Stawka |mój pierwszy tymczas|

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 14, 2008 11:20

Martwica czesto powstaje na wskutek bardzo obnizeonej odpornosci po ciężkich chorobach.
Mój Kaziu miał martwice skóry po pp.
Skóra prawej łapki i łopatki całkowicie zeszła.
jednoczesnie mięśnie parwie zanikły :(
Musiałam dbac o wilgotność tkanki, dwa razy dziennie przemywając ciepłym płynem fizjologicznym, smarując maścią selcoserylem na zmiane z inną weterynaryjną, obkładając żelowym sterylnym opatrunkiem, a potem bandażem.
W tym czasie dostawał p.zapalny i antybiotyki.
Selcoseryl mozna tez dodatkowo podawać w inieksji, szybiej regeneruje sie naskórek.
Kaziowi skóra narastała przez 8 m-cy :(
Na łapce sierśc nie odrosła :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw sie 14, 2008 11:22

galla pisze:
ogocha pisze:To Stawka została zdiagnozowana na hemobartenelle?

Nie została, ale myślę, że ze względu na tę anemię o nieznanym pochodzeniu Unidox został podany - na wypadek, gdyby to jednak było to. Dodatkowo Unidox ma lekkie działanie immunosupresyjne, więc przy anemii, która nie postępuje zbyt szybko może być stosowany jako "delikatniejsza wersja" sterydu. Kot mojej mamy, mający anemię, znacznie lepiej czuł się po Unidoxie niż po innym antybiotyku.


No i słusznie, że dostała. W wielu krajach podaje sie doxy tylko przy objawach klinicznych sugerujących hemobartenelle. Jak juz wcześniej pisałam - jest to podstawowy i najlepiej działający lek w tej jednostce chorobowej.
Nic o tym nie wiem by Unidox miał działanie immunosupresyjne. Antybiotyki takich działań raczej nie wykazują. Ale mogę się mylić - nie jestem farmakologiem :wink:
Unidox może wywoływac reakcje alergiczne ze strony skóry...
pozdrawiam,
ogocha
Obrazek
Chałwa, Kitel i Thalia ['] na zawsze ze mną

ogocha

 
Posty: 1309
Od: Wto sie 07, 2007 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 14, 2008 11:55

ogocha pisze:Nic o tym nie wiem by Unidox miał działanie immunosupresyjne. Antybiotyki takich działań raczej nie wykazują. Ale mogę się mylić - nie jestem farmakologiem :wink:

Ja też nie :wink: Nasza wetka mówiła o tym, gdy rozważaliśmy ewentualne przyczyny tego, czemu kot mamy nieco lepiej się czuł przy swojej anemii, gdy brał Unidox.
Ale wetka mówiła o delikatnym działaniu, nie takim jak mają sterydy, rzecz jasna.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 14, 2008 12:00

orchidka pisze:Władek u Uschi i Tanity miał dużą martwicę w zeszłym roku... wyszedł z tego. Podpytaj je to może coś doradzą...

Odpowiednie porady zostały przekazane paszczą ;)
Kciuki za Staweczkę, ślicznego małego diabełka (była taką kruszynką wczoraj w lecznicy w wieeelkim transporterze ;) )

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Czw sie 14, 2008 13:39

Dużo kciuków i ciepłych myśli ślę w Waszą stronę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Czw sie 14, 2008 14:30

musi być dobrze :ok:
na pocieszenie: u nas martwica wyglądała tak
i jakoś udało się nam z tego wykaraskać a Władziowi ślicznie odrosła sierść i na plecach i na brzuszku.
U nas jak mówiłam pomogło: przemywanie rivanolem, na to płyn oliwkowa i ogólny antybiotyk.
Trzymamy kciuki
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Czw sie 14, 2008 14:47

nooo
to jak tyle tutaj znajomych kotow to mialo
to malenstwo musi z tego wyjsc!
:)

kciuki

slifkowa

 
Posty: 661
Od: Śro kwi 16, 2008 15:24
Lokalizacja: Warszawa Wola Muranów Śródmieście

Post » Czw sie 14, 2008 15:06

Dziekuje wszystkim za kciuki i sugestie. Jeszcze nie zmienialam opatrunku, boje sie :(

Pupa tez wyglada fatalnie. Smaruje sudocremem, ale ona jest dalej bardzo opuchnieta, jest na niej odrobina krwi i sluzu :(

MartaWawa

 
Posty: 2794
Od: Wto kwi 03, 2007 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 14, 2008 18:09

galla pisze:
ogocha pisze:Nic o tym nie wiem by Unidox miał działanie immunosupresyjne. Antybiotyki takich działań raczej nie wykazują. Ale mogę się mylić - nie jestem farmakologiem :wink:

Ja też nie :wink: Nasza wetka mówiła o tym, gdy rozważaliśmy ewentualne przyczyny tego, czemu kot mamy nieco lepiej się czuł przy swojej anemii, gdy brał Unidox.
Ale wetka mówiła o delikatnym działaniu, nie takim jak mają sterydy, rzecz jasna.


No chyba, że kotka mamy miała hemobartenelle :) i stąd poprawa :twisted:
EDIT - literówka
Ostatnio edytowano Czw sie 14, 2008 18:23 przez ogocha, łącznie edytowano 1 raz
pozdrawiam,
ogocha
Obrazek
Chałwa, Kitel i Thalia ['] na zawsze ze mną

ogocha

 
Posty: 1309
Od: Wto sie 07, 2007 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 14, 2008 18:20

Pandorka miała martwicę skóry. Przeszła operację plastyczną, miała zrobiony przeszczep, wycięto dużo martwej tkanki. Bolesna, duża operacja, bo martwica była spora. Dziś nie ma śladu.

Trzymam kciuki :ok:
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Pt sie 15, 2008 9:40

ogocha pisze:
galla pisze:
ogocha pisze:Nic o tym nie wiem by Unidox miał działanie immunosupresyjne. Antybiotyki takich działań raczej nie wykazują. Ale mogę się mylić - nie jestem farmakologiem :wink:

Ja też nie :wink: Nasza wetka mówiła o tym, gdy rozważaliśmy ewentualne przyczyny tego, czemu kot mamy nieco lepiej się czuł przy swojej anemii, gdy brał Unidox.
Ale wetka mówiła o delikatnym działaniu, nie takim jak mają sterydy, rzecz jasna.


No chyba, że kotka mamy miała hemobartenelle :) i stąd poprawa :twisted:
EDIT - literówka

Nie, kot mamy nie ma i nie miał hemobartonelli - były nawet testy w Niemczech robione - ujemne.
Ma białaczkę zakaźną.

Marta, jak tam Staweczka? Udało Ci się bezboleśnie (dla Ciebie i dla niej) zmienić opatrunki?
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 15, 2008 10:43

No i jak wczorajsza wojna z opatrunkami?
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pt sie 15, 2008 10:47

Dla niej ebzolesnie, dla mni koszmar :) Lapka wyglada duzo lepiej, aczkolwiek musialam odmoczyc gazyk, ktory przykleil sie do skory. Pupka niestety bez zmian.

Dzis odrobaczamy.

Mala bawi sie wszystkim co znajdzie na swojej drodze- kasztanem, muszelka, pileczka myszka, szaleje po drapaku..

MartaWawa

 
Posty: 2794
Od: Wto kwi 03, 2007 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 15, 2008 11:11

weź wyczesz tego zwierza i daj nam jakies ladne zdjecia:)
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pt sie 15, 2008 12:31

Mam jeszcze ok 20 sztuk scanomune, koleżance zostało. Jakbyś potrzebowała a wybierała się na Bialobrzeską między środą a piątkiem daj znać mniej więcej o której to tam zajrzę.

:ok: :ok: :ok:
pozdrawiamy
Merlin i Dominik

Obrazek

Aguteks

 
Posty: 674
Od: Wto wrz 30, 2003 9:14
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alyaa, Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 1588 gości