Kinya pisze:Miuti pisze:Wincentemu obstalować dobrze ocieplony domek i obficie karmić.
Kinyu - nie choruj!!!!!!!!!!
A raczej - bądź ZDROWA!
Dziękuję Miuti!
Tak myślę Dziewczyny, dzisiaj przygotuję styropian oraz inne materiały i ubiorę w budowanie budki mojego TŻ![]()
Wincenty jest nadal przeziębiony, wożę go do lecznicy co dwa dni na zastrzyki. Ale apetyt ma jak smokBrzyszek nieco sklęsł, ja cały czas mam jazdę, że to było z głodu
a TŻ sobie poradzi pod Twoją nieobecność z Wincentem?
Kinya, Ty oczywiście idziesz do szpitala i galopem stamtąd wracasz zdrowa i radosna, bo nie ma czasu na chorowanie! Tak zwyczajnie to nie ma innej opcji

