Kochany Miluś (Mińsk Maz)fotki s.16-19,22,24- ma już domek:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 05, 2007 11:42

Mimisia pisze:Obrazek

Obrazek


a do kiedy Dymek może zostać u was ?
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 05, 2007 20:02

Dymcio, a właściwie przechrzciłam go na "Miluś" (trochę przekornie, bo jeszcze fuczy, ale już z mniejszym przekonaniem :wink: ), może zostać u mnie do czwartku. Potem na wrócić do suszarni u pani Ewy. Tak było umówione. Ja jednak nie wyobrażam sobie, że oddam go Pani Ewie! Nie mówię, że miałby tam źle, ale uważam, że powinien być już przekazany do docelowego domku, bo za dużo stresu go kosztują te zmiany, tym bardziej, że jest już bez siostrzyczki.
Nie wiem, jak ja to przeforsuję w domu. Na razie mój mąż nie dopytuje, kiedy wróci Pani Ewa, nawet głaszcze kotka i go zagaduje...Gdybym znalazła mu szybko dom, to dla mojego męża miałabym dowód, że nie takie straszne jest być czasami domem tymczasowym.
Będę się martwić, jak pani Ewa wróci. Mały ma u mnie dobrze, dostaje same frykasy, teraz, jak jestem w weekend w domu cały czas, to go zabawiam, miziam, noszę po domu na rękach w takim jakby "beciku" :wink: a on słyszy bicie mojego serca, uspokaja się i zaczyna po chwili mruczeć. Potrafi tak mruczeć przez godzinę!
Potem deliaktnie pokazuje mi łapką, że by się pobawił, a ja biorę myszkę na sznurku i się bawimy. Pokochałam tego szkraba, jednak marzę o dobrym domku dla niego, czym prędzej. Moje kotki na niego fuczą. Próbowałam dzisiaj je zintegrować. Leżałam z małym na łóżku, a metr obok moja Ziutka. Kiedy mały zainteresował się Ziutką, podszedł do niej, to ona o obfuczała. To samo Benia. Są chyba zazdrosne, pomimo, że je dopieszczam. W domu bałagan, obiad robiony na odwal, a ja biegam i głaszczę koty. Taki los kociej mamy... :)

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Nie sie 05, 2007 21:15

piękna relacja :)
no to szukamy domu dla Milusia
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 06, 2007 10:08

Miluś szuka domku!!! Jest kochany, potrafi sam ze sobą się bawić, ładnie je. Pocieszka taka...

Poza tym mam doła. Myślałam, że jeszcze troszkę, załatwimy sprawę mamy Milusia, ciachniemy ją, znajdziemy domek jej, Lusi, Mai i będzie trochę spokoju.
Niestety, niektórym się wydaje, że ja mogę wszystko. A ja mam bardzo ograniczone możliwości, zważywszy, że mój mąż nie chce abyśmy byli domem tymczasowym (dymki wzięliśmy "warunkowo"), u na w miescie nie ma darmowych sterylek, nie ma zorganizowanej grupy zajmującej się kotami. Zmierzam do sedna - wczoraj zadzwoniła do mnie pani Halina, z którą w zimie dokarmiałam koty na działkach pod Mińskiem. Myślałam, że dzwoni towarzysko, zrobiło mi się miło. Ona niestety po chwili powiedziała mi, że jej znajoma karmi koty pod jedną z dużych firm, blisko jest jakaś łąka, nie wiem gdzie to jest. Podobno jest tam dużo kotów, rozmnażają się. Ona już nie nadąża z dokarmianiem. Pani Halina zapytała mnie, co można zrobić???
A skąd ja do cholery mam wiedzieć? Nic, tylko płakać. Nie wezmę ich, nie wysterylizuję całego Mińska. Zaczęłam podpowiadać rozwiązania, że ta pani powinna kotki wysterylizować, a małe wziąć na tymczas. Pani Halina powiedziała, że to niemożliwe, bo to starsza pani. Jasne, a ja jestem młoda i pewnie powinnam je stamtąd zabrać wszystkie :? Przepraszam, że się tak wyżalam, ale mam nieraz dość. Świadomość, że tam są te koty mnie przeraża, ale nie wiem, czy mam siłę, energię, żeby rozpracować kolejne stadko (to rynkowe dzięki ogłoszeniom i pieniądzom kilku osób prawie się załatwiło). Najprościej było by wywieźć koty do schroniska, pani Halina dzwoniła do Celestynowa, ale ją zbyli.
Nie wiem co robić. Znowu zdjęcia i błaganie o tymczas? Źle się z tym czuję, mam żal do męża, że nie chce nawet słyszeć o wyłapaniu tych kotów...

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pon sie 06, 2007 13:27

Mimisiu, spróbuj tam pojechać, zrób zdjęcia, załóż kotom osobny wątek,
daj ciekawy, dobry tytuł i poproś o rady

a na męża się nie złość, bo przecież zgodził się na dymki - to fajny mąż :)

Miluś - pięknie o nim napisałaś - pocieszka taka :)
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 06, 2007 14:29

Piękny kociaczek szuka domku
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon sie 06, 2007 20:05

Mimisia pisze:Obrazek

Obrazek


:catmilk: Miluś szuka kochającego domu :!: :!: :catmilk:

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sie 06, 2007 22:15

a gdzie Miluś ma ogłoszenia ? i czy występuje w nich solo
czy jeszcze z siostrzyczką ?
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 07, 2007 7:31

http://ale.gratka.pl/ogloszenie/598645_ ... k_maz.html

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=219759539

Miluś ma takie ogłoszenia (jak wgram na kompa ładniejsze fotki, to je podmienię, nie miałam czasu), oraz na Adopcjach Miau. Jeszcze gdzieś ogłaszałam całą rodzinkę, chyba na kup-sprzedaj czy gdzieś, ale pogubiłam hasła, loginy...muszę to odgrzebać i jeszcze gdzieś go ogłosić.
Na razie dobra passa się skończyła. Przedziwne, bo na moje oko Miluś jest najfajniejszy :D
Bardzo się stresuję możliwością, że Miluś nie znajdzie domku.
Wczoraj spędziłam z nim na kolanach (leżeliśmy w łóżku) 2 godziny. Były mizianki, zabawa. Miluś jest taki milusi!!!
Ostatnio edytowano Śro sie 08, 2007 7:18 przez Mimisia, łącznie edytowano 1 raz

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Wto sie 07, 2007 15:37

domek się znajdzie
widziałam ogłoszenie Milusia w dziale adopcje na miau - nr 8901
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 08, 2007 7:23

Malutki Miluś przypomina o sobie i się skarży, że nikt o niego nie pyta, a mu jest smutno samemu w małym pokoiku przez cały dzień...

Wczoraj wieczorem wzięłam Milusia na zwiedzanie mieszkania, leżeliśmy cały wieczór z rozmruczanym Milusiem i oglądaliśmy TV. Ziutka z Benią udawały, że go nie widzą, ale nie puszczałam go samego po wspólnym terenie. Bawimy się tak, że Miluś leży przy mnie i łapie myszkę, nawet nie próbuje uciekać za bardzo.
Szkoda mi będzie się z nim rozstać, ale nie ma innej opcji.

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Śro sie 08, 2007 7:42

Pieknotek z tego Milusia.
Potrzebny kochany domek :D
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro sie 08, 2007 20:12

domku odezwij się !!! piękny Miluś czeka !!!
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 08, 2007 20:15

Zaraz powklejam sesje z ostatnich trzech dni :D

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Śro sie 08, 2007 20:49

Oto zabawa w leniwy niedzielny poranek (w tle zdegustowana Ziutka)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tak wygląda "czujny" Miluś:

Obrazek

Tak wyglądają codzienne mizianki. Miluś to uwielbia :D

Obrazek

Obrazek

A tu ulubione miejsce Milusia. Z góry jest lepsza perspektywa...Miluś z wysokości wypatruje własnego domku. W tym pokoju spędza biedaczek zamknięty cały dzień, żeby moje "kotwory" go nie pożarły.

Obrazek

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 711 gości