SchronWro - koniec

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 04, 2009 7:16

Moja rodzinka na antybiotyku :(
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 04, 2009 10:06

Oby wszystko dobrze poszło. Trzymam kciuki.

Kiciu, jak byłaś w schronie to dowiedziałaś się może czegoś więcej o naszym Słonku?

munabrava

 
Posty: 361
Od: Śro kwi 15, 2009 10:09
Lokalizacja: Wrocław/BCN

Post » Czw cze 04, 2009 10:17

munabrava pisze:Kiciu, jak byłaś w schronie to dowiedziałaś się może czegoś więcej o naszym Słonku?

Nie, ale podpytam jeszcze w weekend, może będzie ta lekarka, która ją leczyła.
Nie wiem, co powiedział lekarz, ale sądząc po twoim opisie, na p.p. mi to nie wygląda. Może to był FiP? Znacie już przyczynę?
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 04, 2009 10:23

Dowiedziałam się za to wstrząsających rzeczy na temat tej kici:
238/09 3 letnia kicia z dopiskiem agresywna, myślę, że jest po prostu dzika, tylko ma ruję i czasem sympatycznie mruczy
Obrazek

To kotka domowa, chowana od małego w rodzinie. Oddana do schronisku po urodzeniu dziecka, bo spała z nim w łóżeczku. Podobno zawsze była taka agresywna i teraz świeżo upieczeni rodzice boją się o swojego niemowlaka. To kotka, która się łasi przez kratki, a po otwarciu drzwiczek rzuca się wściekle na człowieka. Podejrzewam, że jest przerażona całą sytuacją i nie wie, co się dzieje. Jedne koty reagują depresją, inne próbują walczyć, to kwestia charakteru. Strasznie mi jej szkoda, bo z etykietką "agresywna" ma małe szanse na adopcję do domu, a nie wiem, czy taki domowy kanapowiec poradzi sobie w innych warunkach. W niedzielę postaram się ustalić na ile da się tą agresję opanować. Może jednak znalazłby się DT z doświadczeniem, żeby kicię zsocjalizować w domowych warunkach?
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 04, 2009 10:44

o kurcze :( rzeczywiście przydałby się DT co by nad kicią popracował :(
inaczej marnie to widzę....

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 04, 2009 11:50

Kicia_ pisze:Nie wiem, co powiedział lekarz, ale sądząc po twoim opisie, na p.p. mi to nie wygląda. Może to był FiP? Znacie już przyczynę?


Białaczka(nie żółtaczka jak pisałam wcześniej) i FiV, tyle zrozumiałam. Jak widać łzawiące oczy i wysięk z nosa nie były wcale objawami tylko i wyłącznie kociego kataru (jeśli w ogóle). I miała strasznie niską temperaturę. Niech szlag trafi tę wetkę ze schronu, brak mi słów. Mamy zamiar napisać skargę, bo to jest jakieś niepoważne :!:

munabrava

 
Posty: 361
Od: Śro kwi 15, 2009 10:09
Lokalizacja: Wrocław/BCN

Post » Czw cze 04, 2009 13:49

munabrava pisze:
Kicia_ pisze:Nie wiem, co powiedział lekarz, ale sądząc po twoim opisie, na p.p. mi to nie wygląda. Może to był FiP? Znacie już przyczynę?


Białaczka(nie żółtaczka jak pisałam wcześniej) i FiV, tyle zrozumiałam. Jak widać łzawiące oczy i wysięk z nosa nie były wcale objawami tylko i wyłącznie kociego kataru (jeśli w ogóle). I miała strasznie niską temperaturę. Niech szlag trafi tę wetkę ze schronu, brak mi słów. Mamy zamiar napisać skargę, bo to jest jakieś niepoważne :!:

To niestety musiała dostać w prezencie od matki :( Niestety na to nie ma ratunku. Byliście z nią przecież u swojej wetki i też się nie poznała. Te choroby nie dają jednoznacznych objawów. Jedynie wykonanie testu daje pewność co do diagnozy.
Swoją drogą zagubienie kartoteki i brak informacji o leczeniu to jest granda. Podeślę ci adresy na jakie należy wysłać skargę.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 04, 2009 15:33

Wczoraj byłam w schronie i widziałam tę kotkę. Pani ze schronu mówiła, że została oddana bo podrapała dziecko. Kotka faktycznie wydaje się być raczej mocno przestraszona niż agresywna :( Mruczała i gadała z nami na przemian z syczeniem. Strasznie biedna jest, fajnie by było gdyby się znalazł dla niej dom ale chyba na początku bez innych zwierząt. Mam jeszcze pytanie, czy koty do adopcji to tylko te z baraku?

kinia79

 
Posty: 50
Od: Pt sie 15, 2008 18:10
Lokalizacja: Przemyśl

Post » Czw cze 04, 2009 15:39

kinia79 pisze:Wczoraj byłam w schronie i widziałam tę kotkę. Pani ze schronu mówiła, że została oddana bo podrapała dziecko. Kotka faktycznie wydaje się być raczej mocno przestraszona niż agresywna :( Mruczała i gadała z nami na przemian z syczeniem. Strasznie biedna jest, fajnie by było gdyby się znalazł dla niej dom ale chyba na początku bez innych zwierząt. Mam jeszcze pytanie, czy koty do adopcji to tylko te z baraku?

Oficjalnie tak, ale z tyłu też jest jeszcze kilka miziaków, które wciąż ogłaszamy i można je adoptować za naszym pośrednictwiem.
Przyjdź w niedzielę, to chętnie ci je przedstawię :)
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 04, 2009 16:04

Nie kuś, bo jak przyjdę to pewnie wrócę do domu z nowym kotem ;) Na razie nie mogę żadnego zabrać bo mam 2 maluchy do adopcji. Wczoraj siedziałyśmy z koleżanką w baraku chyba z godzinę i zabrała buraska, chyba sam sobie ją wybrał ;)

kinia79

 
Posty: 50
Od: Pt sie 15, 2008 18:10
Lokalizacja: Przemyśl

Post » Czw cze 04, 2009 16:13

kinia79 pisze:Nie kuś, bo jak przyjdę to pewnie wrócę do domu z nowym kotem ;) Na razie nie mogę żadnego zabrać bo mam 2 maluchy do adopcji. Wczoraj siedziałyśmy z koleżanką w baraku chyba z godzinę i zabrała buraska, chyba sam sobie ją wybrał ;)

Potrzebujesz ogłoszeń dla tych maluchów? To te ze schronu?
O, jakiego buraska? Jest na str. 15 tego wątku? Trzeba było dać znać, byłam wczoraj dwa razy w schronie, mogłyśmy pogadać :)
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 04, 2009 17:22

To ten kot :)
Obrazek
Nie wiedziałam, że będę w schronisku. To wyszło tak spontanicznie, koleżanka zadzwoniła, że muszę z nią jechać bo ona chce koniecznie zabrać jakiegoś kota:) Następnym razem jak się będę wybierała w tamte strony to dam znać ;)
Te moje kociaki to właśnie te ze schroniska. Dla jednego mam już dom a co do drugiego to się zastanawiam, czy go zostawić u siebie czy zabrać już dorosłego kota. Na razie mam dylemat ale muszę coś postanowić do końca czerwca :/

kinia79

 
Posty: 50
Od: Pt sie 15, 2008 18:10
Lokalizacja: Przemyśl

Post » Czw cze 04, 2009 18:42

kinia79 pisze:To ten kot :)
Obrazek
Nie wiedziałam, że będę w schronisku. To wyszło tak spontanicznie, koleżanka zadzwoniła, że muszę z nią jechać bo ona chce koniecznie zabrać jakiegoś kota:) Następnym razem jak się będę wybierała w tamte strony to dam znać ;)
Te moje kociaki to właśnie te ze schroniska. Dla jednego mam już dom a co do drugiego to się zastanawiam, czy go zostawić u siebie czy zabrać już dorosłego kota. Na razie mam dylemat ale muszę coś postanowić do końca czerwca :/
:1luvu:

Ja mam małą Zuzię.

A to nasza duma:

Oto Luna-Krawaciara Druga-koteczka z tyłów schronu. Półdziczek,który stał się domowym miziakiem-nasza Lodzioweczka z Bielawy

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 04, 2009 18:59

Słodziaki :)

kinia79

 
Posty: 50
Od: Pt sie 15, 2008 18:10
Lokalizacja: Przemyśl

Post » Czw cze 04, 2009 19:10

kinia79 pisze:To ten kot :)
Obrazek
Nie wiedziałam, że będę w schronisku. To wyszło tak spontanicznie, koleżanka zadzwoniła, że muszę z nią jechać bo ona chce koniecznie zabrać jakiegoś kota:) Następnym razem jak się będę wybierała w tamte strony to dam znać ;)
Te moje kociaki to właśnie te ze schroniska. Dla jednego mam już dom a co do drugiego to się zastanawiam, czy go zostawić u siebie czy zabrać już dorosłego kota. Na razie mam dylemat ale muszę coś postanowić do końca czerwca :/

Super, że go zabrałyście, źle znosił pobyt w klatce :) Jakbys miała chętnych na dorosłego kota na stałe, to daj znać, mamy kilka poupychanych w DT, bo w schronisku nie chciały jeść. A na ciebie czeka przecudnej urody, nieśmiała Szylkrecia w schronie :)
Co do malucha, to daj znać jakbys miała problem ze znalezieniem domku. Ogłaszamy wszystkie hurtem i jak się znajduja fajne domki, to przekierowujemy tam, gdzie trzeba.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 92 gości