Cioteczki kochane nie wiem,co napisać ,oczywiście super,że wyniki są dobre ,a Yorciu zdrowy,ale przyznam,że szczęka mi opadła,jak ten symulant nas przestraszył
W środę jedziemy z Nestim na badania,czas najwyższy ,głównie elektrolity mnie interesują,oczywiście przy okazji wyniki trzustkowe.
Umowie od razu malucha na kastrację i Misię na to wyciąganie drutów.
To tak w telegraficznym skrócie co u nas i jakie plany ,słowem raczej nie ganiamy za indykiem na święto dziękczynienia czy w poszukiwaniu Mikolaja

nie ma kiedy,a w międzyczasie robię sukienki dla małej psi,więc,przy okazji jeśli ktoś coś potrzebuje z wełnianej,zachęcam do zamówień to,że tak powiem,rzutem na taśmę , zrobię

no i pracuje,mniej ,bo nie daje rady,no i czytam na yt ,w kolejnym miedzyczasie

przygotowuje też ogródek przy kamienicy do zimy,ptaszkom już podsypuję,bo tylko chwilowo jest cieplej,niech fryuwajki już się "ocieplają" na zimę.Staruszka czasem spotykam,ostatnio pojawiła się krówka,nie wiem od kiedy przychodzi..
Serdeczności przesyłamy i uściski,a gdyby kocys był potrzebny ,zapraszam do kontaktu

Głaski dla futerek

Myślicie,że jest sens zrobienia bazarku z kolekcja świąteczną?