» Wto lip 03, 2007 18:37
Miałem prosić szefową, o zamieszczenie banerka w naszym serwisie, ale trafiła do szpitala, a tylko ona może o tym zadecydować. Pewnie się zgodzi, bo jest osobą bardzo uczuciową i ogromnie kocha wszystkie zwierzęta. Niedawno przeprowadzała przez ulice kaczkę-krzyżówkę z małymi, bo bała się, że zostaną rozjechane przez samochody, a potem zatrzymała tramwaj, bo kaczki "zaparkowały" na torowisku. Wczoraj na parkingu szpitala, razem ze swoim facetem narobiła rabanu, bo usłyszała, że jakiś kociak miauczy pod maską samochodu. Zrobiła wielki plakat na szybie samochodu : "proszę nie odpalać, bo pod maską jest kot", a potem szukała właściciela. W końcu go znalazła i miała rację, bo był tam mały kociak. Przy okazji zrobiłe kotkowi reklamę, bo zaraz znaleźli się chętni do zaopiekowania się malcem - musiał był malutki, bo mama szefowej twierdziła, że miał niebieskie oczki. Pewnie się zgodzi, ale trzeba poczekać.