Fundacja KŻ: wyjazd=uśpienie, czyli cudowne ozdrowienie

zaznaczę sobie i trzymam kciuki za powodzenie akcji :ok:

Wesołych Świąt

Gdzie można znaleźć banerek fundacji?

ewado pisze:Gdzie można znaleźć banerek fundacji?

Proszę uprzejmie:

Kod: Zaznacz cały: [url=http://tiny.pl/hr7zp][img]http://www.kociezycie.pl/forum_kocie/styles/getaway_green_cat/imageset/site_logo.gif[/img][/url]

i wesołych świąt :kotek:

No i kolejny sezon na chore kociaki zaczęty....

U naszych wolontariuszek znalazły miejsce jak na razie cztery kociaki z piwnicy na Popowicach, trzy siostrzyczki ok 6-7 tygodni i jedna ze starszego miotu, wszystkie zakatarzone, choć w różnym stopniu, od minimalnego do dramatycznego. Na całe szczęście mamusia trzech siostrzyczek już po sterylce, siedzi w klatce w rzeczonej piwnicy. Na odłowienie czekają jeszcze trzy maleństwa ze starszych miotów, około 8-9 tygodniowe.

Kocie Życie pisze:No i kolejny sezon na chore kociaki zaczęty....

No niestety maj nadszedł.
Będzie wysyp kociąt, kk, pp - okres ciężkiej pracy...

Dzisiaj zadzwoniła do mnie znajoma że od kilku dni pod bramą błąka się kotka
PIĘKNA BRĄZOWA PERSICZKA LUB PERS

Mojej znajomej mama codziennie ją podkarmia, kotka jest nieufna
ale do niej podchodzi dość blisko. Kotka wygląda dobrze, nie jest jeszcze mocno zakołtuniona, ma tylko ropiejące oczko.

PILNIE szukam DT dla kotki/ kotka :!:

Błąka się w samym centrum miasta, koczuje na podwórkach pod samochodami :cry:

Ma zero schronienia :cry:

Obiecałam że chociaż jakiś wątek jej założę, jutro lub pojutrze będę miała zdjęcia.

Kto mógłby pomóc? Bardzo potrzebny DT :oops:

Witaj Agness. U nas już niestety kociaki

No i kotki po sterylkach. Może za kilka dni, jak jakaś klatka po dziku się zwolni, to uda się coś wymyślić, ale tak "na już", to niestety nie mamy gdzie zabrać

A masz może jakieś zdjęcie tego kota? Persy to jednak zwierzaki o które ludzie raczej dbają. Może komuś zginęła? Ze zdjęciem byłoby łatwiej szukać... Jakbyś miała to wklej na wątek.

Sezon kociakowy rozkręcony na dobre. Nasze Domy Tymczasowe znów zasiedliły maluchy. I tak:

U Babyzgagi rezydują trzy maluszki z działek z Kocim Katarem - każde w innym stanie. Wszystkei są leczone i powolutku dochodzą do siebie. Niebawem będziemy szukać dla nich domków:

U Iskry_ rodzeństwo z tych samych działek, ale odrobinę starsze.Dwie koteczki, również po leczeniu, na dniach zaczniemy akcję adopcyjną:

U Gosi B w Gliwicach przebywa obecnie mała Glizda, przywieziona z Wrocławia, gdzie przybłąkała się sama do przydomowego ogródka - po mamie ani śladu. W tej chwili ma 6 tygodni i dzielnie rośnie... Domek już zaklepany u wiewióry11 z miau :1luvu:

Prócz tego w Gliwicach przebywa też dzika kotka z trójką maleńkich, dwutygodniowych dzieci. Wszsytkei maluchy walczyły z przeziębieniem, ale już jest lepiej,. Po odchowaniu dzieci kocica zostanie wycięta i wypuszczona, ale na razie musi się zając swoim przychówkiem. Zdjęcia niebawem.

Gosia B pisze:Witaj Agness. U nas już niestety kociaki No i kotki po sterylkach. Może za kilka dni, jak jakaś klatka po dziku się zwolni, to uda się coś wymyślić, ale tak "na już", to niestety nie mamy gdzie zabrać
A masz może jakieś zdjęcie tego kota? Persy to jednak zwierzaki o które ludzie raczej dbają. Może komuś zginęła? Ze zdjęciem byłoby łatwiej szukać... Jakbyś miała to wklej na wątek.

Zapraszam na wątek: viewtopic.php?f=1&t=127716
Długowłosy, piękny czekoladowy kotek/kotka wywalony na ulicę w centrum miasta :cry:

Piszę do Ciebie PW

Dostaliśmy maila z prośbą o pomoc w szukaniu DT dla kotki z dwoma maluchami. Kociaki mają mniej niż miesiąc, całe towarzystwo mieści się koło ul. Skarbowców, na budowie. Pani która się do nas zwróciła o pomoc deklaruje wsparcie finansowe karma/leczenie/sterylki, ale niestety nie mamy miejsca na zabranie tałatajstwa, u nas wszystko zapchane, albo maluchami, albo kotkami po sterylkach.

Czy znajdzie się dom tymczasowy dla mamy z kociakami?

Kocie Życie pisze:Dostaliśmy maila z prośbą o pomoc w szukaniu DT dla kotki z dwoma maluchami. Kociaki mają mniej niż miesiąc, całe towarzystwo mieści się koło ul. Skarbowców, na budowie. Pani która się do nas zwróciła o pomoc deklaruje wsparcie finansowe karma/leczenie/sterylki, ale niestety nie mamy miejsca na zabranie tałatajstwa, u nas wszystko zapchane, albo maluchami, albo kotkami po sterylkach.

Czy znajdzie się dom tymczasowy dla mamy z kociakami?

Dla Lenki i Johnego Oczko - na potrzeby leczenia oczu - zorganizowałam mały bazarek na miau

Fundacja KŻ: wyjazd=uśpienie, czyli cudowne ozdrowienie

Kto przegląda forum