
otóż, Puszek jest juz w miare ,,na prostej,, tzn, czekaja go jeszcze badania krwi, kastracja, szczepienie itd, ale jego zyciu nie zagraza juz mam nadzieję wielkie niebezpieczeństwo.
Natomiast choruja nam pozostałe tymczasy- kotki ,które sa u jaagi(wszystkie z katowickiego schronu)-bura mamusia z przychówkiem, Duduś ,koteczka mała 2,5 miesięczna
I ,,czwórka do brydza,, która jest pod opieka Lidki.
Postanowiłysmy wszystkie pieniązki ,które sa u Iwony 35 na koncie przeznaczyc na ich leczenie.
Mamy zamówione odrobaczacze dla 15 kotów-jakis odpowiednik stronholda i wyglada na to ,ze nie mamy póki co czym zapłacić.
Czy cioteczki zgadzaja sie na to ,zeby Puszek podzielił sie swoja kasa z reszta schrooniskowych towarzyszy?
Powinnam popytac Was osobiscie na pw, ale mam total mało czasu
