Ja ze swojej strony dodam tylko że parter dla kota może być plusem, ale jeśli chodzi o bezpieczeństwo kota może być tez minusem. Wychodzenie kota na zewnątrz zawsze może wiązać się z ryzykiem tego że kot do domu nie wróci na skutek jakiegoś nieszczęśliwego wypadku.
Dlatego czasem trzeba mieć oczy dookoła głowy i wyprzedzać pewne rzeczy.
U mnie na skutek niedopilnowania kot wyszedł na parapet okna po zewnętrznej stronie i niestety spadł z 2 piętra. Na szczęście upadek był na trawę i oprócz strachu nic więcej się nie stało, ale wiem że mogło być znacznie gorzej. Dlatego teraz do takiej sytuacji nie dopuszczamy.
Znane są też przypadki że kot „uwięził się” na oknie uchylnym.
Koty mimo że mądre stworzenia to tylko zwierzaki więc trzeba po prostu z rozsądkiem podejść do sprawy i zadbać o ich bezpieczeństwo bo same nie są w stanie tego zrobić.
A poza tym to kochane futrzaki. Ja też zawsze byłam za psami. Chłopak zamarzył sobie kota, a że znajda kręciła się pod pracą i chyba miał już dość tułaczki bo się zameldował w budynku to przygarnęliśmy. Jednak okazało się że Rudy okazał się wymagającym nieustannej uwagi stworzeniem – gdy mu się nie poświęcało uwagi to dość boleśnie zwracał na siebie uwagę. Więc wzięliśmy drugiego. I była to bardzo dobra decyzja. Nawet jak zostają same w domu to mają siebie, cześć energii też pożytkują w zabawach ze sobą
A tak naprawdę różnicy między 1 a dwoma kotami nie ma. Między 0 a 1 jest kolosalna, między 2 a 3 też duża, ale 1 a 2 nie ma

Jednak wiadomo że to musi być przemyślana decyzja.
Można poczytać ABC które jest na forum,
viewtopic.php?f=1&t=27018Albo jak najbardziej można pytać na forum na pewno zawsze ktoś odpowie na pytania i wątpliwości

a te dni... to wynikają z sytuacji rodzinnej domu w którym obecnie są....