... Lea, Luna, Lando s.34, 39, 42 i... Tać! s.50

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon sie 19, 2013 10:23 Re: Odchodzą i odchodzą... :(

Mam taką trójkę znikotów z Łodzi. Burych.
Siedzą u mnie od 10 września. Najbardziej dziczy chłopak :?
Tym moim niestety urlopy wychowawcze nie pomagają.
Pewnie szybko by się oswoiły, gdybym mięsem je karmiła :twisted:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon sie 19, 2013 10:27 Re: Odchodzą i odchodzą... :(

piotr568 pisze:Weź urlop wychowawczy :mrgreen:

Lece do ZUSu składać wniosek :twisted:

ariel pisze:Mam taką trójkę znikotów z Łodzi. Burych.
Siedzą u mnie od 10 września. Najbardziej dziczy chłopak :?
Tym moim niestety urlopy wychowawcze nie pomagają.
Pewnie szybko by się oswoiły, gdybym mięsem je karmiła :twisted:

No te moje dziki sporo dlużej siedzą :oops:
Karmienie mięchem średnio pomaga :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 19, 2013 10:37 Re: Odchodzą i odchodzą... :(

Mięchem i trawą mogę je karmić bez problemu - włażą na mnie :) i przymilają się.
Niestety, na nic innego nie pozwalają.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon sie 19, 2013 10:39 Re: Odchodzą i odchodzą... :(

U mnie mięcho musi BARDZO SZYBKO! spadać ze stołu.
Opieszałość grozi ogryzieniem łydek :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 19, 2013 12:14 Re: Odchodzą i odchodzą... :(

8O Odkurzyłam pralkę :mrgreen:
Ten, kto wymyśli pralkę ze odpinanym do mycia kołnierzem, powinien dostać Nobla :roll:
Co najmniej :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


Post » Pon sie 19, 2013 16:01 Re: Odchodzą i odchodzą... :(

No ja ją po prostu porządnie wysuszyłam przez 3 dni otwartą i odkurzyłam odkurzaczem. Efekt znacznie lepszy niż zbieranie kłaków z gumy na mokro.
Ale gdyby to cholerstwo dało się po prostu zdjąć i wrzucić do zmywarki, to byłoby bosko :roll:
Marzenia... :mrgreen:

Wzięłam się za generalniejsze porządki, co oczywiście poskutkowało burdlem nie z tej ziemi :twisted:
Mam czysto za szafkami i pierdzielnik na środku chałupy :roll:
Zawsze sobie to zrobię :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


Post » Pon sie 19, 2013 16:11 Re: Odchodzą i odchodzą... :(

Dokumenty trzymam w robocie, a w ciuchach nie mam co przeglądać :?
Na razie obrabiam kuchnię i mam już dość :roll:
2 szafki kocich leków, suplementów, strzykawek, igieł, odkażaczy i inszego niezbędnego osprzętu :roll:
Nie mam gdzie trzymać makaronu :crying:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 19, 2013 21:04 Re: Odchodzą i odchodzą... :(

OKI pisze:2 szafki kocich leków, suplementów, strzykawek, igieł, odkażaczy i inszego niezbędnego osprzętu :roll:
Nie mam gdzie trzymać makaronu :crying:

O, to tak jak u mnie :mrgreen:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 19, 2013 21:09 Re: Odchodzą i odchodzą... :(

O chlebie nie wspomnę - chlebak rozmontowały na drobne deseczki :evil:

Kiedyś-kiedyś nabyłam drogą kupna stary pomocnik-niciak. Aktualnie odkurzyłam i prawie wszystkie "podręczne" bambetle się w nim zmieściły.
O szyciu i tak nie mam co marzyć przy tylu pomocnikach :twisted:
Pytanie, gdzie - pod ręką - postawić niciak? :roll:
No i drzwiczki muszę naprawić, żeby się kotecki same nie leczyły :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 19, 2013 21:36 Re: Odchodzą i odchodzą... :(

Po rozpatrzeniu wszystkich sensownych lokalizacji, grat wylądował na tymczasie w miejscu kocich mich :twisted:
Mają pchlarze farta, że na wysokich nóżkach jest :mrgreen:

Jak ogarnę całość chałupy ( :ryk: ), to może się znajdzie inna lokalizacja :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 19, 2013 21:48 Re: Odchodzą i odchodzą... :(

OKI pisze:O chlebie nie wspomnę - chlebak rozmontowały na drobne deseczki :evil:

to mnie frapuje
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Pon sie 19, 2013 21:49 Re: Odchodzą i odchodzą... :(

ezzme pisze:
OKI pisze:O chlebie nie wspomnę - chlebak rozmontowały na drobne deseczki :evil:

to mnie frapuje

Też nie wiem, po co się do chleba dobierały, ale Szelma kocha pieczywko :evil:

I kolejna rocznicowa panienka :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 19, 2013 21:52 Re: Odchodzą i odchodzą... :(

Biała Dama? ale to dłużej niż rok
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, ametyst55, Google [Bot] i 87 gości