Czekoladka pisze:. Ponosiłam ją na rękach i przenisłam jej posłanie na balkon i teraz sobie leży.

To ona leży na swoim posłanku? Cudny kot.
Maurycego wszystkie posłanka są na pawlaczu, bo po co mają się kurzyć

Nigdy nie uznawał żadnych posłanek, ani niczego co MYŚMY mu przygotowali pod dupcię. Taki przykład. Mieliśmy kiedyś narzuty futerkowe na folele i kładł się np. z lubością na położonej gdzieś na boku narzucie z fotela, a że miałam jeszcze takie futerko to mu zrobiłam specjalnie dla niego przenaczoną. To tej już nie chciał

I tak nie raz z czymś było. Już przestałam w ogóle o czymś takim myśleć. Tylko tak mi żal jak widzę takie piękne posłanka w sklepach
Łudziłam się nadzieją, że może nowe małe będzie posłanka lubiło, ale zdaje się, że nic z tego. Hodowczyni coś tam na ten temat mówiła
Dużo całusków dla pięknej, biednej koteczki
