No nic czekamy dalej. Domek się odezwał, bardzo chce Zuzię ale ma przejściowe problemy i czekamy na decyzję. Niezależnie szukamy dalej, bo z doświadczenia wiem że nie ma co się cieszyć zbyt wcześnie

ludzie często się wycofują w ostatniej chwili.... ale lepiej tak niż żeby koty wracały z adopcji albo co gorsze trafiały na ulicę za jakiś czas....
Także, kciuki potrzebne
W końcu napewno ktoś Zuzię pokocha
