RATUNKU, HELP...
mój piekny wielki czarny kot Gatto Negro vel
Bruno dził dzis u doktora.
Bilans kiepski, bardzo kiepski,
chłopak ma "niewiarygodne" zapalenie dziąseł i wszystkiego innego w buzi, jak najszybciej mamy go antybiotykowo podleczyc, bo watły generalnie i obolały i usuwać mu trzonowe zęby pod narkoza.
Nie ma co prawda niby pcheł ale za to za uszkami jakieś mini kleszcze - ja myślałam, że to jakieś dziwne małe kulki.
"w tyłku śrut"

taka dziwna ruchoma kulka podskórna.
Wiek oceniony na ok. 7 lat.
Jest kochany i bardzo spokojny, został wypuszczony na pokoje i pierwsze co zrobił to poszedł do kuwety, potem na drapak wskoczył i zrobił rundkę po parapecie i biurkach poczym zajał miejsce na krzysiowym fotelu
Komu pięknego, wielkiego, czarnego silnego Kocura w średnim wieku
