Zbieraczka ma dość cz6.Dwa koty usunięcie ząbków ;(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 04, 2013 20:22 Re: Wątek zbieraczki cz 6 - Ide sie zastrzelić...;(

wiecie dziewczyny ..... jak widzę takie rzeczy to nie chce mi się pić ...... chce mi się sprawiedliwości, ale takiej z dzikiego zachodu rodem, albo chętnie posłużyłabym sie kodeksem Hammurabiego i reka by mi nie drgnęła zaręczam :evil:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro wrz 04, 2013 20:27 Re: Wątek zbieraczki cz 6 - Ide sie zastrzelić...;(

Przepraszam Lidko, że na tym wątku pisze.
Ścigam Bożene z Wiśniewa, komórka cały czas zajęta, na domowym jakiś przedziwny sygnał. Bożenko miałam telefon z pytaniem czy nadal chcesz cykloferon? Daj znać.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro wrz 04, 2013 20:41 Re: Wątek zbieraczki cz 6 - Ide sie zastrzelić...;(

Kinnia pisze:wiecie dziewczyny ..... jak widzę takie rzeczy to nie chce mi się pić ...... chce mi się sprawiedliwości, ale takiej z dzikiego zachodu rodem, albo chętnie posłużyłabym sie kodeksem Hammurabiego i reka by mi nie drgnęła zaręczam :evil:

myślę podobnie :ok: nawet nie trzeba ich zabijać, związać, zamknąć, nie dać ani jedzenia ani picia aby na własnej skórze odczuli jakie to uczucie...
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 04, 2013 20:43 Re: Wątek zbieraczki cz 6 - Ide sie zastrzelić...;(

Lidka 8O no naprawdę 8O taka bieda - szok.
Nie ma sił na to wszystko :cry:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro wrz 04, 2013 20:45 Re: Wątek zbieraczki cz 6 - Ide sie zastrzelić...;(

Dorota Wojciechowska pisze:Lidka 8O no naprawdę 8O taka bieda - szok.
Nie ma sił na to wszystko :cry:

Ja też już nie mam siły i ciągle mnie dręczą myśli co dalej .... :(

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Śro wrz 04, 2013 20:51 Re: Wątek zbieraczki cz 6 - Ide sie zastrzelić...;(

meggi 2 pisze:Przepraszam Lidko, że na tym wątku pisze.
Ścigam Bożene z Wiśniewa, komórka cały czas zajęta, na domowym jakiś przedziwny sygnał. Bożenko miałam telefon z pytaniem czy nadal chcesz cykloferon? Daj znać.

chciec to chciałam,ale się teraz spłukalam ,bo dzieci do szkoły,innym razem
telefon stacjonarny mi pada i komórka tez kilka razy juz nie działa,cos z zasięgiem.Aniu,wstrzymajmy sie jeszcze,moje dwa koty odeszły,dla nich chiałam,a Antek nie dostanie cykloferonu,bo nie moze go brać...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro wrz 04, 2013 21:01 Re: Wątek zbieraczki cz 6 - Ide sie zastrzelić...;(

BOZENAZWISNIEWA pisze:
meggi 2 pisze:Przepraszam Lidko, że na tym wątku pisze.
Ścigam Bożene z Wiśniewa, komórka cały czas zajęta, na domowym jakiś przedziwny sygnał. Bożenko miałam telefon z pytaniem czy nadal chcesz cykloferon? Daj znać.

chciec to chciałam,ale się teraz spłukalam ,bo dzieci do szkoły,innym razem
telefon stacjonarny mi pada i komórka tez kilka razy juz nie działa,cos z zasięgiem.Aniu,wstrzymajmy sie jeszcze,moje dwa koty odeszły,dla nich chiałam,a Antek nie dostanie cykloferonu,bo nie moze go brać...

Bożena ten kot musi znaleźć jakieś schronienie idzie zima a on wiurek taki chudy ...ja mam ile kotów wiecie albo i nie , mam psy w domu łapy mam związane nie wiem co z nim zrobic ...Chciała bym żeby godnoe spobie żył po tym co przeszedł po tym bólu , poniewierce ...ale ja nie moge mu nic dac tylko zimną altankę ...mam tam też psy ......Nie wiem co lepsze eutanazja czy życie w poniewierce ..Co sobie poukładam to znów taka bida że kłaki się jeżą i myśle i myslę , chciała bym mu dać wszystko ale co ja moge ....Co przy tej ilosci co mam :( Mysle ale nic mi na mysl nie przychodzi tylko bezradność i samotność w tym wszystkim ...to bardzo boli ale ten kot czuje ból większy :cry:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Śro wrz 04, 2013 21:05 Re: Wątek zbieraczki cz 6 - Ide sie zastrzelić...;(

Jeżeli ktos dałby mu domek to pujdę z nim nawet na piechote , jak będe wiedziała że będzie szczęsliwy ...Że będzie miał to co brakowało mu do tej pory ...Zasłużył sobie na dach nad głowa , na kąt i pełna miskę ...Zasłużył sobie na życie w cieple gdy na zewnątrz bedzie temperatura dochodziła do minus dwudziestu stopni :( Wiem marzenia nie realne ale..... :(

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Śro wrz 04, 2013 21:11 Re: Wątek zbieraczki cz 6 - Ide sie zastrzelić...;(

Zaraz będę miała 3 koty , na razie mam 2 postawiłam sobie granicę 4 i już mam ją przekroczyć???
Lidziu , gdzie Ty mieszkasz?

Jak co mogę chociaż wspomóc finansowo , tylko gdzie, jakaś stówka się znajdzie na bidulka.

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 04, 2013 21:30 Re: Wątek zbieraczki cz 6 - Ide sie zastrzelić...;(

karolink pisze:Zaraz będę miała 3 koty , na razie mam 2 postawiłam sobie granicę 4 i już mam ją przekroczyć???
Lidziu , gdzie Ty mieszkasz?

Jak co mogę chociaż wspomóc finansowo , tylko gdzie, jakaś stówka się znajdzie na bidulka.

Ja mieszkam w Strzelnie kochana stówka to wiele , ale dla niego bardziej jest potzrebny jakiś kąt m..Weta splace sobie na raty a domek jakiś kat tego nam nie da nic ...Zima jest straszna dla kotów a dla takiego staruszka może być wyrokiem , on teraz tak patrzy .... aż strach pomyślec jak spojży na nas ludzi później ...Teraz te oczy wołają o POMOC tak jakby już jego życie miało sie kończyć ...Przyszedł do ludzi pewnie do swojego wroga o pomoc bo czuje tylko ból , ból co nie daje mu funkcjonowac normalnie :( ....Nie wiem gdyby on potrafił mówć powiedział by co by chciał ...Ja mówie za niego że jemu potrezba domku ,,,ja mam tylko zimną altanke bo w domku więcej zwierząt mam jak ludzi...i to może nie jest problem ale problemem sa moje psy... :cry:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Śro wrz 04, 2013 21:37 Re: Wątek zbieraczki cz 6 - Ide sie zastrzelić...;(

BOZENAZWISNIEWA pisze:
meggi 2 pisze:Przepraszam Lidko, że na tym wątku pisze.
Ścigam Bożene z Wiśniewa, komórka cały czas zajęta, na domowym jakiś przedziwny sygnał. Bożenko miałam telefon z pytaniem czy nadal chcesz cykloferon? Daj znać.

chciec to chciałam,ale się teraz spłukalam ,bo dzieci do szkoły,innym razem
telefon stacjonarny mi pada i komórka tez kilka razy juz nie działa,cos z zasięgiem.Aniu,wstrzymajmy sie jeszcze,moje dwa koty odeszły,dla nich chiałam,a Antek nie dostanie cykloferonu,bo nie moze go brać...

Co do wstrzymania, to już nie będę miała śmiałości prosić jak teraz zrezygnuje. Bo przy sprawie kotka Groszka prosiłaś i ona ma 2 kupione opakowania.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro wrz 04, 2013 21:48 Re: Wątek zbieraczki cz 6 - Ide sie zastrzelić...;(

To jak się nic nie znajdzie, mogę go wziąć choćby na tymczas .
Zaraz ile to od Wawy, mapy google. Ojej 270 km. Jak nic się nie znajdzie, to wymyślimy coś ok? Najwyżej przyjedzie do mnie.

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 04, 2013 21:50 Re: Wątek zbieraczki cz 6 - Ide sie zastrzelić...;(

karolink pisze:To jak się nic nie znajdzie, mogę go wziąć choćby na tymczas .
Zaraz ile to od Wawy, mapy google. Ojej 270 km. Jak nic się nie znajdzie, to wymyślimy coś ok? Najwyżej przyjedzie do mnie.

piszesz poważnie ? aż się popłakałam z radości...
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 04, 2013 21:51 Re: Wątek zbieraczki cz 6 - Ide sie zastrzelić...;(

karolink pisze:To jak się nic nie znajdzie, mogę go wziąć choćby na tymczas .
Zaraz ile to od Wawy, mapy google. Ojej 270 km. Jak nic się nie znajdzie, to wymyślimy coś ok? Najwyżej przyjedzie do mnie.

Byłam już w Warszawie z kotem to 220km , ale musisz wiedziec że to staruszek , na koty niby obojetny na psy nie wiem ....gdyby gdzieś uciekł to zginie ..Musi to byc domek niewychodzący...I ten tymczas może czasami byc wieczny trzeba się z tym liczyc..

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Śro wrz 04, 2013 21:56 Re: Wątek zbieraczki cz 6 - Ide sie zastrzelić...;(

Tak piszę poważnie. Jeżeli go przyjmę i przyjedzie do mnie Albercik w swoim profilu zastrzegę jednak żeby mnie nie brać poważnie kiedy znów się będę ogłaszać, bo więcej niż 4 kotów nie dam rady, a póki co mam 2 na 30 metrach .
Oj i pieniędzy ile tu można wydać, właśnie zrezygnowałam z jednego zamówienia i co oddałam na bidaczki, ale nie żałuję tego ani tej decyzji.

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw i 404 gości