zunia ,jak kupuje Bartkowi lub jak kupowałam to wszystkie wydawały sie odlotowe a potem już takie nie były
już inne było odlotowe.
villemo Mundek musi sie przeleczyć ,oczyścić paszczę a przedewszystkim zrobić badania krwi ze względu na te dziwne ataki ,dośc duzo czytałam i wynika mi że to z niezarośniętego ciemiączka , oczywiście może ale nie musi być.
jednak moja wetka nie chce oczyścic jej zębów bez badań..a stan jej paszczy wpływa ogólnie na zdrowie i serducho..zrobimy z tym porządek ,jeszcze troszkę .
teraz pochorowały się te glutki ,Jopek znów wymiotował ,chce jeść ,a nie może ..zaraz do wetki ,dziś pewnie bez kroplówek sie nie obejdzie
Kulka wczoraj jadła ,dziś już nie ,tyle co ja siłą nakarmiłam ,a to niepokorne stworzenie jest ,karmienia nie lubi
chciałam siebie zapisac do lekarza ,nie udało mi się ,jutro Gadzina wystoi mi numerek ,kręgosłup aż rzęzi ,albo to ja z bólu..nie wiem jak ja będę dzis pracowała ,chodzić mogę ,siedzieć nie bo się nie podniosę ,zchylać również nie daje rady
ciągle górki
i jeszcze ten upał
nerisku ja tam pojadę i sama sobie zobaczę prośki