K-ów,część kotów z Kłaja nadal czeka na pomoc na mrozie:-(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 01, 2008 11:29

Tweety pisze:
Kinya pisze:
Tweety pisze:świetne te nasze ogonki. Można jeszcze zaznaczyć, że całość jest zaszczepiona i odrobaczona tzn nie wiem jak Tara i Tornado ale chyba już też. A Flo?


Zaszczepiony i po kastracji. Jutro jadę z nim na wizytę kontrolną


do Chirona? jeżeli tak to o której jedziesz?


Tak, do Chirona. Umówiona jestem na 15:30
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Pon gru 01, 2008 11:38

Dzikunia jest rozmiarów trzymiesięcznego koteczka. Jest o połowę mniejsza od braci, a także szczuplejsza.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 01, 2008 11:55

Tweety pisze:Kinya, ta pani z Wrocławia upiera się przy adopcji Flo.
Kochane wrocławianki znaczy Mamuciku Ty mój, czy przeczołgasz jedną taka osobę pod kątem naszego podrostka? On póki co jest jeszcze dość wycofany


:?: masz babo placek... MUSI być w takim razie przeprowadzona dokładna inspekcja. Flo jest kotem wymagającym mnóstwo cierpliwości, spokoju i łagodności - a z dziećmi wiadomo jak jest :roll:
Jak już go głaszczę i trzymam na rękach jest ok. Wczoraj nawet zaczął kłaść się na grzbiecie, mruczeć i wystawiać brzuszek - ale to była taka podpucha, bo nie dał się pogłaskać :lol:
On całym swoim ciałkiem mówi "chciałbym, ale się boję"
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Pon gru 01, 2008 14:34

Wróciłem od weterynarza
Trikolorka Triada na pewno ma potwornego świerzba
co do grzybka to nie jest pewne ponieważ koteczka trochę
podrapała sobie uszy i w okolicy nad uszami profilaktycznie
leczymy tez w tym kierunku ,Katarek koci również ją dopadł
język lekko zawrzodziały być może z tego powodu gardełko i
węzły chłonne chore z powodu zbyt mocnych antybiotyków
lekko pogrubiałe jelita .
Dalia jedynie jelitka i ogólnie stan bardzo dobry
dostały zastrzyki na wzmocnienie
Neska dalej katarek ale pomału ustępuje
Brazylka to samo
UWAGA !!!! UWAGA !!!!
Kora dzisiaj ważyła jeden kilogram i 5 dkg
Jak i u pozostałej trójki nie obeszło się bez zastrzyków
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Pon gru 01, 2008 14:51

To jak: Gryziorek jedzie dzisiaj na kastrację?
Czy ma być na czczo?

(Jak ja go złapię.....)
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 01, 2008 15:26

Miuti pisze:To jak: Gryziorek jedzie dzisiaj na kastrację?
Czy ma być na czczo?

(Jak ja go złapię.....)


nie jedzie dzisiaj, najwcześniej jutro, bo ja mam dziś krakvet i Pusię ze Sreberkiem na głowie i odstawienie z krakvetu Bono na II Pułku więc w dwa krańce miasta nie zdążę za Boga (kolejka w Krakvecie :evil: ). Myślałam, że może Kinya bedzie jechać później i grzecznościowo zabierze Gryziorka ale Ciebie o 15:30 nie ma jeszcze w domu więc tez odpada

Przyjechała dzisiaj (bez wcześniejszej zapowiedzi :evil: ) ta 10-tka kotów 8O na szczęście da się ich pomieścić we Chironie, bo inaczej chyba musiałabym zapakować sobie nimi samochód po dach

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 01, 2008 15:35

Jaka dziesiątka?

Ja jutro jestem u veta z Rudikiem.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 01, 2008 15:40

markopolo00 pisze:Wróciłem od weterynarza
Trikolorka Triada na pewno ma potwornego świerzba
co do grzybka to nie jest pewne ponieważ koteczka trochę
podrapała sobie uszy i w okolicy nad uszami profilaktycznie
leczymy tez w tym kierunku ,Katarek koci również ją dopadł
język lekko zawrzodziały być może z tego powodu gardełko i
węzły chłonne chore z powodu zbyt mocnych antybiotyków
lekko pogrubiałe jelita .
Dalia jedynie jelitka i ogólnie stan bardzo dobry
dostały zastrzyki na wzmocnienie
Neska dalej katarek ale pomału ustępuje
Brazylka to samo
UWAGA !!!! UWAGA !!!!
Kora dzisiaj ważyła jeden kilogram i 5 dkg
Jak i u pozostałej trójki nie obeszło się bez zastrzyków



Korunia!! Kochana kocinka zbiera się już na całego. Marku jesteś aniołem!!!! Czy można już powoli wystawiać Dalię i Triadę?? Rozumiem ze pod tym kątem dałeś fotki? Triada wygląda jak moja pierwsza Kicia :)

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 01, 2008 16:38

Kinya pisze:
Tweety pisze:
Kinya pisze:
Tweety pisze:świetne te nasze ogonki. Można jeszcze zaznaczyć, że całość jest zaszczepiona i odrobaczona tzn nie wiem jak Tara i Tornado ale chyba już też. A Flo?


Zaszczepiony i po kastracji. Jutro jadę z nim na wizytę kontrolną


do Chirona? jeżeli tak to o której jedziesz?


Tak, do Chirona. Umówiona jestem na 15:30

Byliśmy. Flo w bardzo dobrej formie, wszystko pięknie sie goi, max dwa dni i śladu nie będzie. Doktor powiedział, że nie widzi żadnych zdrowotnych przeciwwskazań żeby oddać go do nowego domku.
Tylko żeby domek dobry był...
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Pon gru 01, 2008 17:38

Pani która chce adoptować Brazylkę poprosiła o spotkanie w przyszłym tygodniu. Ona nie może zabrac kotki do siebie juz zaraz, nie wiem czemu, dowiem się podczas spotkania.
W poniedziałek mam zadzwonić znowu i umówimy się na konkretny termin. Mogę do niej dojechać bezpośrednio z pracy - mam dobre połączenie.

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pon gru 01, 2008 22:20

Never pisze:Pani która chce adoptować Brazylkę poprosiła o spotkanie w przyszłym tygodniu. Ona nie może zabrac kotki do siebie juz zaraz, nie wiem czemu, dowiem się podczas spotkania.
W poniedziałek mam zadzwonić znowu i umówimy się na konkretny termin. Mogę do niej dojechać bezpośrednio z pracy - mam dobre połączenie.


to zdaje się, że wydamy Brazylkę na miejscu, bo nie ma co czekać, ona się potem rozmyśli tak jak ci moi od Pumy

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 01, 2008 22:28

RATUNKU, HELP...

mój piekny wielki czarny kot Gatto Negro vel Bruno dził dzis u doktora.

Bilans kiepski, bardzo kiepski,
chłopak ma "niewiarygodne" zapalenie dziąseł i wszystkiego innego w buzi, jak najszybciej mamy go antybiotykowo podleczyc, bo watły generalnie i obolały i usuwać mu trzonowe zęby pod narkoza.

Nie ma co prawda niby pcheł ale za to za uszkami jakieś mini kleszcze - ja myślałam, że to jakieś dziwne małe kulki.

"w tyłku śrut" :evil: :strach: taka dziwna ruchoma kulka podskórna.

Wiek oceniony na ok. 7 lat.

Jest kochany i bardzo spokojny, został wypuszczony na pokoje i pierwsze co zrobił to poszedł do kuwety, potem na drapak wskoczył i zrobił rundkę po parapecie i biurkach poczym zajał miejsce na krzysiowym fotelu :P

Komu pięknego, wielkiego, czarnego silnego Kocura w średnim wieku :?: :lol:
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pon gru 01, 2008 22:33

a kto ma ochotę zapłacić rachunek na ponad 1500 zł? odebrałam dzisiaj z krakvetu :cry: cały czas czekam na ten z Chirona za miesiąc przetrzymywania i leczenia kilku kotów 8O

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 01, 2008 22:39

Tweety pisze:a kto ma ochotę zapłacić rachunek na ponad 1500 zł? odebrałam dzisiaj z krakvetu :cry: cały czas czekam na ten z Chirona za miesiąc przetrzymywania i leczenia kilku kotów 8O


jejku,
zalamac sie mozna :(

Czy ja mam Aga nie leczyć Bruno ?
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pon gru 01, 2008 22:43

kosma_shiva pisze:
Tweety pisze:a kto ma ochotę zapłacić rachunek na ponad 1500 zł? odebrałam dzisiaj z krakvetu :cry: cały czas czekam na ten z Chirona za miesiąc przetrzymywania i leczenia kilku kotów 8O


jejku,
zalamac sie mozna :(

Czy ja mam Aga nie leczyć Bruno ?


Justynka, blagam ... jak umiesz to odpraw nad nim czary albo co a jak nie umiesz to notuj skrzętnie co ordynuje pan doktor i podawaj kocurkowi w stosownej ilości i czasie :wink:

bardzo ważne, czy ktoś z Was pamięta jak się nazywa ten koci interferon, którego szukałam dla Shili? to strasznie ważne!

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 63 gości