Byłam dzisiaj z Tolą w klinice na kolejnym zastrzyku o nazwie CARTROPHEN VET®
który ma dostawać przez 4 tygodnie co tydzień
https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q= ... exT12c3DNA Tola dzisiaj przeszła samą siebie bo dosyć, ze za każdym razem zrobi kupę w kontenerku to dzisiaj tak upaprała, że aż mi wstyd było u lekarza.
Koszt wizyty poprzedniej 153 i dzisiejszej 35 opłaciła Tolince ciocia CatnipAnia
Chciałam też podziękować
cioci KUlAK 2016-11-21 za wpłatę 60 złotych
cioci ANNAKK 2016-11-16 za wpłatę 100 złotych
cioci Baltimoore 2016-11-14 za wpłatę 200 złotych
cioci JOASIAS 2016-11-07 za wpłatę 100 złotych
cioci taizu 2016-11-07 za wpłatę 100 złotych
cioci mb 2016-11-07 50 za wpłatę 50 złotych
jeszcze raz cioci ANNAKK 2016-11-01 za 100 złotych

Razem 710 złotych
Wydatki do dzisiaj 777zł.
16-11-2016 zamówienie 139,60zł.
07-11-2016 zamówienie 302zł.
04-11-2016 zamówienie 177,60zł.
10-11-2016 lecznica za Plamusię 105zł.
12-11-2016 lecznica za Plamusię 53zł.
Z serca dziękuję kochani za pomoc moim podopiecznym.

Proszę też o trzymanie kciuków za jutrzejszą sterylizację Milki, Julki i Baśki, niestety Franusia musi poczekać parę dni bo ma katarek.
Byłam dzisiaj w lecznicy z małym tygryskiem i dużą kotką bo maja grzybicę.
Reszta małych też ma ale ich nie brałam bo i po co, jak leczenie i tak musi być u tych wszystkich.
Mam dwie recepty do wykupienia, kąpiel w płynie z lecznicy, leki podnoszące odporność.

Dużej kotki coś rana posterylkowa brzydko się goi i chyba ropa się zbiera.

Do tego Kubuś przybłęda też chory, oczko zaropiałe, opuchnięte i czerwone.
Jutro do lecznicy.....

Mało mam na głowie to jeszcze

ta kocica z maleńkimi dziećmi w komórce na jakiś pewnie dechach.
Ktoś mi powie co ja mam zrobić?

A, jeszcze zapomniałam napisać, ze pan doktor przejrzał Soni zdjęcia RTG na płycie i niestety nic już nie da się zrobić dla Soni bo jakakolwiek interwencja chirurgiczna mogłaby tylko jej zaszkodzić, a do tego kotka przy każdej narkozie odchodzi i trzeba ją reanimować.
No cóż, próbowałam po raz kolejny.
