
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
czarno-czarni pisze:witaj zabers, dobrze mówisz, wszystkie zwierzaki chyba tak żyją i to jest lepsze niż to nasze jestestwo ludzkie.
On się bawił wędką i warczał na rzemyki tej wędki i to było jego Wielkie Coś. I wrzeszczał o szynkę i mleczko do kawy (tak wiem, niezdrowe, ale kto takiemu na ostatniej prostej odmówi?)
A ja się boję świata i nie umiem tak jak Felek.
Dziękuję Wam wszystkim za ciepłe słowo i pamięć.
czarno-czarni pisze:my znamy tę książkę. Tam jest kot co nikomu nie przeszkadza, nikogo nie rusza ino reperuje prymus, cokolwiek to jest. Mądrze mówisz z tym spokojem, tak mówi Duża. Dzięki, że do nas zajrzałaś w taki szary dzień.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 39 gości