Łatoszek i gromadka. Wiosennie i pachnąco :)

U nas nigdy takie sytuacje nie miały miejsca.

Zawsze w takich sytuacjach przypomina mi sie wypowiedź mojego nizyjacego juz profesora .... w takich wypadkach dyplomacja powinna ustapić .... wal w mordę i nie pytaj czy wolno ... . Aniołku w mordę go i z kopa glanem pociagnąć. Psychopatów w tym kraju dostatek - jakie warunki takie efekty. Jeden mnie to lżej. :twisted:

Wszystkim lżej.
Masz świadków = masz dowody. Ciągaj gnidę ile wlezie. Zgłoś policji, do UM. Mów głośno o tym łajdactwie. Niech sie ludzie dowiedza z kim może pracują, rozmawiaja, piją piwo ....

A może potargować się.
Albo płaci za leczenie albo jest zgłoszenie na policję.

Możliwe, że nic mu nie zrobią, ale będzie smród przynajmniej.
Jak się ma kotka?

Rany, trzymam kciuki za kotkę i koniecznie zgłoście to, inaczej dalej tak będzie robił.

Nie zostawimy tego tak. Ale i tak pewnie mandat tylko dostanie. Tak jak kiedyyyś koleś co szczuł amstafa na nasze koty. Mandat dostał ale w tym przypadku podziałało

Ja nie wiem co mu odbiło, codziennie przyjeżdża dzieciaka zostawiać u teściowej i wczoraj takie coś. I to jeszcze na oczach dziecka.

No trzeba mieć nasr.....ne w głowie

Jak nie lubi to niech nie lubi, ale krzywdy nie musi robić co one mu przeszkadzają

nie ma ich w domu.

Dzisiaj trochę później będę wiedzieć jak się Oczko miewa. Ma szczęście że jej nie zabił bo nie wiem co bym mu z autem zrobiła :evil:

Mandat to też coś, zawsze to nauczka, najgorsze, jak facet w żaden sposób nie będzie ukarany. Wtedy zrobi tak znowu.

Ale lepiej, żeby za leczenie zapłacił.

głośno i dużo mówić i zgłaszać gdzie się da.

Nie gadać, tylko mu po nocy pojechać bejsbolem po aucie..... :evil:

ulvhedinn pisze:Nie gadać, tylko mu po nocy pojechać bejsbolem po aucie.....

Albo gwoździkiem mu napisać, kim jest ( na literę c... :roll:

)

Cokolwiek, mandat, przesłuchanie na policji to i tak jest coś.Sam fakt, że mu się "nie upiekło" wystarczy.Parę ludzi o tym się dowie, będą go sobie pokazywać, to jest dotkliwe.
A kotka cudna :1luvu:

rysiowaasia pisze:
ulvhedinn pisze:Nie gadać, tylko mu po nocy pojechać bejsbolem po aucie.....

Albo gwoździkiem mu napisać, kim jest ( na literę c... )

W żadnym wypadku, wtedy to on będzie ofiarą.

ewar pisze:
rysiowaasia pisze:
ulvhedinn pisze:Nie gadać, tylko mu po nocy pojechać bejsbolem po aucie.....

Albo gwoździkiem mu napisać, kim jest ( na literę c... )

W żadnym wypadku, wtedy to on będzie ofiarą.

Zdecydowanie masz rację. Nigdy bym tego nie zrobiła. Pozwoliłam tylko sobie na taki upust nienawiści do faceta.

Zgłosić faceta do Straży Miejskiej ew. na Policję , podać świadków i zawiadomić Toz. Rządać od sprawcy naprawienia szkody w tym przypadku pokrycia kosztów leczenia kotki. Organom zwrócić uwagę, że działo się wszystko w obecności dziecka co mogło też mieć skutek deprawujący małoletniego.
Toz może wejść na drogę sądową przeciwko facetowi za znęcanie się nad zwierzętami.
Czyn był umyślny- ważni są świadkowie.
Myślę, że jeżeli facet przeszedłby tę drogę następnym razem zastanowi się nim nawet krzywo spojrzy na nielubiane zwierzęta.
No i jeszcze powiadomić o sprawie lokalne media! Gazetą można uderzyć, oj można!

Łatoszek i gromadka. Wiosennie i pachnąco :)

Kto przegląda forum