Zaginiony niebieskooki "syjamek" ASCHE 2006 Warszawa

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie maja 18, 2008 12:57

Paulaaa, varulv
dzieki za odwiedziny i za kciuki :)


no właśnie ten wysyp maluchów :cry:
mam tylko nadzieję ze nie będzie aż tak tragicny jak w tamtym roku...

a drugie to nastawienie (niestety) ludzi...
bo wiadome że większość woli brać maluchy niż już dorosłe koty


Kaj dziękuje za zachwyty :)
On łasy na pochwaly :lol:

Paulaaa
nie zauważyłam wcześniej twojego postu :oops:
ale Kaj rzeczywiście podobny do Metki :D
tylko uszy ma stojące jak nietoperz :lol:


łapka goi się tak jakby się nie goiła :?
byłam w aptece nakupować lekarstw
pogadałam sobie z farmaceutką
(też jej piesek kiedyś zranił sie w łapkę i podobno również długo to się goiło :( )
teraz stosuje to samo co rok temu
Rivel, sode, nadmanganian i Dermatol
po ostatnim (który musiałam dokupić) jakby to zaczęło ładniej wyglądać - już sie nie powiększa i przestało sie ślinić moze nawet zaczęło przysychać ?- bo to proszek jest a nie "mokre" lekarstwo, jak reszta
właśnie nas czeka zmiana opatrunku :roll:

Kaj już tego ma dość ja też
ale współpracujemy nieźle :) i sprawnie nam to idzie
ja już mogę robić opatrunki z zamkniętymi oczami :wink:

ale wygląda na to że jednak ta łapa go boli :?
zobaczę jeszcze za 2-3 dni jak się nie będzie polepszać pójdziemy do weta, niech przepisze antybiotyk...


u mnie :) weekend minął sympatycznie
piątek i sobote spędziłam ze znajomą
(grzeszyłyśmy lodami :) w wedlowskiej pijalni czekolady :wink:
jak mi przyśle zdjęcia to pochwalę sie co udało nam sie wepchnąć w siebie 8) - choć nie było łatwo :lol: )


no a teraz
muszę szybko zabierać sie za wykłady
bo nie wiadomo kiedy a czas leci
i za chwilę będzie poniedziałek i następne kolokwium :?


pozdrawiamy
A. +K.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie maja 18, 2008 14:19

jesteśmy po zmianie opatrunku :)
wygląda to już nieźle :D

nie powinno Go już to boleć (pewnie pieści sie ze soba :wink:
Kaj to artystta
kiedy przychodzi czas do wychodzenia z domu na uczelnie
pies udaje śmiertelnie chorego
trzęsie się, pokłada na ziemi, chodzi skulony, uszy po sobie 8)
:roll: :twisted:
a teraz by w dzień posiedzieć u bbci na kolankach :? 8) )

rana zmniejszyła sie o 2/3
i już nie jest taka czerwona :)
ufff

miłej niedzieli
A.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon maja 19, 2008 18:37

To dobrze,duże kciuki za Kaja :ok:

Metka ma jedno uszko stojące jedno klapniete :lol:

Paulaaa

 
Posty: 8777
Od: Wto lis 06, 2007 21:48
Lokalizacja: Namysłów

Post » Wto maja 20, 2008 20:07

Paulaaa pisze:To dobrze,duże kciuki za Kaja :ok:

Metka ma jedno uszko stojące jedno klapniete :lol:



:lol:
a ja myślałam ze to może tak od wiatru uszko sie wyprostowało :wink:

a z pyszczydełka to Kaj chyba bardziej do Karmela podobny... tak jakoś z profilu :twisted:
no i Kaj również wybrakowany bo ogona nie ma :roll:


a z łapą gorzej :(
babcia niedopilnowała, ściągnął sobie opatrunek, wylizał... i rana sie powiększyła 3 krotnie :strach:
okropnie znów wygląda
już rozrasta sie poza jeden palec :crying:
na dodatek babcia za mocno zacisnęła bucik i łapiszcze spuchło podwajajac wielkośc Obrazek
z tego wynika że muszę z rana iść do weta :( :( :(
będzie antybiotyk...


pozdrawiam
A. zmęczona po maratonie i zmarźnięta, a za oknem deszcz

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto maja 20, 2008 20:22

Może proście Kaj to miesznaka Karmela z Metką :lol:

A czemu to Babcia robi takie rzeczy? :roll:

Lepiej pedź z Kajem do weta i to szybciutko :?
U nas tez pada Aia przytulam...

Paulaaa

 
Posty: 8777
Od: Wto lis 06, 2007 21:48
Lokalizacja: Namysłów

Post » Wto maja 20, 2008 20:39

Aia pisze:a z łapą gorzej :(
babcia niedopilnowała, ściągnął sobie opatrunek, wylizał... i rana sie powiększyła 3 krotnie :strach:
okropnie znów wygląda
już rozrasta sie poza jeden palec :crying:
na dodatek babcia za mocno zacisnęła bucik i łapiszcze spuchło podwajajac wielkośc Obrazek
z tego wynika że muszę z rana iść do weta :( :( :(
będzie antybiotyk...


oj... :(

mój też ma takie pomysły... :roll: z malutkiego skaleczenia potrafi zrobić ranę na pół łapy :roll: :?
(w ciągu kilku godzin tzw. niedopilnowania)

to kciuki za Kaja :ok:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 20, 2008 21:11

Paulaaa pisze:Może proście Kaj to miesznaka Karmela z Metką :lol:

A czemu to Babcia robi takie rzeczy? :roll:

Lepiej pedź z Kajem do weta i to szybciutko :?
U nas tez pada Aia przytulam...



chciała dobrze :roll:
niewyszło :?
próbowała zapobiec by Kaj nie lizał tej łapy
ale nie przewidziała ze jeśli się zrobi "opaską uciskową" krew nie będzie dochodzić :roll:


mimo ze mam dużą :roll: wprawę w robieniu dobrych opatrunków na kończyny psie :twisted:
to jednak jak sie gnida dorwie to zerwie :evil:


no i właśnie :roll: co tu robić by nie lizał
Fafik cały czas w opatrunku chodził?
rana powinna troche pooddychać :roll:
moze kołniez :twisted: :lol:


lacznica już zamknięta
ja wróciłam samym wieczorem
ale kontroluje caly czas co z łapą... obrzęk powoli ustępuje



tak zdecydowanie to Kaj to Mix Metki i Karmela 8) :D

dzięki za życzenia dla psi:*
Ostatnio edytowano Wto maja 20, 2008 22:28 przez Aia, łącznie edytowano 1 raz

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto maja 20, 2008 21:18

Kołnierz chyba będzie najlepszym wyjściem :roll: .
Życzę zdrówka :ok: i innych rzeczy :roll:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto maja 20, 2008 21:23

bardziej chodziło mi czemu Ty nie robisz opatrunków a babcia :wink:

Tez radze kołnierz moja Mecia troszke miała i nawet chodzić nie umiała bo łapki ma strasznie króciutkie a kołnierz jednak duzy był (najmniejszy z mozliwych) ale przyżyliśmy to razem :wink:

Równiez zdrówka i reszty czego potrzeba :wink:

Paulaaa

 
Posty: 8777
Od: Wto lis 06, 2007 21:48
Lokalizacja: Namysłów

Post » Wto maja 20, 2008 21:29

Aia pisze:no i właśnie :roll: co tu robić by nie lizał
Fafik cały czas w opatrunku chodził?
rana powinna troche pooddychać :roll:
moze kołnież :twisted: :lol:

nooo... cały czas... z tym, że on się do łapy dobierał tylko, jeśli opatrunku na niej nie było... do samego opatrunku dopiero wtedy kiedy zaczynało go swędzić (swędzieć? :roll: ), czyli po jakichś 2-3 dniach, kiedy i tak trzeba było zmienić...

a jeśli ma oddychać, to może (jeśli nie kołnierz :twisted: ) w skarpetkę (cienką, ludzką) wsadzić i przymocować "za piętą" plastrem opatrunkowym? (ja tak robiłam przy mniejszych rankach -> nieco ciaśniejsza "pętelka" z plastra nie pozwalała na wyszarpanie skarpetki z łapy 8) ale mój pies chyba aż taki zdolny nie jest jak Kaj :twisted: :wink: )





EDIT: cały czas chodzi mi po głowie piosenka Feel:
Jak Anioła głos, usłyszałem ją, powiedziała: Patrz! Tak, to On. Na rozstaju dróg stoi dobry Bóg, On wskaże Ci drogę... :roll: ;)
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 20, 2008 21:34

MarciaMuuu, Paluaaa
dzięki:)


jutro poproszę weta o kołnierz
trudno Kaj będzie obrażony :roll: i nieszczęśliwy
ale jak ja będę na uczelni to moze sie do łapy nie dorwie (kurczę a JUŻ była zagojona :crying: strupek ładny był :evil: )
bo ja się okazuje babcia z dziadkiem jako opieka się nie za bardzo sprawdzają...
(opatrunki ja zmieniam :) tylko właśnie kiedy mnie nie ma nie mogę dopilnować by tego nie ściągał :? )


jeszcze raz dzieki za wszelkie życzenia :)
wyglądam cały czas przez okno ale padać nie chec przestać :roll:
a tu trzeba iść na spacer
i spać :twisted: :D

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto maja 20, 2008 21:43

*anika* pisze:
Aia pisze:no i właśnie :roll: co tu robić by nie lizał
Fafik cały czas w opatrunku chodził?
rana powinna troche pooddychać :roll:
moze kołniez :twisted: :lol:

nooo... cały czas... z tym, że on się do łapy dobierał tylko, jeśli opatrunku na niej nie było... do samego opatrunku dopiero wtedy kiedy zaczynało go swędzić (swędzieć? :roll: ), czyli po jakichś 2-3 dniach, kiedy i tak trzeba było zmienić...




nie no to ja zmieniam 2 razy dziennie
by skontrolować
oczyszczam sodą lub nadmanganianem
i zasypuje dermatolem (świtnie wysusza!!)



a jeśli ma oddychać, to może (jeśli nie kołnierz :twisted: ) w skarpetkę (cienką, ludzką) wsadzić i przymocować "za piętą" plastrem opatrunkowym?


na kaju to nie przejdzie :?
toż to mikrus :roll:
łapeczka jak kocia...

ma te buty z krakvetu, ale skutek jak wyżej opisany jeśli się za mocno zaciśnie i za długo nosi... :(


(ja tak robiłam przy mniejszych rankach -> nieco ciaśniejsza "pętelka" z plastra nie pozwalała na wyszarpanie skarpetki z łapy 8) ale mój pies chyba aż taki zdolny nie jest jak Kaj :twisted: :wink: )



ja już wiem ze trzeba bandazem potem plasterm opatrunkowym który "zaczepia" sie za łapę gdzie już jest sierść nie zsówa sie wtedy (i jak pies nie chce sie wydepilować to nie ruszy :wink: :twisted: )

ale Kaja to denerwuje i skubaniec nie rozrywa bandaza tylko właśnie ząbkami plaster odrywa :strach: :evil:

inteligientny się trafił :evil:


PS tam się przymierzam :arrow: http://ulubiency.wp.pl/.?ticaid=15ec6 by umieścić zdjęcie i ogłoszenie...
jest też konkurs :roll:
ale nie wiem czy zbiorę się w sobie (cięzko) by robić to co w konkursie Whiskasa

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro maja 21, 2008 5:22

Próbuj wszystko jest ważne!

Paulaaa

 
Posty: 8777
Od: Wto lis 06, 2007 21:48
Lokalizacja: Namysłów

Post » Śro maja 21, 2008 17:05

Będę próbowac :)
siedze i myśle nad loginem, bo wszystkie które próbuje są zajęte 8O :? :lol:
ale dodam Asche'a zdjęcie...


a od dziś mam nową lampę w domu 8) :ryk:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

biedny psi :)
dostał antybiotyk w tabletkach
niestety nie obyło sie bez jednego zastrzyku (znów cała lecznica się zebrała do małego pieska, by Go przytrzymać :? :roll: :oops: )
łapa wygląda lepiej


pozdrawiam deszczowo i ponuro
przynajmniej krople ładnie dzwonią w parapet :)

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro maja 21, 2008 17:12

a ja sie opatuliłam moimi futrkami i zasnęłam, Tobie tez tak radze :oops: :wink:

P.s. Ale mnie obudzili straszni ludzie próbujący się dostać do domu :evil: :twisted:

Paulaaa

 
Posty: 8777
Od: Wto lis 06, 2007 21:48
Lokalizacja: Namysłów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 225 gości