PESTKA - pokonała ją choroba :(

[pixie65]

Jak to nie wykonał hematokrytu?
Morfologia to badanie "całościowe", zawierające kilkanaście rozmaitych parametrów.
Możesz przepisać wyniki tego badania?
To bardzo niepokojące, że tak jej spadł poziom czerwonych krwinek.
Za tydzień może być jeszcze gorzej i może zabraknąć czasu na ewentualne działanie...

[Monikaa]

Nie mogę napisać wyników, bo zostały w lecznicy. Ja dziś zawiozłam Pestkę, a mąż odebrał, stąd takie niedogadanie.
Mąż obiecał, że jak uda mu się wcześniej wrócić z pracy, to ją zawiezie jutro albo pojutrze. Ja nie mogę, dopiero wróciłam z urlopu
Zwykle pobierali krew i wysyłali do LabMedu (czy jakoś tak), dziś zrobili to na swoim sprzęcie. Mężowi powiedzieli, że muszą zrobić hematokryt (albo coś innego, mógł pomylić nazwy), żeby sprawdzić, czy tworzą się nowe krwinki. Bo spadek może być też spowodowany pogorszeniem wyników nerkowych, jakie niedawno miała. No i ponieważ mocznik wzrósł ze 120 na 170 dostała antybiotyk i kroplówkę podskórnie, ale to i tak robię w domu.

[pixie65]

(...) No i ponieważ mocznik wzrósł ze 120 na 170 dostała antybiotyk i kroplówkę podskórnie, ale to i tak robię w domu.

Dostała antybiotyk z powodu wzrostu poziomu mocznika?

Oczywiste jest, że spadek parametrów czerwonokrwinkowych może mieć związek z pogarszającą się funkcją nerek. Natomiast z powodu anemii narządy (zwłaszcza miąższowe jak nerki, wątroba) są niewystarczająco dotleniane co może powodować jeszcze większe upośledzenie ich funkcji.
Generalnie chodzi o to aby właśnie ustalić przyczynę pogorszenia się morfologii bo czasem wystarczy suplementować żelazo, wit. B12 i kwas foliowy a niekiedy trzeba podać erytropoetynę.

[Monikaa]

Wklejam wyniki poniedziałkowe. Dzisiejsze będą w czwartek....

[pixie65]

Czy wet widząc te wyniki zaproponował jakieś konkretne działanie?
Bo one są praktycznie na takim poziomie, że warto byłoby pomyśleć o zamówieniu aranespu.
I oczywiście zacząć suplementować żelazo.

[Monikaa]

nie. czekamy do czwartku, po wynikach zadecyduje, czy suplementacja czy epo.

[pixie65]

Nie rozumiem - przecież wyniki już są...

[Monikaa]

być może chce mieć też czas do namysłu...z tego co mi wiadomo, ma pod opieką tylko dwa koty nerkowe...dlatego cieszę się, ze podczytujesz...zawsze można coś podpowiedzieć... ja też się douczam na bieżąco
wizyta poniedziałkowa mnie wkurw.., bo powinni robić od razu wszystko, prosiłam- postawcie diagnozę, wdrożcie leczenie
Z drugiej strony zostawiłam kota, nie było mnie przy odbiorze wiec tak jakby mogę mieć pretensje do siebie

[pixie65]

Monikaa, nie wiem jak bardzo jesteś przywiązana do swojego weta ale ta sytuacja jest moim zdaniem mocno niepokojąca.
Są wyniki badań, wet widział Pestkę więc jak sądzę obejrzał jej opuszki i zajrzał do paszczy.
Jeśli na tej podstawie nie jest w stanie wyciągnąć wniosków i potrzebuje kilku dni do namysłu - to ja bym poszukała bardziej kompetentnego lekarza.
Twój kot ma anemię, która się pogłębia.
To źle wróży.

[Monikaa]

I tak wożę ją 20 km... Nie sposób wozić nerkowca 80 km
Wyniki: (rozmaz "sie" robi dopiero)



Dostała żelazo i ranigast

[Monikaa]

Pixie, podczytujesz jeszcze?

[pixie65]

Tak, zaglądam choć nie bardzo mam co podczytywać...
Jakie żelazo dostała?
Wielu opiekunów nerkowych kotów chwali sobie chela ferr bio complex - żelazo w postaci chelatu, z wit. B12, kwasem foliowym i wit. C ułatwiającą wchłanianie żelaza.
Nie polecam weterynaryjnego żelaza w iniekcji - znam kilka przypadków poważnych komplikacji.

A ten rozmaz to długo jeszcze będzie się robił?
Czy wet jakoś zareagował na neutropenię widoczną w wynikach?

[Monikaa]

Kupiłam ferrum lek w syropie. Do tego daję ćwiartkę ranigastu. Wet podejrzewa krwawienie do przewodu pokarmowego. szczerze mówiąc nie jestem w stanie powiedzieć jakie ma kupy z jej kuwety wywalam żwirek w całości; wczoraj miałam przeszukać, ale padłam. dziś też już padam- jutro i tak mam dzień sprzątania. Wieczorem po lekach wszystko zwymiotowała, nie ma wogóle apetytu; trochę pociamkała szyneczki.
Moje możliwości skończyły się. W poniedziałek wet ma się odnieść do wyników (mam dzwonić o ten wymaz) i .... brakuje mi słów. Finansowo osiągnęliśmy dno. Merytorycznie też. może doświadczone fundacje mogłyby jej lepiej pomóc ? i co jest lepiej dla kota? pomału umierać u nas czy trochę wolniej w nowym miejscu? Co ja mam robić?

[pixie65]

Kupiłam ferrum lek w syropie. Do tego daję ćwiartkę ranigastu. Wet podejrzewa krwawienie do przewodu pokarmowego. szczerze mówiąc nie jestem w stanie powiedzieć jakie ma kupy z jej kuwety wywalam żwirek w całości; wczoraj miałam przeszukać, ale padłam. dziś też już padam- jutro i tak mam dzień sprzątania. Wieczorem po lekach wszystko zwymiotowała, nie ma wogóle apetytu; trochę pociamkała szyneczki.

Niewykluczone, że jedno z drugim ma bezpośredni związek...

Moje możliwości skończyły się. W poniedziałek wet ma się odnieść do wyników (mam dzwonić o ten wymaz) i .... brakuje mi słów. Finansowo osiągnęliśmy dno. Merytorycznie też. może doświadczone fundacje mogłyby jej lepiej pomóc ? i co jest lepiej dla kota? pomału umierać u nas czy trochę wolniej w nowym miejscu? Co ja mam robić?

Hmmm...bardzo powoli myślący jest ten wet...

Poza tym - nie bardzo rozumiem co oznacza stwierdzenie, że "merytorycznie osiągnęliście dno" - moim zdaniem Pestka nie jest jakimś skomplikowanym przypadkiem weterynaryjnym.
Natomiast widzę, że dochodzimy do momentu kiedy faktycznie powinnaś odpowiedzieć sobie na pytanie co masz robić. Czy leczyć Pestkę czy nie leczyć. I sama musisz sobie odpowiedzieć na to pytanie bo to Ty poniesiesz konsekwencje swojej decyzji.

Dla mnie odpowiedź na pytanie czy chcesz kota leczyć czy nie jest o tyle istotna, że w przypadku odpowiedzi twierdzącej można szukać rozwiązań. W przeciwnym wypadku rzecz cała sprowadzać się będzie do piętrzenia problemów. I na to niestety nic nie poradzę.

[Monikaa]

Pestka nie żyje.