Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Elisabeta pisze:A czy kocica nie stoi między człowiekiem a kociakami?
Jeśli daje im znaki spojrzeniem, miauknięciem, jak kiedyś pisała EllaM, to może jej obecnośc opóźnia oswajanie...
Kociaki nie są zagubione przez to?
Szalony Kot pisze:EllaM, nie krytykuję Twojej decyzji wypuszczenia maluchów, żeby nie było. Ale masz dwie alternatywy:
- wypuszczasz maluchy, ale to wciąż są Twoje kotybo będą zależne od Ciebie, Twojego karmienia, opieki medycznej, budek. To w twoim interesie będzie ich kastracja za chwilę, bo inaczej skończysz z jeszcze większym stadem. Karmienie pewnie (w miesiące ciepłe) będzie trochę tańsze, bo koty będą się dożywiać w polu, ale i tak będzie to kosztować.
Jeśli Cię na to stać - ok, po prostu masz więcej kotów pod opieką, w sumie 7 (z kotką i Twoim kotem), jak na wychodzący dom to nie tak dużo.
- nie wypuszczasz maluchów, zaciskasz zęby i oswajasz dalej, starając się znaleźć dom. Któremu kotu się uda - to super, a któremu nie - to zawsze masz alternatywę jak wyżej.
Wszystko jest kwestią tego, czy przez najbliższe 10-20 lat będziesz dalej tam mieszkać oraz dalej mieć czas, siłę i pieniądze na zajmowanie się taką gromadą
-Chciałbym ciężarną kotkę
-?
-Kociaki do zabawy dla dzieciaków, a kotka na myszy
-Ja nie będę zakładał siatek, bo nie chcę mieć osiatkowanego mieszkania, ale kot mi nie wyleci, bo ja nie chcę, żeby wyleciał
-Kot u mnie będzie miał dobre warunki, ja jestem dobrym człowiekiem, bo jestem akwarystą
-Mam drogę pod domem, ale nie musi zaraz kota jakiś tir przejechać
-Ja się znam na kotach, miałem dużo kotów
-Co się stało z tymi kotami?
-Jednego mi przejechało, jednego pies zagryzł, a jeden to chyba się otruł
-Materiały, które Pani przesłała na temat zabezpieczeń okien/balkonów i wypadków to naprawdę przykłady głupoty i nieodpowiedzialności, ale proszę się nie martwić-my mieszkamy na pierwszym piętrze i mamy pod blokiem mięciutką trawkę
-Mieliśmy już dużo kotów
-A co się z nimi stało?
-Pojechały na wieś
-A dlaczego?
-No jak dlaczego, no normalnie, pojechały na wieś
-Szuka Pani kotka dla dziecka, a jak dziecku się kotek znudzi?
-To ja już jestem umówiona - dam znajomej
-Kotka mi wypadła z ósmego piętra
-Nie chciałaby Pani zabezpieczyć balkonu?
-Ale ona sobie tylko łapki połamała, a za drugim razem tylko się potłukła
-Można balkon zabezpieczyć
-Ale drugi raz to z okna wypadła
-Chciałabym kotka, bo ja co roku mam nowego, bo mi ciągle przejeżdża
Elisabeta pisze:EllaM, czy kocurki wróciły na noc do Ciebie?
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek, Szymkowa i 51 gości