popieram ze jak ktos ma miejsce w łazience albo drugim wolnym pokoju
to moze ja wziaasc wet mówił ze naprawde nie jest to bardzo duze ryzyko przeciez mamy przykład gdzie kot z białaczką mieszkał ze zdrowym kotem i wogule sie zdrowy nie zaraził
ja jak najbardziej bede robic wszystko co w mojej mocy niestety nie zawsze dysponuje czasem i samochodem a koteczka jest 50 km. odemnie dzis bede u weta znia kupie jej jakies dobre jedzonko i nakarmie [po podrózy] tam na miejscu poprostu musiała bym nakarmic wszystkich [a ja lili chce kipic royalka w puszeczce tak jej smakował]
Lilia to imie dlaniej wymyśliła córka bo założyliśmy jej ksiązeczke zdrowia