» Nie sty 28, 2007 21:10
Kociamo, przeczytalam caly Twoj watek. Splakalam sie strasznie, moj Sniezek ma cale futro mokre od moich lez.
Jestes wspanialym czlowiekiem, podziwiam Ciebie i Twoja rodzine, ze dajecie sobie rade w takim otoczeniu! I tyle juz zdzialaliscie. Naprawde, niesamowita sprawa, chyle czola!
Mam nadzieje, ze Corka wroci szybko do zdrowia i ze Ty rowniez sie pozbierasz psychicznie i nabierzesz sil. Lateczka tez musi byc silny.
Bardzo mocno Cie sciskam, pozdrawiam Coreczke, trzymam kciuki za wyniki badan.
Jesli potrzebowalabys jakiejs pomocy, to napisz tu na forum albo prywatna wiadomosc, cos sie zawsze poradzi!