A czy można te dwa pozostałe koty też umieścić w Fundacji??? Bo w schronisku takim zwykłym to naprawdę - tragedia.
Może w Fundacji miałyby większe szanse?
Martwię się bardzo tymi kotami. Czytam wątek od samego początku, kombinuję, co można zrobić, żeby pomóc. Ale... nijak nie mogę nic sensownego wymyślić. Może więc chociaż umieścić je w Fundacji
