Kaleka Sonia, kulawa, z wyrwanym ogonem, koniec cierpień [']

za dalszą walkę... :ok:

puszatek pisze:za dalszą walkę...

Na razie to Sonia dostała rujkę :twisted:

mrrrryyy mrrryyy i przebiera tylnymi nóżkami wystawiając kuperek, wałkuje się, myje się tam i tu.

Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Pozdrawiam Sonię :201461

i mocna

za zdrówko dla niej.

Biedna Sonia- jeszcze tego brakowało do kompletu

Trzymajcie się jakoś mimo wszystko :ok:

mb pisze:Biedna Sonia- jeszcze tego brakowało do kompletu

Ale są plusy tego rujkowania, kotka nie ucieka przed nami jak wchodzimy do pokoiku, sama też już często wychodzi do przedpokoju i zwiedza, bawi się z maluchami wałkując się z nimi, a już szczególnie malutka jest zadziora i leci i Sonię podgryza w zabawie a Sonia mruczy przy tym.
Oczka ma takie zadowolone i nie dzikie jak kiedyś.
Ona już czuje się tu pewnie, zapewne to jej pierwszy dom, pierwsze ręce do głaskania, pierwsze serce(moje) do kochania, jedzonko podstawiane pod nosek i którego to jest pod dostatkiem, że nigdy go nie zabraknie.
Ja podzielę z 15-ką kotów i 1 pieskiem tym co mam, świąt nie będzie, ot, może w nazwie tylko, ale karma dla stada kupiona. :wink:

o tak, stado najważniejsze, dla nas to co pozostanie.... :ok:

moja Tulinka nawet w czasie rujki nie pozwoliła do siebie podejść, przed złapaniem na sterylkę stoczyła bitwę, po sterylce, w klatce, płakała całą noc, bez kubraczka bo bym nie zdjęła, jakoś poszło :mrgreen:

W tej samej lecznicy nowa bieda :cry:

viewtopic.php?f=1&t=166667

Całe szczęście, że rujka u Soni przejawia się w taki sposób, bo ja mam w pamięci moją Bisię, która siusiała po całym mieszkaniu i wszystkim, co napotkała na swojej drodze :smiech3:

Życzę Wam spokojnych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia.

Dziękuję za życzenia i też życzę Zdrowych i Spokojnych Świąt!

co mi przeszkadzasz jak śpię na łóżku!

Obrazek

Trzymajcie się

Modjeska pisze: Trzymajcie się

Innego wyjścia nie mamy Ola. :wink:

Soniusia jakby kto nie wiedział kto to (zdjęcie trochę zamazane nie wiem czemu)

Lekarz nie odpowiedział mi jeszcze na maila ani pierwszego ani tego drugiego, w którym wysłałam wszystkie zdjęcia RTG, także czekamy.

Hoho, rujka. To się dziewczynie kondycja poprawiła, skoro instynkt się odezwał :twisted:

Ślicznie na zdjęciach wygląda, poważna, ale taka spokojna. I aksamitne futerko ładnie się eksponuje.
Ciekawe, co lekarze zdecydują z łapką? Operacja łapki, operacja sterylizacji, sporo, jak na kotkę po przejściach.
:201461

Joako pisze:Hoho, rujka. To się dziewczynie kondycja poprawiła, skoro instynkt się odezwał
Ślicznie na zdjęciach wygląda, poważna, ale taka spokojna. I aksamitne futerko ładnie się eksponuje.
Ciekawe, co lekarze zdecydują z łapką? Operacja łapki, operacja sterylizacji, sporo, jak na kotkę po przejściach.

Też myślę, że organizm doszedł w miarę do siebie aby instynkt mógł zaistnieć.
Dziewczyna już chodzi po całym mieszkaniu choć ludzi stara się unikać lub uciekać przed nimi. bawi się z maluchami i chodzi za nimi, ma zajęcie kicia.
Futerko ma piękne ale chciałabym aby wszystko inne też było w takim stanie.

Zobaczysz, w swoim czasie momentalnie

Kaleka Sonia, kulawa, z wyrwanym ogonem, koniec cierpień [']

Kto przegląda forum