Tania wiem ,że jest bardzo źle, tak źle ,że nie wiem czy Twój kocurek jeszcze jest
..a w schronisku....
wczoraj do schroniska pewni ludzie przywieźli czarnego kocurka z połamaną lapką
działkowego, ale oswojonego całkiem,całkiem
ech, kolejny problematyczny
dzis pojechał na lecnicę i podjęłam za nas wszystkich decyzję, że pokryjemy koszty operacji ( ma gwoździa)
tym bardziej ,że Ci ludzie co go znależli wezmą go do siebie na dom tymczasowy jutro
Tylko nie może u nich zostać na stałe
kurcze, nie zrobiłam fotki, a przydałoby sie i jemu i Tymkowi z łapka do amputacji zrobić wydarzenie
może ktos nas wesprze w pomocy tej dójce, operacje ortopedyczne są niestety drogie
Ma ktos z autem wolne jutro ok 15ej-16ej może?
bo trzebaby ludziom zawieżć klatke i zrobic kociakowi fotkę
wiem, wiem że nie ma wśród nas dużo zmotoryzowanych z aparatem
Ja oddaje auto do mechanika, i sama nie wiem jak połapie moje dwie prace w duuużych odległosciach bez auta
Nie wklejałam fotki takiej nowej dorosłej burej koteczki, która była w schronie od piątku
ale dzis przyjechała jej Pani, nawiała jej, szukali
oczywiście wykład o zabezpieczeniach zaliczyła, ale czy sie dostosuje...kto to wie
Jest też nowa czarna kotka w ciązy
miała dziś sterylkę aborcyjną,l razem z Pelotką i Grendą- wszystkie trzy były w ciąży
to chyba tyle mi przychodzi na mysl