Nie wiem czy jest lepiej - bo nie wymiotuje, giegunka nadal jest, ale juz nie co godzine,; nie jest to w tej chwili lejąca się woda ze sluzem, troche jakby byla jakas konsystencja; jest nadal dużo sluzu i na końcu juz krew
w nocy byl w kuwecie 2 razy - to malo, i teraz 1 raz;
nie ma temperatury, ale sam nie chce jesc, po poludniu pojde na kroplowke chyba ze zacznie jakos jesc
jest spokojny, glownie lezy sobie i koty zaglądaja do niego,
wet powiedzial,ze chce dzis mu podac jeszcze jedna ostatnią dawke flubenolu
mój Bodzio mia tez podobny stan, tylko on jadl i dostal pod rząd przez 5 dni flubenol, potem za 10 dni znowu