Kluska z Pianką w Świnoujściu, Kumpel:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 15, 2010 19:33 Re: w Świnoujściu Kumpel:(18str. Suk+nerki-pomocy

Grażynko co u was jak Kumpel?
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Pt sty 15, 2010 22:12 Re: Kluska z Pianką w Świnoujściu, Kumpel:(

nie jest dobrze
dziś znow cewnikowany bo się przytkał,niestety na żywca,bo po ostatnich problemach z wybudzeniem nie zaryzykuję narkozy
na szczęście zmiejszył się bardzo krwiomocz,zaczyna mu się pęcherz goic
i troszkę zaczyna jeśc
a ja przestaję czytac cokolwiek na temat suk i nerek,bo moja histeria w niczym nie pomoże
on musi wyzdrowiec i koniec
nadal kroplówki 2x dziennie,jutro trzeba weflon na drugą łapkę przełożyc,bo ta już zaczyna byc opuchnięta
Obrazek

gayae

 
Posty: 996
Od: Sob sty 13, 2007 15:10
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Wto sty 19, 2010 12:39 Re: Kluska z Pianką w Świnoujściu, Kumpel:(

Grazynko niepokoi mnie ta cisza :!: co z Kumplem :?:
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Wto sty 19, 2010 15:09 Re: Kluska z Pianką w Świnoujściu, Kumpel:(

twardo co dzień wycieczka do weta
ale już nie panikuję,efekty leczenia widac,jest dużo lepiej
skonsultowałam się z forumowym weterynarzem-Blue-bardzo dziękuję
i nasi kochani weci ,mimo braku rtg i dobrego usg naprawdę leczą dobrze,
bo już miałam moment krytyczny,a jednocześnie jazda do Szczecina z kotem w takim stanie i w tą pogodę,różnie mogła się skończyc
jest nadal lekki krwiomocz,ale pęcherz się obkurcza,Kumpel wreszcie sam sika i sam je
kroplówki nadal podłączam,żeby go do reszty wypłukac
będzie dobrze
Obrazek

gayae

 
Posty: 996
Od: Sob sty 13, 2007 15:10
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Wto sty 19, 2010 19:06 Re: Kluska z Pianką w Świnoujściu, Kumpel:(

:ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Czw sty 21, 2010 10:34 Re: Kluska z Pianką w Świnoujściu, Kumpel:(

wreszcie dzień bez kroplówek :) mimo że kotecek nie sprawiał kłopotów-jest kochany-rozkładam sprzęt i go wołam,podejdzie,popatrzy uważnie i hyc na kanapę,daje łapkę ja podłączam i kiciuś leży te 40 min i czeka aż zdejmę i powiem że koniec
a u weterynarza horror,zęby i pazury, wierzganie, uciekanie-nie cierpi obcych a tych co coś mu chcą zrobic to szczególnie
Kumpel chyba wyszedł z tego bez szwanku
muszę go teraz odpaść,bo schudł strasznie,a ja lubię koty przytulaste a nie szkieleciki,że jak się głaska to ręce o kręgosłup można poranić :wink:
problem mam czym go szybko utuczyc,bo na samej rc urinary,raczej efektów nie będzie
surowego ani sparzonego mięsa księciunio nie tknie,conwalescence średnio mu smakuje
lubi kocie mleko-ale to za mało

reszta kotów mnie czasem zadziwia-jak biedak leżał obolały,z weflonem w łapce,to wszystkie do niego podchodziły,lizały po łepetynce,jak mu lepiej to znów się zaczynają ganianki i straszenie,
ogromnym,napuszonym straszakiem z kitą jak szczotka od butelek jest oczywiście Kumpel
to jego forma zabawy,podejśc, stanąc i się gapic z oczami jak latarnie i odwrót biegiem z nadzieją że straszony będzie go gonił
śmieszny jest z tym,mam nadzieję że skoro łazi,dopomina się o michę,i bawi po swojemu,to będzie zdrowy
Obrazek

gayae

 
Posty: 996
Od: Sob sty 13, 2007 15:10
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Śro sty 26, 2011 22:45 Re: Kluska z Pianką w Świnoujściu, Kumpel:(

Nadrobiłam zaległości w czytaniu. Może warto odnowić wątek. Rok już prawie jest na nim cicho... :wink:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Nie sty 30, 2011 21:22 Re: Kluska z Pianką w Świnoujściu, Kumpel:(

Jestem za!

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Pon lut 06, 2012 16:38 Re:

gayae pisze:kotek jest młody,ma rok,niestety ma SUK,był cewnikowany,jest na specjalistycznej karmie,ale podsikuje :cry: mam kanapę do prania
zobaczymy co dalej bo po dwoch dniach to ciężko mi coś powiedziec

Grażyno, jak to jest jest? Kotek jest zdrowy czy ma SUK? Bo właśnie wydałaś go schorowanej emerytce jako zdrowego kota. Z tego, co wiem, SUK nie jest wyleczalny. Więc?
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 06, 2012 21:02 Re: Re:

hanelka pisze:
gayae pisze:kotek jest młody,ma rok,niestety ma SUK,był cewnikowany,jest na specjalistycznej karmie,ale podsikuje :cry: mam kanapę do prania
zobaczymy co dalej bo po dwoch dniach to ciężko mi coś powiedziec

Grażyno, jak to jest jest? Kotek jest zdrowy czy ma SUK? Bo właśnie wydałaś go schorowanej emerytce jako zdrowego kota. Z tego, co wiem, SUK nie jest wyleczalny. Więc?



a spojrzałaś na datę tego posta?Ja go wtedy miałam 2 dni!!!
w książeczce miał wpisane cewnikowanie u jednego z tutejszych"wetów" z podejrzenia suk
więc jego sikanie , było przeze mnie i moich wetów wzięte w pierwszych dniach pobytu u mnie za skutki chorego pęcherza a nie znaczenie niekastrowanego kocura
póżniejsze badania i wyniki moczu po karmie Urinary ,wykluczyły struwity
zresztą wystarczy dac jego mocz do badania i sama się przekonasz jaki on strasznie "chory"
nie wiem jaki masz cel w zastraszaniu" tej schorowanej emerytki" jak o niej napisałaś
Obrazek

gayae

 
Posty: 996
Od: Sob sty 13, 2007 15:10
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Pon lut 06, 2012 22:12 Re: Kluska z Pianką w Świnoujściu, Kumpel:(

Mocz do badania zostanie oddany na pewno. Nie wysłałaś książeczek zdrowia kotów, więc wiedza o ich zdrowiu jest raczej zerowa. A jeśli u kota rzeczywiście stwierdzono SUK, to data tego zdarzenia raczej nie ma żadnego znaczenia.
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 14, 2012 17:18 Re: Re:

hanelka pisze:
gayae pisze:kotek jest młody,ma rok,niestety ma SUK,był cewnikowany,jest na specjalistycznej karmie,ale podsikuje :cry: mam kanapę do prania
zobaczymy co dalej bo po dwoch dniach to ciężko mi coś powiedziec

Grażyno, jak to jest jest? Kotek jest zdrowy czy ma SUK? Bo właśnie wydałaś go schorowanej emerytce jako zdrowego kota. Z tego, co wiem, SUK nie jest wyleczalny. Więc?


Z tego co wiem to kot nigdy nie był chory. Nie wiem czemu miały służyć te całe wywody na temat SUK...
Jeśli się mylę to proszę o wklejenie historii choroby od weta i scan owego wpisu w książeczce.
Dziwi mnie że przedstawiciel puchatkowa chcący uchodzić za osobę prawą i cnotliwą wymyśla kotu chorobę.

szara-wilczyca

 
Posty: 2
Od: Wto lut 14, 2012 17:03

Post » Śro lut 15, 2012 16:12 Re: Kluska z Pianką w Świnoujściu, Kumpel:(

Witajcie Kochani!
Wszystko,co miałam do powiedzenia na temat Grażyny,napisałam na swoim wątku.Chcę jedynie dodać,że bardzo mnie dziwi,że osoba ponoć tak bardzo kochająca zwierzęta,posłużyła się nimi,aby wyłudzić pieniądze,bo tak to należy nazwać.Z tego,co wiem,zbierane były fundusze na leczenie persa.A co się z nimi stało?
Pozdrawiam serdecznie. :( :oops: :cry:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 15, 2012 17:13 Re: Re:

gayae pisze:
hanelka pisze:
gayae pisze:kotek jest młody,ma rok,niestety ma SUK,był cewnikowany,jest na specjalistycznej karmie,ale podsikuje :cry: mam kanapę do prania
zobaczymy co dalej bo po dwoch dniach to ciężko mi coś powiedziec

Grażyno, jak to jest jest? Kotek jest zdrowy czy ma SUK? Bo właśnie wydałaś go schorowanej emerytce jako zdrowego kota. Z tego, co wiem, SUK nie jest wyleczalny. Więc?



a spojrzałaś na datę tego posta?Ja go wtedy miałam 2 dni!!!
w książeczce miał wpisane cewnikowanie u jednego z tutejszych"wetów" z podejrzenia suk
więc jego sikanie , było przeze mnie i moich wetów wzięte w pierwszych dniach pobytu u mnie za skutki chorego pęcherza a nie znaczenie niekastrowanego kocura
póżniejsze badania i wyniki moczu po karmie Urinary ,wykluczyły struwity
zresztą wystarczy dac jego mocz do badania i sama się przekonasz jaki on strasznie "chory"
nie wiem jaki masz cel w zastraszaniu" tej schorowanej emerytki" jak o niej napisałaś

strasznie długo musiały trwać te badania :roll:
jak ma sie do tego ten post
gayae Temat postu: Re: Adopcje Puchatkowa5, aktualizacja I postu - DT, zajrzyjcie..Wysłany: Pią Lis 27, 2009 9:43



Dołączenie: Sob Sty 13, 2007 15:10
Posty: 996
Miejscowość: Świnoujście ze względu na tragedię,jaką była dla nas niespodziewana śmierc Kleo-Pusiuni,
Lumpek już nie szuka domu,zostaje na stałe
nikt i tak go nie chce
kot bardzo "dekoracyjny"
czyli patrzec sobie możesz ale nie dotykaj
w dodatku czasem znaczący i wymagający dietykazdy chętny który zachwycił się jego niewątpliwą urodą,wycofywał się szybciutko z adopcji,jak dowiedział się więcej ,dwóch chętnych było twardych,przyszli obejrzec,no i po kontakcie byli nadal chętni na adopcję ale rezydenta Bambusia
wiec proszę go zdjąc z adopcji a dopisac w DS
od lutego do listopada trzymałas go na specjalnej karmie :?:

szara-wilczyca

 
Posty: 2
Od: Wto lut 14, 2012 17:03

Post » Sob lut 25, 2012 13:42 Re: Kluska z Pianką w Świnoujściu, Kumpel:(

Grażyna,nadal nie otrzymałam książeczek zdrowia kotów i teraz głupio się tłumaczę przed ludźmi.Jesteś niepoważna i nie można Ci zaufać.Pomogłam,jak byłaś w potrzebie,a teraz wyszłam na głupka.Ludzie mi ufają,ale jeśli raz zawiodłam trudno będzie to zaufanie odzyskać.A Ty zawiodłaś nie tylko mnie a teraz masz przechlapane na wszystkich frontach.Wstydź się. :oops:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dran i 99 gości

cron