Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 20, 2010 21:52 Re: Tika zzeka już prawie 8 lat.. Pilnie potrzebuje DT/DS! Ratuj

Ja tak tylko cichutko dodam że KM ma status "ukryty", skoro nie ma nic do ukrycia, to dlaczego to zrobili? na pewno nas podczytują.. może o ważniejszych sprawach piszcie lepiej na pw..

myszka007

 
Posty: 283
Od: Sob maja 09, 2009 18:21
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto kwi 20, 2010 21:54 Re: Tika zzeka już prawie 8 lat.. Pilnie potrzebuje DT/DS! Ratuj

Rakea, niestety nie liczyłabym na to...

Na moje stwierdzenie, że pozwolę się prześwietlić i zrobię wszystko, żeby spełnić oczekiwania KM usłyszałam, że jest wiele dzikich kotów, więc dlaczego Tika, bo przecież mogę sobie iść i złapać jakiegoś dzikusa, i tylko to, że jestem niegrzeczna i niemiła, zdawkowe "do widzenia" i ciap słuchawką :roll:

Czemu ma to służyć, naprawdę nie wiem :roll:

Już nie wspomnę, że to byłaby pierwsza wizyta przed adopcyjna w moim życiu, więc strasznie chętnie bym ją odbyła :roll: A mam kilka kotów z miau i nie tylko :roll:

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 20, 2010 22:00 Re: Tika zzeka już prawie 8 lat.. Pilnie potrzebuje DT/DS! Ratuj

myszka007 pisze:Ja tak tylko cichutko dodam że KM ma status "ukryty", skoro nie ma nic do ukrycia, to dlaczego to zrobili? na pewno nas podczytują.. może o ważniejszych sprawach piszcie lepiej na pw..


Było, bo próbowaliśmy ugodowo załatwić sprawę...
Niestety...

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 20, 2010 22:10 Re: Tika zzeka już prawie 8 lat.. Pilnie potrzebuje DT/DS! Ratuj

Napisałam maila do Karoliny.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 20, 2010 22:15 Re: Tika zzeka już prawie 8 lat.. Pilnie potrzebuje DT/DS! Ratuj

Dulencja pisze:Rakea, niestety nie liczyłabym na to...

Na moje stwierdzenie, że pozwolę się prześwietlić i zrobię wszystko, żeby spełnić oczekiwania KM usłyszałam, że jest wiele dzikich kotów, więc dlaczego Tika, bo przecież mogę sobie iść i złapać jakiegoś dzikusa, i tylko to, że jestem niegrzeczna i niemiła, zdawkowe "do widzenia" i ciap słuchawką :roll:

Czemu ma to służyć, naprawdę nie wiem :roll:

Już nie wspomnę, że to byłaby pierwsza wizyta przed adopcyjna w moim życiu, więc strasznie chętnie bym ją odbyła :roll: A mam kilka kotów z miau i nie tylko :roll:


wierzę, że nawet w najgorszej pomroczności jasnej zdarzają się przebłyski świadomości..na to liczę
i liczę też, że ktoś "tam" może jednak ma serce dla kociastych...

ale jeśli możecie dotrzeć do Tiki i zabrać ja stamtąd - jestem w 1000% z wami, bo póki co z KM nie ma ani dialogu, ani rzetelnych informacji..
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Śro kwi 21, 2010 0:02 Re: Tika zzeka już prawie 8 lat.. Pilnie potrzebuje DT/DS! Ratuj

A teraz jeszcze ja tu sę włącze...żeby zebrać "dokop",ale ,czy się nie mylę,że wiekszosc z tutaj obecnych "ratowała"koty ,żeby do mnie nie trafiły?!
Jak to możliwe jest,ze po 2 miesiącach ratowania Nikusia teraz atakujecie KMŁódź?
Dla mnie osobiscie KM ŁódŹ nie jest wiarygodna, bo "ODMÓWIŁA MI NIKUSIA'BEZ sprawdzenia domku,opiewając na Waszej decyzji...opinii..
Czy sie ktos pomylił?Patrzyli na Wasze opinie...
Jak można...
Nie bronię nikogo...nie mam zamiaru..."miej serce i patrzaj w serce.."



ale kiedy kazdy z nas powie"dupek-głupek"niech mówi.aż spojrzy we własne odbicie...to najlepszy kompan...i dom dla kota ...chyba...



a tak złośliwie dodam, że dzięki Bogu DT Ramzesa teraz Lepka przyjechał z Łodzi do nas i zostawił ślepego kota w "domu -wspaniałym"za co się grubo tłumaczyć musiał..dziękuje Pani HANI I jej Mężowi,że z Łodzi do WISNIEWA ślepego kota do nas przywieźli i zostawili po przeprowadzeniu dogłębnego sprawdzenia domu w jakim Ramzes żyje nadal długo i szczęśliwie.... zbadany, padaczkowy, zaszczepiony i kochany...

więc...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro kwi 21, 2010 5:20 Re: Tika zzeka już prawie 8 lat.. Pilnie potrzebuje DT/DS! Ratuj

Bożena, nie znam twojej sprawy i nie bardzo wiem o co chodzi?
ma to jakiś zwiazek z Tiką...?

Czy są jakieś wieści o kotach?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56005
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro kwi 21, 2010 6:15 Re: Tika zzeka już prawie 8 lat.. Pilnie potrzebuje DT/DS! Ratuj

Może to głupia propozycja ale czy w obecnej sytuacji nie można by Tikę (i pozostałe koty z tej niebezpiecznej okolicy) po prostu złapać na klatkę-łapkę?
Co do zachowania KM nie wypowiadam się, bo cisną mi się na klawiaturę takie słowa :twisted: , że mod zaraz usunąłby mój post
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro kwi 21, 2010 7:33 Re: Tika zzeka już prawie 8 lat.. Pilnie potrzebuje DT/DS! Ratuj

mar9 pisze:Może to głupia propozycja ale czy w obecnej sytuacji nie można by Tikę (i pozostałe koty z tej niebezpiecznej okolicy) po prostu złapać na klatkę-łapkę?


Tikę tak, pozostałe koty - nie. Co niby zrobić z dzikusami? przewieźć? dokąd? do schroniska? jeśli to dzikie, do tej pory wolnożyjące koty - będzie to dla nich tragedia. Nie wiemy, skąd one tam się wzięły. Może żyją tam od urodzenia i jest to ich dom?
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 21, 2010 8:24 Re: Tika zzeka już prawie 8 lat.. Pilnie potrzebuje DT/DS! Ratuj

Georginia ma racje - mozna odlowic Tike (o ile nie ma tam duzo buraskow). Dzikuskow nie ma gdzie przeniesc.
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 21, 2010 8:45 Re: Tika zzeka już prawie 8 lat.. Pilnie potrzebuje DT/DS! Ratuj

Georg-inia pisze:
mar9 pisze:Może to głupia propozycja ale czy w obecnej sytuacji nie można by Tikę (i pozostałe koty z tej niebezpiecznej okolicy) po prostu złapać na klatkę-łapkę?


Tikę tak, pozostałe koty - nie. Co niby zrobić z dzikusami? przewieźć? dokąd? do schroniska? jeśli to dzikie, do tej pory wolnożyjące koty - będzie to dla nich tragedia. Nie wiemy, skąd one tam się wzięły. Może żyją tam od urodzenia i jest to ich dom?

Moja propozycja wynikła z tego, że opisano rzeczone miejsce jako niebezpieczne dla kotów, więc kwestią czasu jest to, że po kolei bedą ginąć pod kołami (najprawdopodobniej).
Widzę jednak, że to było z mojej strony głupie posunięcie, więc przepraszam, że pozwoliłam sobie bezczelnie zabrać głos, nie będę już się odzywać w wątku, pozwolę sobie jednak na śledzenie rozwoju sytuacji Tiki i jej współtowarzyszy niedoli...
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro kwi 21, 2010 8:51 Re: Tika zzeka już prawie 8 lat.. Pilnie potrzebuje DT/DS! Ratuj

Pani Ania doczekała się dzisiaj telefonu od pani Izy, KM. Dowiedziała się że opluwamy KM na MIAU i że nie odda nam Tiki jeśli całe MIAU jej nie przeprosi.

Pani Izo, przez trzy tygodnie a nawet dłużej nie pisałam o niczym na wątku Tiki tylko i wyłącznie na prośbę pani Ani która ciągle miała do Pani zaufanie i była przekonana że dojdziecie do porozumienia w sprawie Tiki, i że kotka zostanie nam przekazana, że będziemy mogli przekazać informację o dotarciu Tiki do DS u Dulencji nie wdając się w żadne szczegóły.

Przez trzy tygodnie Tika spędza noce w temp. zero stopni tylko dlatego że nie chcieliśmy pisać o KM niczego złego.

Jeszcze wczoraj wysłałam do Pani sms-a mając nadzieję że po nim skontaktuje się Pani z panią Anią.

Niestety, wieczorem pani Ania zgodziła się ze mną że na polubowne załatwienie sprawy Tiki nie możemy liczyć zwłaszcza że przestała Pani odbierać nasze telefony i kontaktować się z nami.

Trudno też było by nam wyłapać wszystkie buraski żyjące na wskazanym terenie i przywieźć je do Konina w celu rozpoznania które to są Tika i Spacja - bo Spację też chętnie byśmy stamtąd zabrały.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Śro kwi 21, 2010 8:56 Re: Tika zzeka już prawie 8 lat.. Pilnie potrzebuje DT/DS! Ratuj

mar9, nie napisałaś niczego głupiego, po prostu pomyślałaś też o innych kotach.

Ten teren jest ogrodzony, ale jak wiadomo, dla kota to nie przeszkoda.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Śro kwi 21, 2010 9:07 Re: Tika zzeka już prawie 8 lat.. Pilnie potrzebuje DT/DS! Ratuj

mar9 pisze:
Georg-inia pisze:
mar9 pisze:Może to głupia propozycja ale czy w obecnej sytuacji nie można by Tikę (i pozostałe koty z tej niebezpiecznej okolicy) po prostu złapać na klatkę-łapkę?


Tikę tak, pozostałe koty - nie. Co niby zrobić z dzikusami? przewieźć? dokąd? do schroniska? jeśli to dzikie, do tej pory wolnożyjące koty - będzie to dla nich tragedia. Nie wiemy, skąd one tam się wzięły. Może żyją tam od urodzenia i jest to ich dom?

Moja propozycja wynikła z tego, że opisano rzeczone miejsce jako niebezpieczne dla kotów, więc kwestią czasu jest to, że po kolei bedą ginąć pod kołami (najprawdopodobniej).
Widzę jednak, że to było z mojej strony głupie posunięcie, więc przepraszam, że pozwoliłam sobie bezczelnie zabrać głos, nie będę już się odzywać w wątku, pozwolę sobie jednak na śledzenie rozwoju sytuacji Tiki i jej współtowarzyszy niedoli...


no coś Ty :D przecież nie o to chodzi, żeby nikt się nie wypowiadał, bo by forum nie było :) Też czasem nie do końca przemyślę swoje wypowiedzi i wtedy ktoś bardziej doświadczony mi światopogląd wyprostuje :ok:
Niestety taki jest los kotów wolnożyjących - jeśli szybko nie nauczą się nie opuszczać swojego terenu - giną pod samochodem. Nic na to poradzić nie można. Próba przeniesienia takiego dzikuska, który uważał to podwórko za swój dom, może skończyć się jeszcze gorzej: stado rezydentów w nowym miejscu może nie dopuścić nowego, będzie go przepędzać i bić, w końcu sam kot może próbować wrócić "do siebie"
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 21, 2010 9:12 Re: Tika zzeka już prawie 8 lat.. Pilnie potrzebuje DT/DS! Ratuj

Ja-Ba pisze:Pani Ania doczekała się dzisiaj telefonu od pani Izy, KM. Dowiedziała się że opluwamy KM na MIAU i że nie odda nam Tiki jeśli całe MIAU jej nie przeprosi.

Włącznie z administratorami, czy ich możemy pominąć? Czy w celu przeprosin założyć osobny wątek i sporządzić listę wszystkich zalogowanych na MIAU? :twisted:

Janeczko czy poza sprawą Tiki będzie przez TOZ poruszana również sprawa innych kotów?
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 129 gości