Carmen od ponad 3 lat w DS dzięki wielu Pięknym Ludziom :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 07, 2013 20:53 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Rozumiem, że chcesz mej śmierci ze wstydu :oops:

Wykopałam datę sterylki z wątku gangu 02.03.2013rok do tego dolicz 14 dni -pierwsze tłuczenie życia wewnętrznego i tak przez 3 dni.
Można ponownie odrobaczyć panienkę. :mrgreen:


Oni sa straszni ... biedny Jazz teraz to ja bym na jego miejscu lała gdzie poadnie bo ..... jestem po operacji .. :twisted:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto maja 07, 2013 21:06 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Rozumiem, że po przeczytaniu "2,5 kg" biała mgła wstąpiła Ci przed oczy i potem już tylko wściekle uderzałaś w klawisze :mrgreen:

To panienka zostanie odrobaczona, od razu zrobimy testy (paskowe, nie podejrzewam ją o świństwa głęboko siedzące), a po regulaminowym czasie się ją zaszczepi :ok:
Pani doktor sugerowała, żeby dwa razy, jak ona wolnożyjąca, że mogła nigdy nie być. Jak dla mnie raz wystarczy, osobiście uważam, że dorosłemu więcej nie trzeba - chyba, że masz inne zdanie? :kotek:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto maja 07, 2013 21:35 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

:ryk: cos w ten deseń z tymi klawiszami :ryk: no bo z tymi datami to kiszka nic nie zapisałam dobrze, że w wątku było bo.... :cry: :oops:

testy kasetowe w zupełnosci wystarczą. ona był bardzo umęczona gdy ją wzięłam, do tego nie można było czekać z operacją - to dało straszne osłabienie. Długo było tak, że ona tylko jadła i spała i tak na okragło ....wzięta na ręce po chwili tez usypiała. Była bardzo osłabiona i nic "nie wylazło" a w takim stanie powinno pokazac się wszystko co "jest na stanie". Więc ja jestem spokojna..... chyba.... i znów ta moja paranoja.... nie.... jestem spokojna. Na pewno jest ok. :D
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12


Post » Czw maja 09, 2013 10:03 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Napewno nic nie wyjdzie bo jak ona to i Jazz ...... Wszystko jest dobrze. Musi być dobrze. Musi i jest.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw maja 09, 2013 10:44 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Póki co jeszcze podleczamy przeziębienie - to chyba upodobanie panienki do spania przy oknie tak się objawiły :roll: jest lepiej, ale pani doktor i tak kazała z tydzień odczekać.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw maja 09, 2013 23:05 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Czyli jednak pochorowała się ..... dostaje coś? Poza tym tydzień to za małao pochorobie aby szczepić.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt maja 10, 2013 15:16 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Najpierw odrobaczanie i tak. Póki co ma przestać świstać rano (w ciągu dnia tego nie słyszę, tylko tak rano i wieczorem późnym posapuje).
Wciąż bez zmian, to czwarty dzień na immunodolu i wit C w kroplach do wody, więc jutro czeka mnie wycieczka do weta chyba, bo "bez zmian" to nie "polepszenie", a na to czekamy w końcu :mrgreen:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie maja 12, 2013 0:34 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Carmen chyba czyta miau nocą, bo od piątku wieczór jest lepiej - nie słychać kota, chyba, że się naprawdę nabiega i zasapie :ok: więc poprawa jest znaczna, darowałam jej weta z tej okazji, niech wie, że doceniam takie gesty z kociej strony ;)
Czy ja mówiłam, że to jedyny kot, któremu TŻ pozwolił spać w sypialni? Jedyny, który w tejże sypialni ma nawet kuwetę? I jedyny, o którym wspomniał, że "gdybyśmy mieli dom, to mogłaby u nas zostać" oraz "chyba czułaby się u nas kochana, gdyby została, prawda?" 8)
To baaardzo dużo świadczy o Carmen, bo do tej pory żaden z tymczasów (a były to młode, słodkie koty) nie wzbudził takich reakcji. Nawet jak Carmen drapnęła TŻta, to ten od razu jej bronił "moja wina, dotknąłem brzucha niechcący".

Ale i tak zapytał, czy ma ogłoszenia i czy są chętni. Także chociaż i tak jesteśmy o krok dalej, to domek poszukiwany wciąż :mrgreen:
Ogłoszeń kilka rzucę od poniedziałku - bez odrobaczania i szczepienia i tak jej nie puszczę, ale spokojnie rozmawiać już można.

I kilka fotek - kotek się myje, więc ciężko o wyrazistość :roll:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Taka z niej słodka przylepka....
Obrazek

A taka morderczyni myszek :mrgreen:
Obrazek

W całej okazałości
Obrazek

I jeszcze trochę toalety...
Obrazek

I jeszcze trochę demonicznego spojrzenia :twisted:
Obrazek
=

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie maja 12, 2013 9:15 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Ależ ona ma poszarpane lewe ucho. Musiała nieźle oberwać. :cry:
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Nie maja 12, 2013 10:03 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Ewa.KM pisze:Ależ ona ma poszarpane lewe ucho. Musiała nieźle oberwać. :cry:


Faktycznie :( :(

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08


Post » Nie maja 12, 2013 17:14 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Ale jest pogryzione :? czy wycięte po sterylce?
Obejrzałam fotki i potwierdzam - jest uroczo krąglutka :mrgreen:
Kto ma koty, ten ma kłaki.
Trufelka & Merci & Wuzetek alias Pączusie Dwa i Sucharek

Fairy 20.12.15 :( Kocurra 24.01.2019 :( Skierka 6.10.2022 :( Mori 20.07.2023 :( Banshee 8.06.2024 :(

Petroniusz

 
Posty: 3178
Od: Wto sty 13, 2004 12:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 12, 2013 17:26 Re: Carmen w DT :) cały czas szuka DS

Prawdziwa warszawianka "w ząbek czesana"
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 1187 gości