mircea pisze:
no to mamy jedno zmartwienie mniej: Julcię i Tygryska zaadoptowały moja Mamai Jej psiapsiółka
Panie podzielą koty między siebie, jak będą fotki, a jak nie będzie, to niech się dogadają jakoś inaczej
Bardzo, bardzo się cieszę, a p. Iza jeszcze bardziej

Wspaniała wiadomość na koniec dnia

Przedstawiam dzisiejszych szczęśliwców:
Tygrysek
To całkiem "świeży" kocurek.
Ponad rok temu dołączył do grupy kotów od bezdomnego.
Duży, wyrośnięty, myślę że ma około 3-4 lat.
Dość skłonny do bójek z innymi kotami, zwłaszcza jeśli chodzi o jedzenie - tak więc musi mieć podane osobno.
Na razie do mnie nie podchodzi i nie udało mi się go pogłaskać.
Jednak już się nauczył upominać o porcję dla siebie, a nawet czasem domaga się lepszych rzeczy tzn. puszeczek.
Bardzo lubi suchą karmę.


Julcia
Około sześcioletnia, wysterylizowana kotka.
Julcia jest z grupy kotów od bezdomnego człowieka.
Zawsze żywa i bardzo energiczna.
Potrafi pięknie dziękować za posiłek, łasi się do nóg, "merda ogonkiem".
Jest ostrożna i ustępliwa jeśli chodzi o ludzi i o inne koty. Jeśli wśród kotów zaczyna się jakieś starcie czy bójka, to potrafi szybciutko wycofać się w ustronne miejsce, pozostawiając jedzenie dla innych.
Na początku kiedy zaczęłam się nią opiekować, to była mizerna i wychudzona - jak większość tamtych i innych kociaków. Kiedy o nią ( i o inne) zadbałam jak należy i wysterylizowałam - nabrała ciałka i stała się radosna i pełna życia.
Zawsze błyskawicznie reaguje na moje zawołanie i szybciutko pojawia się przy jedzeniu.
[i]


mircea, podaj proszę jak panie mają na imię, żebym mogła dopisać, że są opiekunkami.
Dziękuję za "wrobienie"

Czy nowe internetowe opiekunki będą nas odwiedzać? Mam nadzieję, że tak.