160 Kotów Szczecin Prosimy o Wsparcie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 09, 2009 21:10

P.Izo, tak ogladąm koty w naturze i na fotkach dokarmiane przez Panią i zastanawiam się, jak to mozliwe że 1 osoba potrafi utrzymać w tak doskonałej formie 160 kotów, podczas gdy na wielu podwórkach w innych częściach naszego miasta mieszkańcy nie potrafią wykarmić pojedyńczych kotów.

Ostatnio moja znajoma odłowiła 2 mieszańce birmańskie, które były tak zamorzone i chore, że trzeba było je uśpić. Nie mogę zrozumieć obojętności ludzi. Ciągle mam w głowie widok tych biednych kotów.

NOT

 
Posty: 818
Od: Wto wrz 02, 2008 23:26

Post » Sob maja 09, 2009 21:46

ja bym nie chciala generalizowac ale z mojego doswiadczenia to jest tak ze zreguly to biedniejsze osoby sa bardziej empatyczne w stosunku co do istot zywych czy to zwierzat czy to ludzi
bo z mojego doswiadczenia nic nie uczy bardziej pokory jak doznanie biedy na wlasnej skorze :(

a niestety wieksza czesc spoleczenstwa to zadufane w sobie buce
takie niedouczone malpy z buszu bo inaczej tego nazwac juz nie mozna :evil:
ktore swoimi madrosciami zwalaja nas z nog(jak ostatnio opowiesc o kotach ktore zakladaja gniazda)
tylko szkoda ze zaden z tych pajacow nie zdaje sobie sprawy ze bez zwierzat, nasza egzystencja na tej planecie jest po prostu nie mozliwa :!: :!: :!:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Sob maja 09, 2009 22:31

Wiora myśle że masz 100% rację. Mam taki sam pogląd. Ludzie którzy nigdy w życiu nie zetknęli się z niedostatkiem czy biedą ,nie sa w stanie do końca pojać co to naprawde znaczy głód. Nie są też skłonni często do wyrzeczeń. Bo niestety wiele Osób potrafi tylko brać od życia i w dodatku są przekonani że to im sie należy.Nie zmienimy tego świata. Ten świat to konsumpcja. Ale możemy poprawić los zwierząt w tym obojętnym świecie. Aby i one doznały że są wyjątkowe. Że komus na nich zależy. Że jest ktoś na kogo codzień mogą liczyć.Że obchodzi Nas wszystkich ich los, zdrowie, dobre samopoczucie.Jeśli możemy zmienić TYLKO TYLE , to jest to dla nich AŻ TYLE.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie maja 10, 2009 7:25

Witam z rana
co do ogólnie zaniedbanych kotów to wiekszość ludzi po prostu nie ma pojęcia że kota trzeba zaszczepić, odrobaczyć, poddać zabiegowi kastracji/sterylizacji no i jakoś w miarę przyzwoicie karmić. Koty atakowane przez pchły, kleszcze, robale i w dodatku żywione odpadkami - nigdy nie będą pięknie wyglądały. A ci ludzie mówią wtedy że kot jest brzydki bo... jest stary, w rozmowie okazuje się że "staruszek" ma 2-3 lata..
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Nie maja 10, 2009 8:01

Macie dziewczyny racje przyładem jest moja tymczasowa syberyjka
ludzie którzy byli jej właścicielami mieszkają w pięknym domu rozbijają sie drogim autem a kota mieszkała na dworze :evil: rodziła miot za miotem
Kota jest brudna skołtuniona i niedorzywiona :evil:
A wiecie czemu ją oddali i to w wysokiej ciąży :!: bo właściciele poprzednio sprzedanych jej małych mieli pretensje ze kociaki nie są długowłose i cudowni właściciele bali sie ze tego miotu nie sprzedadzą :evil:
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Nie maja 10, 2009 9:31

To okropne Monika74 :evil: Niestety ja też nam kilka osób, ktore mają własne domy, samochody, ba! nawet firmy.Koty są gdzieś tam w obejściu.Często na działeczkach rekreacyjnych.! Zapomniane. Często głodne. Wiadomo- czas to pieniądz. Kto będzie sobie jakimś kotem głowę zawracał. Przecież wiadomo- Kot sobie poradzi.....A propo w miejsce gdzie kiedyś karmiłam Patryczka, bo teraz karmię go w innym miejscu, od dwóch dni przychodzi dziki długowłosy być może Norweg. Koloru brązowego w prązki.. Długie zaniebdane futro. Bardzo głodny. Czeka od dwóch dni i biegnie jak tylko zostawię jedzenie. Jest bardzo ostrożny i przerażony. Musi być już długi czas w złych warunkach i nie wiem czy coś się nie dzieje z jednym oczkiem, bo wygląda jakoś inaczej. Narazie próbuje go do siebie przekonać.Na działkach jedna z kotek się okociła.Mróweczki nadal nie ma.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie maja 10, 2009 10:06

Honoratka - Opiekun Wirtualny Diafora

Obrazek-Obrazek-Obrazek
Obrazek-Obrazek-Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie maja 10, 2009 10:17

Niedżwiadek. Pamiętacie Niedżwiadka? To ten kotek który przeżył. Braciszek Niedżwiadka był bardzo chory, jak na niego trafiłam w ubiegłym roku jesienią. Pomoc przyszła za póżno. Teraz Niedżwiadek jest już dużym kotkiem.Niestety jest dość chorowity.

Obrazek-Obrazek-Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie maja 10, 2009 10:21

iza71koty pisze:Tereska to kicia z opuszczonych działek. Kicia jest już po sterylce aborcyjnej. Bardzo proszę o Opiekę Wirtualną dla kici.

Obrazek-Obrazek-Obrazek

KTO POKOCHA TERESKĘ???
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie maja 10, 2009 13:57

wiora pisze:ja bym nie chciala generalizowac ale z mojego doswiadczenia to jest tak ze zreguly to biedniejsze osoby sa bardziej empatyczne w stosunku co do istot zywych czy to zwierzat czy to ludzi
bo z mojego doswiadczenia nic nie uczy bardziej pokory jak doznanie biedy na wlasnej skorze :(

a niestety wieksza czesc spoleczenstwa to zadufane w sobie buce
takie niedouczone malpy z buszu bo inaczej tego nazwac juz nie mozna :evil:
ktore swoimi madrosciami zwalaja nas z nog(jak ostatnio opowiesc o kotach ktore zakladaja gniazda)
tylko szkoda ze zaden z tych pajacow nie zdaje sobie sprawy ze bez zwierzat, nasza egzystencja na tej planecie jest po prostu nie mozliwa :!: :!: :!:


ja jak zwykle z drugiej strony się odezwę czyli w obronie tych co dom mają i samochód

znam wiele osób, które są dobrze ustawione materialnie i mają serce dla zwierząt - znam wiele takich, którzy maja mało i zwierzęta traktują okrutnie - ostatnio o 4 w nocy budziłam sąsiada (co go ta bieda powinna nauczyć empatii) bo "zapomniał" o psie zostawionym pod blokiem :evil:

i jeszcze jedna kwestia - znam osoby które karmią koty pomimo tego, że cały dzień muszą poświecić pracy zarobkowej, nie dostają żadnej pomocy znikąd i własne pieniądze przeznaczają na pomoc zwierzynie, często od ust odejmując sobie i dzieciom

pani Iza dzięki pomocy z forum i vivy możne cały swój czas poświecić zwierzakom (i czyni to doskonale) - ale normalnie ludzie pracują - czasem po 12 godzin aby kociemu stadku zapewnić pełną miskę
i myślę ze warto o tym pamiętać
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie maja 10, 2009 14:29

Ludzie są różni i nikt nie stara sie na wątku generalizować.Mąż od wielu lat bardzo cieżko pracował i pracuje. W tej chwili mamy kredyt który spłacamy nie dlatego że wydaliśmy te pieniażki na własne potrzeby. Nie dlatego że kupiłam cokolwiek dla siebie, Męża czy do domu. Dlatego że przez 10 lat byłam pozbawiona jakiejkolwiek pomocy i wsparcia.Wtedy stado kotow ilosciowo niewiele się różniło od tego teraz.Wielokrotnie miałam pustą lodówke i chodzilismy z Mężem pożyczać na chleb dla nas, tylko dlatego że nie chcialam isć do kociaków z pustymi rękoma. Wielokrotnie żebrałam od Rybakow rybę na kredyt czy karmę lub puszki w sklepie zwierzecym. Chodziłam pomagać rybakom, roznosiłam po nocach ulotki aby zdobyć grosz dla kociaków.Osoby zainteresowane moją historią i powodem dlaczego moja osoba znalazła sie na Forum, proszę o udanie się do archiwum i odnalezienie pierwszej cześci wątku gdzie Kotalizator wystapiła o pomoc dla mnie. Tam sa podane wszystkie powody. ja sama nie miałam takiej mozliwości ani takiej wiedzy. Być może nie popadłabym już wtedy w taki dół finansowy w jakim sie znalazłam. Moim zdaniem wykarmienie dla kogoś kto pracuje gromadki podwórkowych kociaków nie jest porównywalne do wykarmienia stada które przekracza mozliwości każdego z Nas z osobna ,jak i niektórych Organizacjii OPP.Każdy chyba zdaje sobie sprawę że znalazłam się w bardzo niekomfortowej sytuacji z której nie ma racjonalnego wyjscia. Zobowiązanie ktorego sie podjęłam nie jest sprawą z której można się teraz wycofać ot tak poprostu. Marzenie o luksusie pojścia do pracy, powrocie po 8 godzinach i odpoczynku, wolnych wekendach czy urlopach to tylko utopia. Dlaczego? Chyba każdy rozumie.W mojej sytuacji mogę tylko Dziękować Ludziom Dobrej Woli za Pomoc i Wsparcie, którego nigdy wcześniej nie miałam.Pomimo że zwracałam się pisemnie do kilku organizacji.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie maja 10, 2009 15:40

JP - Opiekun Wirtualny Ja-Ba

Obrazek-Obrazek-Obrazek
Obrazek-Obrazek-Obrazek

Bardzo przepraszam za jakość zdjęć JP. Niestety to moje ostatnie karmienie około godziny 22.00- giej. Mam nadzieję w przyszłości pokazać ładniejsze zdjęcia kociaka.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie maja 10, 2009 15:57

Mama z maluszkami. Zdjęcia na szybko. Nie chciałam stresować mamy.

Obrazek-Obrazek-Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie maja 10, 2009 16:10

no to ja sie przywitam po ciezkim dniu pracy :?

agiss ja pisalam ze nie chce generazlizowac bo rozne wyjatki i przypadki sie zdarzaja-napislam tylko swoje odczucia ze swojego doswiadczenia
bron boze
niestety moj swiat nie wyglada fajnie i kolorowo :(
nadczym strasznie boleje
ale jest i tez jakis pozytyw mimo tej calej mojej emigracji i smutkow i bolow z tym zwiazanych wkoncu moge pomagac zwierzakom
to dla mnie zawsze bylo na pierwszym miejscu i wcale rodzice mnie tego nie uczyli-sama tak czuje i tyle
wczesniej kiedy bylam w polsce moglam zapomniec o jakiejkolwiek pomocy bo sami (mysle o mojej rodzinie nie mielismy)no i perspektyw tez zadnych nie bylo
teraz naszczescie jest inaczej
ale jak to w zyciu bywa ,bynajmniej u mnie, zawsze jest cos za cos i w tym przypadku nie jest inaczej :(

no ale coz zrobic :roll:

pozdrawiam :D

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Nie maja 10, 2009 16:41

agii-s
po prostu piszemy o różnych rzeczach.Nie twierdzę że problem tkwi w aucie i domu. Nie tkwi on ani w pracy, ani w pieniądzach. Tkwi jedynie w nieświadomości, niewiedzy.
Oczywiście czym innym są ludzie ewidentnie źli, z bardzo negatywnym stosunkiem do zwierząt, a zupełnie czym innym Ci którzy zwierzęta nawet całkiem lubią, jednak nie maja świadomości jak należy o nie dbać. Status materialny tak jednych jak i drugich nie ma tutaj akurat znaczenia.

Nie dalej jak wczoraj rozmawiałam z właścicielem dorodnego "krówkowego" kota. Kot był strasznie brudny a pod szyją miał przeogromny plac łysej, zaognionej skóry.
Pan ubolewał że kot jakiś taki marny i coś mu się z tą skórą dzieje.
Wyobraż sobie że odkryłam mu istną amerykę mówiąc, że ta zaogniona łysa skóra to efekt działalności kleszczy a ogólnie brudny wygląd kota to efekt zarówno braku kastracji jak i odrobaczania. Dla tego człowieka który martwił się tym kotem naprawdę, była absolutną nowością nasza rozmowa o potrzebie kastracji, odrobaczania, podawania kropli p. pchłom i kleszczom. Wszystkie moje słowa przyjmował tak, jakbym mu tłumaczyła że co drugi człowiek to naprawdę kosmita.

O takich ludziach pisałam bo jest ich przerażająco dużo... no i miejsce gdzie rozmawiałam z tym panem nie jest ani na końcu świata, ani zabite dechami...
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, puszatek i 305 gości