
Ja też nadal mam wyrzuty, że pozwolilismy Rudemu odejść

My dalismy ciałko do kremacji razem z kocykiem. Obydwoje jestesmy za tym, żeby nas skremować po smierci, więc zadecydowalismy, że kotek tez będzie skremowany. Nie można było dostać prochów, ale dla mnie on zawsze będzie mieszkał w moim sercu...