Koty wegrowskie cd- zbieramy na wybieg

» Pon mar 14, 2005 18:39

Dzięki Sydnej za podpowiedź. Poczekamy, moze nie dojdzie do kociej tragedii. Ja mam 5 kociaków i baaaaaardzo przeżywam takie tragedie.

» Pon mar 14, 2005 18:42

Jadwiga pisze:Dzięki Sydnej za podpowiedź. Poczekamy, moze nie dojdzie do kociej tragedii. Ja mam 5 kociaków i baaaaaardzo przeżywam takie tragedie.

Mam nadzieję, że uda się jakoś pomóc.

» Pon mar 14, 2005 18:51

jakie te kotki sa sliczne-mimo biedy...jej....

» Pon mar 14, 2005 19:10

Kolejne zdjęcia przygotowane przez Bonifacego

jak cieplutko
http://upload.miau.pl/1/5998.jpg

legowisko i stołówka
http://upload.miau.pl/1/5999.jpg

najciaśniej pod żarówką
http://upload.miau.pl/1/6000.jpg

pięknisia
http://upload.miau.pl/1/6002.jpg

przy kaloryferku
http://upload.miau.pl/1/6003.jpg

rodzina
http://upload.miau.pl/1/6004.jpg

smutek
http://upload.miau.pl/1/6005.jpg

widok ogólny
http://upload.miau.pl/1/6006.jpg

» Pon mar 14, 2005 19:19

teraz jest wystawa w Opolu, może jeszcze coś udałoby się zrobić... czy ktoś może zna kogoś z tamtego oddziału, żeby było łatwiej dotrzeć? czy to już jest za późno?

» Pon mar 14, 2005 19:20

Jadwiga pisze:Wyobrażcie sobie, ze dom p. Joanny k/Wegrowa to nadaje się do spalenia. Siedlisko wirusów i bakterii.

Ja, po powrocie, buty i rękawice zapakowałem do worka foliowego i wyrzuciłem na śmietnik.
Resztę ciuchów jeszcze piorę.

» Pon mar 14, 2005 19:25

Mogę do ck wziąć trzy biedaki "adopcyjne" na szukanie im domów, ale po testach, bo muszę dbać przede wszystkim o zdrowie rezydentów..

» Pon mar 14, 2005 19:26

straszne to wszystko :cry:

» Pon mar 14, 2005 19:32

Nie wiem co powiedzieć, słów mi brakuje... :cry:

» Pon mar 14, 2005 19:53

Ale nędza kocia :!:

A te grzbieciki takie szpiczaste i mordki zagłodzone i zasmarkane:cry: A jakie zmarznięte koteczki :cry:

» Pon mar 14, 2005 19:54

Koty są sliczne. One błagają o pomoc. Mam nadzieję, ze niebawem odżyją. Wojtek, jak Ty przeżyłeś widok kocich biedaków????? Jesteś dzielny!!!!

» Pon mar 14, 2005 19:56

Popłakałam się

są takie biedne. Jak to dobrze, że mogliście im pomóc tak szybko. Mam nadzieję, że przeżyją.

» Pon mar 14, 2005 19:58

Zdjęcia są wstrząsające :cry:

» Pon mar 14, 2005 20:00

straszna bieda, dobrze, ze wyrwaliscie juz kotuchy stamtego koszmarnego miejsca

» Pon mar 14, 2005 20:04

Straszne są zdjęcia... w rzeczywistości to najgorszy koszmar. Takie chudzinki, widać ze słabiutkie, zmarznięte...
Cały czas o tym myśle ;-(
Czy są gdzieś jeszcze takie miejsca?

Koty wegrowskie cd- zbieramy na wybieg

Kto przegląda forum