Agnieszko, po pierwsze przepraszam za opóźniony przelew ale nie wyrobiłam czasowo, dziś pieniądze wyjdą, jutro będziesz miała na koncie.
Po drugie, jeszcze raz, bardzo, bardzo dziękuję Ci za opiekę na Lunią, za TAKĄ opiekę!
A po trzecie, dostałam wczoraj na GG wiadomość od byłych "opiekunów" Luny. Nie będę jej wklejać na forum, ale powiem Wam, że dawno nikt tak mi ciśnienia nie podniósł

Generalnie pieprzę głupoty pisząc o depresji bo Luna zawsze spała pod kocykiem, zawsze była grymaszącym niejadkiem, więc nie je bo grymasi a nie przez to, że ma jakąś wydumaną depresję i na ostatek powinnam się cieszyć, ze jest u nas a nie na ulicy bądź w lesie
Ręce opadają
Luniu, trzymaj się koteczko, już wszystko będzie dobrze! Zacznij jeść i jeszcze tylko droga do domku i już zawsze będzie dobrze i spokojnie!