ASK@ pisze:Bozenko, może unidx byłby lepszy.Można podac w karmie.
nie mam w domu,podałam 2 kreseczki gentamecyny +Tolfine tak wet powiedział.Mąż jest w delegacji,więc nie mam jak z nia pojechać.Oddycha dobrze,nic jej nie charczy,wiec jest ok...Zobaczymy potem jak się to rozwinie..Musze jeszcze krople kupic do oczek,ale to juz jutro Dzisiaj ledwo zyję.
Tragicznie wygladała,no oczka jej przemyłam...nosek oczysciłam,spi teraz na pralce.Potem musze ja gdzieś ulokować.Już do TOZu dzwoniłam,puszczą ogłoszenie.
Poszłam szukać psiaka mojego(tymczasa),mam..Takie jazdy miałam po drodze,ze mam kurtke porwana...Strzałka zobaczyła chłopaków wychodzacych ze szkoły i takiego szału dostała.Zdjeła mi obroze i zwiała,ale ja jakos złapałam...Jest juz w domu wystraszona na maksa...ja się cała trzese z wysiłku
Kotusia tego drugiego chorego nie ma pod szkoła,ale zostawiłam za zgodą woźnego sucha karmę z tyły smietnika,gdzie kociaki siedizały,jak przyjdzie chcociaz chrupki znajdzie.Jutro jak coś to go /ja złapię i do garażu zamknę.Musze zapoowac na ta matke tych maluszków,kiedyś siedziała pod szkoła teraz się szweda,znowu się rozsypie,musze ja "ukrasc"bo ma "własciclela"chyba...No nic....
Potrzebuje Fenerbet(czy jakoś)na odrobaczanie,ma ktos sprzedac i przysłać.Sporo nowych młodych kotów przychodzi,musze je jakos odrobaczyc i tamte spod szkoły.
Potem cos napisze,teraz mam trochę domowej pracy...