witam. chciałam dopisać swoje dwa fivki, Karmela i Franusia. Karmel jest u mnie od malutkiego czyli od dwóch lat a Franusia rok temu zgarnęłam z ulicy(z jego przyjacielem tasiemcem), na oko też ma ok dwóch lat. nie wiadomo, który którego zaraził, zresztą co to za różnica. zrobiliśmy testy bo męczyły ich cały czas jakieś paskudztwa w oczach, a ostatnio karmel zaczął mieć problemy z tylnymi łapami, jakby go bolały, nie chciał chodzić. prześwietlenie nic nie wykazało. na dzień dzisiejszy dostają tfx(przeczytałam o nim na forum), immunodol cat i Frankowi jeszcze daję lakcid bo męczą go biegunki

przez jakiś czas pomagał bardzo ładnie a teraz jakby już nie działa. Po nowym roku jedziemy na badanie krwi, żeby zobaczyć czy tfx coś pomógł. Karmelek niestety cały czas ma problemy z tymi łapkami, bardzo nieznaczna na razie poprawa a już wybrał 8 dawek. nie wiem co to może być... oboje na szczęście mają apetyt(odpukać). wątek przeczytałam kilka razy, nabrałam wiary, że może być dobrze, myślałam na początku że tego niczym nie da się leczyć a tu jednak piszecie, że są preparaty które w jakimś stopniu mogą pomóc.
ps. jeszcze dodam że do zarażenia doszło prawdopodobnie tylko dlatego, że chłopaki czasem lubili się sprać. Fanek jest strasznie o karmela zazdrosny, no i wszystko siłą chce rozwiązać.