TOSIA w nowym domku :)))))) Za TM [*] 3.11.2020

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 02, 2007 15:44

podnoszę,bo już dwa domki się kłócą.Tosia,co ty w sobie masz maleńka...
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt lis 02, 2007 23:13

Transport już mamy na niedzielę. Dzięki kasi1, która go nam załatwiła.
A ja już zaczynam płakać za Tosią. Tyle z nią przeżyłam, operacja, rehabilitacja, jest mi bardzo bliska. Ale wiem, że nie mogę jej zatrzymać. Ona miała być tymczasem i tak musi pozostać.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lis 02, 2007 23:44

Aniu,bedzie dobrze Tosi w nowym domku,napewno będzie miała tam opiekę i będzie kochana, a wątek będę dalej pisać i zdjęcia też wstawię,będziesz na bieżąco wiedziała co u niej słychać
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie lis 04, 2007 0:03

przedstawia nową rodzine Tosi
przystojny braciszek Czaruś
Obrazek Obrazek Obrazek
piękny kocurek, prawda :oops:

oraz towarzyszka codziennych zabaw sunia Sonia

u=3/43683]Obrazek[/url] Obrazek
miły,przyjacielski piesek, z którym można się swietnie bawić :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie lis 04, 2007 1:30

tosiula pisze:przedstawia nową rodzine Tosi
przystojny braciszek Czaruś
Obrazek Obrazek Obrazek
piękny kocurek, prawda :oops:

oraz towarzyszka codziennych zabaw sunia Sonia

u=3/43683]Obrazek[/url] Obrazek
miły,przyjacielski piesek, z którym można się swietnie bawić :lol:



Ach... Czaruś prześliczny :D Sunia też niczego sobie :D Tosiu wszystkiego naj! :D
Obrazek

theta

 
Posty: 1338
Od: Nie cze 10, 2007 13:49
Lokalizacja: opolskie

Post » Nie lis 04, 2007 9:47

No to już mi lżej :) . Tosia będzie miała naprawdę super towarzystwo :)

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lis 04, 2007 10:25

To trzymam kciuki za podroz i bezpieczne dotarcie do nowego domku
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie lis 04, 2007 14:43

Też trzymam za bezpieczną podróż.
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 04, 2007 18:45

dubel
Ostatnio edytowano Nie lis 04, 2007 18:52 przez kasia1, łącznie edytowano 2 razy

kasia1

 
Posty: 2165
Od: Pon paź 24, 2005 20:59
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie lis 04, 2007 18:46

Tośka już w drodze. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie gładko, bo zamieszanie z transportem już było.

Ania ma dziś urwanie głowy :cry: , ale to ona już sama opisze jak wejdzie.

kasia1

 
Posty: 2165
Od: Pon paź 24, 2005 20:59
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie lis 04, 2007 19:49

Napisałam szczegółowiej w wątku Bubi - wtedy, gdy już miałam wybierać się z Tosią aby ją przekazać, Bubi straciła przytomność i wyglądało że odchodzi :(. Musiałam załatwiać wszystko naraz - i weta, i transport. Jakoś udało się. Tosia już w drodze. Prosimy o kciuki.
Dziękujemy kasi 1 - gdyby nie Kasia, Tosia mogłaby długo jeszcze czekać na jakąś okazję. Inna rzecz, że mnie jakoś wcale nie jest w tej chwili wesoło, że Tosieńka odjechała. Nie wiem, czy jeszcze kiedyś spotkam tak cudownego charakteru koteczkę.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lis 05, 2007 0:11

Tosia już w swoim nowym domku, myslę że stałym, Pani Kazia i jej syn przyjęli Tosię bardzo serdecznie, bardzo ciepło. Została na dzieńdobry serdecznie przytulona (Krzysztof, wysoki facet delikatnie przytulił twarz do Tosi schylając się do otwartego kontenerka - to chyba miłość od pierwszego widzenia :oops: ), delikatnie pogłaskana, pokazana Czarusiowi i Soni,którzy byli wtedy trzymani by nie skrzywdzić Tosi. O dziwo obeszło się bez prychania, warczenia i tym podobnych wymian poglądów.
Po powitaniu Tosia poszła sobie w głąb mieszkania, a za nią powędrowała kuweta, miska z woda i jedzeniem (dwa rodzaje - ach, ta polska goscinność :wink: ). A za tym bagażem powędrował Czaruś, no bo Tosia to śliczna panna jest. Sonia na razie została w kuchni, i trochę jej było przykro.
Powiem wam kocie cioteczki,że bardzo mi ulżyło jak zobaczyłam serdeczność z jaką przyjęli Tosię. Ta delikatność,spokój, serdeczność jaką jej okazali rokuje, że wszystko dobrze się ułoży.To napewno będzie dla niej dobry dom.
No rozpisałam się,ale to takie dobre wiadomości. A wiem, że Tosia cieszy się na forum sympatią więc korzystam z tego i dzielę się z Wami Kochani wrażeniami.Jutro idę do domku w odwiedziny,więc będą dalsze wieści.
Trzymajcie kciuki,by dobrze się ułożyło,proszę Was bardzo.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon lis 05, 2007 8:59

Tosieńko, bedzie Ci na pewno bardzo dobrze w nowym domku.Mocno trzymam kciuki!!!

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon lis 05, 2007 12:02

odwiedziłam dzisiaj rano Tosię. Kotka nejedzona,napita, wykuwetkowana. bawiła się myszką
:lol: Ładnie przyszła na wołanie,wymiziałam ją,posłuchałam jak mruczy i ....poszłam do rezydenta Czarusia. A tu niespodzianka. Kocurek obrażony na mnie,że takie coś mu do domu przytargałam :evil: Zawsze przybiegał do mnie po mizianki, a tu nic.Totalna obojętność.Patrzy tylko za Tosią, a jak ta podejdzie to strasznie syczy i warczy.Wyraźnie nie jest zachwycony. Tosia, jak na damę przystało lekceważy takie ordynarne zachowanie i.....pakuje tyłeczek na ULUBIONY FOTEL KOCURKA!!!!!Świat stanął na głowie
cdn wieczorem
trzymajcie kciuki mocno
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon lis 05, 2007 12:40

Oby Czarusiowi szybko spodobało sie towarzystwo Tosi!

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 114 gości