L&L i Diabli nadali ;) Lakuś - kot Hioba i Biedrony s.90

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 30, 2014 8:23 Re: L&L i Diabli nadali ;) Foty s. 11

OKI pisze:Ja kocham stare mieszkania i domy - mimo ich wad :lol:


Ja też :D . Wychowałam sie w wielkim katowickim blokowisku i zawsze chciałam zamieszkać w starej kamienicy / domu, bo tylko takie wg mnie mają duszę i klimat. No i udało sie :D .
Miłego i spokojnego dnia!

ultra75

 
Posty: 856
Od: Śro wrz 14, 2011 10:14
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sty 30, 2014 10:47 Re: L&L i Diabli nadali ;) Foty s. 11

Dzięki i nawzajem :D

Ja pierwsze lata życia spędziłam w starym domu, potem 30 lat w bloku. I też chciałam wrócić do staroci :)
Udało się częściowo - mieszkam w niewielkim budynku postawionym tuż po wojnie (ok. 1951), jeszcze sprzed bierutowskich norm :roll:


Dzieci zdobyły szczyt regału. Dziś rano złapałam je na obgryzaniu wędki odłożonej wczoraj na samą górę :twisted:
Obstawiam, że to Lea - mały zawziętuch :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 30, 2014 12:10 Re: L&L i Diabli nadali ;) Foty s. 11

O tak, lata '50 (ale nie "Nowa Huta" ;-)) tez jeszcze miały klimat :-).

A Dzieciarnia - :strach: . Czy są w Twoim miszkaniu jeszcze jakies miejsca dla nich nieosiągalne ;-)?

ultra75

 
Posty: 856
Od: Śro wrz 14, 2011 10:14
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sty 30, 2014 15:27 Re: L&L i Diabli nadali ;) Foty s. 11

Dzieciaki to sa izolowane cały czas, więc nie mają szansy się rozwinąć na całe mieszkanie ;)
Za to reszta nadrabia skutecznie - jedynym niezdobytym ciągle miejscem jest góra szafek kuchennych.
W zdobywaniu dziwnych miejscówek w mieszkaniu przoduje Delicja.
I za pierwszym pobytem Dziaboły strasznie się dały we znaki :roll:
Aaaa... Mamysz też była niezła w te klocki :twisted:


A Nowa Huta to w zasadzie 'ta sama bajka', co Muranów, choć akurat ta moja część była jeszcze inaczej projektowana.
http://www.stacjamuranow.art.pl/inne_utopie/nowa_huta
No i uwarunkowania lokalne inne ;)
Niestety kupowałam mieszkanie o jakiś rok za późno i moje wymarzone mieszkanie na Starym Żoliborzu wyleciało z zasięgu budżetu :twisted:
Tzn. poza rejonami, które mnie kompletnie nie interesowały ze względu na fatalne rozkłady.
Nie narzekam - mieszkanie ma swoje wady, ale zalety zdecydowanie przeważają.
A na Żoliborz może jeszcze kiedyś wrócę... jak opchnę futra :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 30, 2014 15:31 Re: L&L i Diabli nadali ;) Foty s. 11

OKI pisze:......
A na Żoliborz może jeszcze kiedyś wrócę... jak opchnę futra :twisted:

Aż tyle są warte że można sobie za nie chatę kupić obok Prezesa :?: :twisted:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Czw sty 30, 2014 15:40 Re: L&L i Diabli nadali ;) Foty s. 11

piotr568 pisze:
OKI pisze:......
A na Żoliborz może jeszcze kiedyś wrócę... jak opchnę futra :twisted:

Aż tyle są warte że można sobie za nie chatę kupić obok Prezesa :?: :twisted:

Ja tam prawie kupiłam chatę :twisted:
A dokładnie to przecznicę dalej ;) Zresztą... niewykluczone, że kiedyś się przeprowadzę jeszcze bliżej :mrgreen:
Niestety na tym prawie straciłam pół roku, bo na koniec się okazało, że niekupowalna ze względów podatkowo-prawnych :roll:
A w tym czasie mieszkania poszly w górę o jakieś 20-30% i nie zamierzały na tym poprzestać...
Natomiast za duży plus obecnie uznaję nie kupienie mieszkania na przedwojennym 3 piętrze bez windy :twisted:

Względnie tanie są mieszkania na "Czerwonym" Żoliborzu, ale tam rozkłady powalają przedwojenną myślą socjalistyczną :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 30, 2014 15:49 Re: L&L i Diabli nadali ;) Foty s. 11

Mam perspektywę spędzenia życia na trzecim piętrze bez windy, stara Ochota :roll: mieszkanie piękne, rozkładowe na przestrzał, trzy duże pokoje, jasna i przestronna kuchnia, no cud miód...
Obecnie mieszka tam pradziadek TŻ, ma 91 lat i ciągle po tych schodach daje radę :roll:
Ja bym nie dała, nie z wózkiem i chęcią posiadania stada dzieci :roll:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw sty 30, 2014 15:52 Re: L&L i Diabli nadali ;) Foty s. 11

Wiesz, dzieci to wyrastają i zaczynają ganiać same ;)
Ja sobie problem mieszkania na wysokim 3p. uzmysłowiłam któregoś dnia, jak się na parterze obudziłam z nieczynną nóżką :roll:
Niby też przeszło, ale nie wiadomo czemu i zero gwarancji, że nie wróci.
Byłabym wmurowana na stałe :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 30, 2014 15:58 Re: L&L i Diabli nadali ;) Foty s. 11

Jak dzieci wyrosną i zaczną ganiać same, to mój kręgosłup od noszenia ich wcześniej już i tak nie będzie się nadawał na schody :ryk:

Pracowałam przez rok na Niepodległości, czwarte piętro bez windy. Fortunę wydałam na zamawiane żarcie, bo zejście na dół i do sklepu nie było dla mnie :oops:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw sty 30, 2014 16:00 Re: L&L i Diabli nadali ;) Foty s. 11

Upierdliwy jest brak windy i już.
Te budynki w Alejach N. To też pięterka mają po byku, nie? :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


Post » Czw sty 30, 2014 16:25 Re: L&L i Diabli nadali ;) Foty s. 11

Ja tam juz zdążyłam pokochać mieszkanie na parterze :ryk:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 30, 2014 17:55 Re: L&L i Diabli nadali ;) Foty s. 11

Nie da sie zaprzeczyc, ze brak windy jest okrutnie upierdilwy :-). A my właśnie na 3 piętrze przedwojennej kamienicy :D . Ale nie mogę narzekac, bo sąsiadka z poddasza przedwczoraj skończyła... 92 lata! I daje rade po schodach, tylko z jednym przystankiem - 2x dziennie.
W ogóle sobie myśle, że gdybym miala byc w takiej kondycji fizycznej i psyche po dziewięćdziesiątce, to mogę nawet tyle żyć :-).

ultra75

 
Posty: 856
Od: Śro wrz 14, 2011 10:14
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sty 30, 2014 18:06 Re: L&L i Diabli nadali ;) Foty s. 11

PS. A jeśli chodzi o mieszkanie, to nie było co wybrzydzac na 3. piętro, bo było kupowane od miasta na zasadzie przetargu, na który akurat nikt inny sie nie zgłosił. Zal bylo marnowac taką okazje, bo cena za m2 wyszła zabójczo niska :-).

ultra75

 
Posty: 856
Od: Śro wrz 14, 2011 10:14
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sty 30, 2014 19:02 Re: L&L i Diabli nadali ;) Foty s. 11

Hhmm... ja też byłabym kupiła to na 3p., gdyby tylko było kupowalne ;)
Cholernie mi się podobało - lokalizacja, rozkład i - przede wszystkim - wykończenie.
Mieszkanie po remoncie bardzo w moim guście, wszystko zrobione na cacy, bez oszczędności "pod sprzedaż".
Tylko... właściciele okazali się nie być do końca właścicielami :mrgreen:
Mieli podpisaną tylko umowę przedwstępną :roll: Po prawie 10 latach mieszkania tam :roll:

Porażenia dostałam jakieś 1,5 roku później :twisted:
Byłabym udupiona na cacy.
Dopiero po tej akcji z nogą zaczęłam zwracać uwagę na piętra ;)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1869 gości