwy rozpuszczalne, czyli ponowna wizyta u weta nie będzie potrzebna.

Chciałbym powiedzieć, że jest najedzona, ale apetyt ma taki, że jeszcze ze trzy puszki musiałaby dostać, żeby przestać krążyć pod nogami

[zabers]

Czyli chcesz przez to powiedzieć, że nie mamy do czynienia z Małym Głodem.

[Paweł Pe]

Czyli chcesz przez to powiedzieć, że nie mamy do czynienia z Małym Głodem.

Raczej porównywałbym z odkurzaczem

[filo]

Czyli chcesz przez to powiedzieć, że nie mamy do czynienia z Małym Głodem.

Raczej porównywałbym z odkurzaczem

Proponuję rywalizację z Ptysiem, kto więcej zje. Nagrodą jest następna pełna miska

[filo]

Balbinka wynurzyła się z pokoju. Poszłam połazić po lesie (bez aparatu, fotek nie będzie) - pięknie jest, zupełnie, jakbym do domu pojechała... Wracam - a tu Balbi sobie śpi na mojej torebce w szafce na korytarzu. Zwiała, ale później też tam siedziała.
Ptysia uczę, że na kolanach u człowieka jest fajnie, bo on chwycony na ręce zaczyna nerwowo uciekać. Chyba zaczyna łapać, tylko on niecierpliwus, bo minucie już chce zmienić miejsce pobytu, bo nuuuuudno.
Dostałam sms od Honi, że ktoś chętny na Ptysia ma do mnie zadzwonić. Czekamy, czy się doczekamy?

[zabers]

Balbina jak prawdziwa kobieta - nie rozstaje sie z torebką.
Fajnie, że już się trochę oswoiła i uspokoiła.


Trzymam za dom dla Ptysinka.

[filo]

Rozmawiałam telefonicznie z domkiem Mamrotki. Z drugą kotką się zaprzyjaźniła. Mrocia sypia pomiędzy Dużą i Dużym. Czyżby to oznaczało: więcej dzieci nie? Kot jako środek anty?
Generalnie duży uff.

[zabers]

Rozmawiałam telefonicznie z domkiem Mamrotki. Z drugą kotką się zaprzyjaźniła. Mrocia sypia pomiędzy Dużą i Dużym. Czyżby to oznaczało: więcej dzieci nie? Kot jako środek anty?
Generalnie duży uff.

Czyli Mamrota "na swoim". "Generalnie" zgadzam się - duży ufff.

"każdy Cyryl ma swoje Metody"

[KMKR]

Super, że Tosia ma domek. Witam wszystkich.
Paweł Olaf i Trixi od 22 stycznia mają nową koleżankę. Puma jest ze schroniska w Koninie. Puma w domu zwana Majką.
Jest wesoło. Zdjęcia Olafa, Trixi i Pumy można zobaczyć na www.schroniskokonin.fora.pl - szukaj w domu tymczasowym Puma.
Do usłyszenia
Dla niezorientowanych - DS Olafa i Trixi

[zabers]

Cześć KMKR. Prawie bym nie poznała Trixi i Olafa, takie się z nich zrobiły cuda.
Świetna ta Majka. Fajnie wygląda z Trixi jak siedzą przy oknie - dwie panny ciekawskie.

[filo]

Dla niezorientowanych - DS Olafa i Trixi

Witamy i dziękujemy za dopisek, bo ja akurat z tych niezorientowanych.

Balbina zarządziła dzisiaj generalne porządki. Miała nocne odwiedziny Pana Pawia i Pani Sraczki. Główny organizator imrezy - Pan Gotowany Indyk, spotkał się już z zemstą dwóch kocurów o dużo wytrwalszych przewodach pokarmowych. Mnie tylko trochę zaczadziło i nie mogłam się dobudzić rano. Balbi przeszła na dietę - zjadła jedynie odrobinę saszetki Indestinala. Wręcz się dopominała miseczki, tylko ja bezwzględnie wydzielałam porcje. Humor też ma niezły, więc nie podejmowaliśmy środków brutalnych w postaci składania wizyt komukolwiek. Zobaczymy, co będzie do jutra. Przy sprzątaniu dzielnie mi asystowała. Nie ma to jak spostrzegawczy nadzór zaglądający we wszystkie kąty, czy aby na pewno tam dotarł mop. Łasik, jak to facet, stwierdził na widok odkurzacza, że na pewno na szafie jest kurz i on musi osobiście dokładnie to sprawdzić. Ptyś miał cały wieczór karcer za drażnienie pań. Został zamknięty z osobistym pokoju z drapakiem, zabawkami i kuwetą, za to bez towarzystwa miseczek, bo i tak był już po dwóch obiadach. Efekt wychowawczy nie został osiągnięty...

[zabers]

Balbina zarządziła dzisiaj generalne porządki. [...] Przy sprzątaniu dzielnie mi asystowała. Nie ma to jak spostrzegawczy nadzór zaglądający we wszystkie kąty, czy aby na pewno tam dotarł mop.

"Inspekcja robotniczo chłopska, kontrola stanowisk pracy".

Łasik, jak to facet, stwierdził na widok odkurzacza, że na pewno na szafie jest kurz i on musi osobiście dokładnie to sprawdzić.

U mnie oba "sprawdzają" - Kulka w kącie "Nie Wiadomo Gdzie", Gluś - za monitorem.

Ptyś miał cały wieczór karcer za drażnienie pań. Został zamknięty z osobistym pokoju z drapakiem, zabawkami i kuwetą, za to bez towarzystwa miseczek, bo i tak był już po dwóch obiadach. Efekt wychowawczy nie został osiągnięty...

No cóż, "nikt się nie spodziewa Hiszpanskiej Inkwizycji", aczkolwiek nawet "studnia i wahadło" nie zawsze zadziała.

[aoi neko]

O jeju, to ja biedna zapracowana, a tu tyle się dzieje.
Tosia ciachnięta i czeka na nią domek
U Filo coraz ciekawiej
A Olaf i Trixi mają nową koleżankę
No i oczywiście zabers na posterunku
Tylko się cieszyć z takich wiadomości.

[anna57]

Balbina zarządziła dzisiaj generalne porządki. [...] Przy sprzątaniu dzielnie mi asystowała. Nie ma to jak spostrzegawczy nadzór zaglądający we wszystkie kąty, czy aby na pewno tam dotarł mop.

"Inspekcja robotniczo chłopska, kontrola stanowisk pracy".

Łasik, jak to facet, stwierdził na widok odkurzacza, że na pewno na szafie jest kurz i on musi osobiście dokładnie to sprawdzić.

U mnie oba "sprawdzają" - Kulka w kącie "Nie Wiadomo Gdzie", Gluś - za monitorem.

Ptyś miał cały wieczór karcer za drażnienie pań. Został zamknięty z osobistym pokoju z drapakiem, zabawkami i kuwetą, za to bez towarzystwa miseczek, bo i tak był już po dwóch obiadach. Efekt wychowawczy nie został osiągnięty...

No cóż, "nikt się nie spodziewa Hiszpanskiej Inkwizycji", aczkolwiek nawet "studnia i wahadło" nie zawsze zadziała.

To jest męczenie kotów, no

[KMKR]

Olaf i Trixi to zupełnie inne kotki po 5 miesiącach DS. Olaf zupełnie zapomniał o przesiadywaniu na krześle pod stołem. Teraz okupuje moje kolanka, a nawet gościom wchodzi na kolanka i tak pięknie mruczy. Trixi mała ciekawska płoszka - ta która nie lubiła leżeć na kolankach, teraz chętnie poleguje na nich. To mój niezawodny budzik. Rano po 5 jest przy mojej głowie i całuje mnie tak długo, aż otworzę oczy i dostarczę odpowiednią ilość myzianek. Takiego całuśnego kota jeszcze nie znałam. Majka największa, indywidualistka, robi co może żeby rezydenci zaczęli się z nią bawić. Narazie Olaf i Trixi zastanawiają się czy warto. Puki co obserwują, jak Majka bawi się sama.