Moje 5 FeLV. Mały walczy o życie ;( zgredek za TM.

Lidko02, pisząc, że znasz swój pesel odpowiadałam Amice6. To oczywiste, że go znasz. Nie zamierzałam ani się z Ciebie wyśmiewać, ani Cię dotknąć. Nie rozumiem skąd Twoja reakcja :$ zastanów się jeszcze raz. Moja oferta pomocy jest nadal aktualna.

morelowa pisze:

To nie tylko Lidka [wg niektórych] odrzuca pomoc - druga strona obraża się natychmiast jeśli pomoc nie jest przyjęta taka i w takiej formie jak jest proponowana. Czyżby dlatego, że inni wiedzą lepiej?

Yyyy, ale to Lidka zamyka watek pomocowy, sorry. Ja tylko zadałam pytanie. Proste.

ad mój ostatni post -
słowa o obrażających się OCZYWIŚCIE nie dotyczą wszystkich.

lidka02 pisze:
casica pisze:
Zofia.Sasza pisze:Lidko02, mam rozumieć, że nie chcesz naszej pomocy? Ja oferowałam ją w dobrej wierze choremu kotu. Vega013 czy VVU także. Przykro mi, że dajesz sobą manipulować. Obawiam się, że nic dobrego z tego nie wyniknie - ani dla Ciebie, ani dla Grażynki i innych Twoich podopiecznych.

Nie, to nie lidka02 daje manipulować sobą, to ona świetnie manipuluje i usiłuje manipulować chętnymi do pomocy.

Nie stać cię na więcej tak skromnie piszesz , napisz że zyje z kotów jak to niektórzy uważają ....

Nie, tego nie napiszę bo Cię akurat o to nie posądzam. Gdybym tak uważała, to bym napisała, spoko. Ja nie owijam w bawełnę i piszę to, co myślę.
Żeby żyć z kotów, żeby mieć taki plan i konsekwentnie go realizować, trzeba na to sporego wyrachowania i ogromnej dozy cynizmu, a o to Cię nie posądzam.

Uważam natomiast, że masz dobre intencje. Niestety, dobrymi intencajmi jest wybrukowane piekło. Zdarza się więc, że w zamierzeniu dobre działania w efekcie okazują się złe. Np zarażenie kotów białaczką - intencje były dobre, a efekt fatalny. I teraz też tak jest, tak myślę. Niepotrzebnie zamknęłaś wątek Grażynki, źle, że zrezygnowałaś z oferowanej w jej sprawie pomocy. Nie wiem, może dałaś się komuś podpuścić? Kotka dostała swoją szansę, ale jak widać niestety nie będzie mogła z niej skorzystać. Ty, mimo najlepszych chęci nie udźwigniesz ani diagnostyki, ani ewentualnego leczenia, w tym przypadku moim zdaniem doszłaś do przysłowiowej ściany. Wydaje Ci się, że "rządzisz". Niestety masz wokół siebie sporą grupę osób, które Cię w tym utwierdzają. Ale nie zauważyłam, żeby proponowały konkretną pomoc. Do zaoferowania mają wyłącznie czułostkowe teksty oraz zbiórkę na forum.

Dlatego napisałam co napisałam. Ty zrobisz z tym co zechcesz, a bezrefleksyjne fanki będą wklejać niedługo świeczki, kondolencje i aniołki. W bezzasadnym poczuciu, że bardzo Ci pomogły i porządziły razem z Tobą, ochroniły Cię (no i kotkę oczywiście) przed złą stroną miau.
Bardzo złą robią robotę Twoje fanki i bardzo źle, że słuchając ich odbierasz kotce szansę na zdrowie i życie.

casica pisze:
lidka02 pisze:
casica pisze:
Zofia.Sasza pisze:Lidko02, mam rozumieć, że nie chcesz naszej pomocy? Ja oferowałam ją w dobrej wierze choremu kotu. Vega013 czy VVU także. Przykro mi, że dajesz sobą manipulować. Obawiam się, że nic dobrego z tego nie wyniknie - ani dla Ciebie, ani dla Grażynki i innych Twoich podopiecznych.

Nie, to nie lidka02 daje manipulować sobą, to ona świetnie manipuluje i usiłuje manipulować chętnymi do pomocy.

Nie stać cię na więcej tak skromnie piszesz , napisz że zyje z kotów jak to niektórzy uważają ....

Nie, tego nie napiszę bo Cię akurat o to nie posądzam. Gdybym tak uważała, to bym napisała, spoko. Ja nie owijam w bawełnę i piszę to, co myślę.
Żeby żyć z kotów, żeby mieć taki plan i konsekwentnie go realizować, trzeba na to sporego wyrachowania i ogromnej dozy cynizmu, a o to Cię nie posądzam.

Uważam natomiast, że masz dobre intencje. Niestety, dobrymi intencajmi jest wybrukowane piekło. Zdarza się więc, że w zamierzeniu dobre działania w efekcie okazują się złe. Np zarażenie kotów białaczką - intencje były dobre, a efekt fatalny. I teraz też tak jest, tak myślę. Niepotrzebnie zamknęłaś wątek Grażynki, źle, że zrezygnowałaś z oferowanej w jej sprawie pomocy. Nie wiem, może dałaś się komuś podpuścić? Kotka dostała swoją szansę, ale jak widać niestety nie będzie mogła z niej skorzystać. Ty, mimo najlepszych chęci nie udźwigniesz ani diagnostyki, ani ewentualnego leczenia, w tym przypadku moim zdaniem doszłaś do przysłowiowej ściany. Wydaje Ci się, że "rządzisz". Niestety masz wokół siebie sporą grupę osób, które Cię w tym utwierdzają. Ale nie zauważyłam, żeby proponowały konkretną pomoc. Do zaoferowania mają wyłącznie czułostkowe teksty oraz zbiórkę na forum.

Dlatego napisałam co napisałam. Ty zrobisz z tym co zechcesz, a bezrefleksyjne fanki będą wklejać niedługo świeczki, kondolencje i aniołki. W bezzasadnym poczuciu, że bardzo Ci pomogły i porządziły razem z Tobą, ochroniły Cię (no i kotkę oczywiście) przed złą stroną miau.
Bardzo złą robią robotę Twoje fanki i bardzo źle, że słuchając ich odbierasz kotce szansę na zdrowie i życie.

Lidko, wiem, że uważasz casicę za wroga numer jeden, ale naprawdę mądrze napisała i warto to przemyśleć. Zastanów się, czy masz prawo odrzucać pomoc Zofii.Saszy, Wu, innych forumowiczów, czy też mojej. W końcu nie chodzi o Ciebie, tylko o koty, których dobro leży nam wszystkim na sercu. Wiem, że kochasz zwierzęta, ale nawet kochając, można zrobić krzywdę. Odebrałaś szansę Grażynce, która może cierpieć jeszcze długie lata, a Ty będziesz musiała bezsilnie patrzeć na jej cierpienia. Czy nie pomyślałaś, że mogłabyś osiągnąć znacznie więcej, współpracując z innymi, załatwiając w gminie poparcie dla swoich działań? Otrzymałaś wiele dobrych rad. Stosując się do nich i konsultując na forum swoje posunięcia z ludźmi, którzy niejeden szlak przetarli, mogłabyś sporo załatwić. Nie żyjesz na pustyni i warto skorzystać z doświadczenia życzliwych Ci osób. Popatrz, otrzymałaś deklaracje opłaty ośmiu sterylek. Czy zauważyłaś, że wszystkie Twoje problemy są do rozwiązania? Samotna walka z reguły skazana jest na klęskę. Wokół Ciebie są życzliwi ludzie.

Grażynka nie umrze szybko. Może żyć jeszcze wiele lat, a te rany będą boleć, powodować straszliwe cierpienie. Mam alergię, więc wiem co piszę. Gdy taki stan się zaostrza, czujesz się jak przy grypie. Łamie w kościach, boli głowa. Skóra swędzi tak, że ranisz się do krwi. Bo ból jest lepszy niż to. Lidko02, daj swojej kotce szansę na życie bez tego piekła... Przyjmij oferowaną pomoc, proszę

Zofia.Sasza pisze:Lidko02, pisząc, że znasz swój pesel odpowiadałam Amice6. To oczywiste, że go znasz. Nie zamierzałam ani się z Ciebie wyśmiewać, ani Cię dotknąć. Nie rozumiem skąd Twoja reakcja :$ zastanów się jeszcze raz. Moja oferta pomocy jest nadal aktualna.

Tak, odpowiadałaś mnie, ale to było o Lidce i formę tego komentarza ja również odebrałam jako złośliwy przytyk.
Jest bardzo dużo ludzi, którzy na pamięć nie znają swojego Peselu i nie muszą go znać, bo bardzo rzadko się nim posługują.

Małe OT

Mój nick to Zofia.Sasza i tak proszę (....).

A mój Amika6 i też proszę .... :twisted:

Ja natomiast zrozumialam to inaczej: Jeśli jest potrzebny numer pesel to kazdy go ma w dowodzie, nie ma problemu.

Myśle że nie ma już co drążyć tego tematu , jak zlapię kotkę dziką na sterylkę będzie wpisane na moim watku i wstawie jej zdjęcie , jeżeli ktoś będzie chciał za dziką kotke PRZELAĆ PIENIĄDZE NA KONTO WETA to bardzo podziękuje.

Ostatnio wiele się działo na mój temat więc prosze tych którzy mi nie raz pomogli , O NIE POMAGANIE MI JUŻ WIĘCEJ I NIE WPŁACANIE ŻADNYCH PIENIĄŻKÓW .Dziękuje i pozdrawiam,

Amika6 pisze:
Zofia.Sasza pisze:Lidko02, pisząc, że znasz swój pesel odpowiadałam Amice6. To oczywiste, że go znasz. Nie zamierzałam ani się z Ciebie wyśmiewać, ani Cię dotknąć. Nie rozumiem skąd Twoja reakcja :$ zastanów się jeszcze raz. Moja oferta pomocy jest nadal aktualna.

Tak, odpowiadałaś mnie, ale to było o Lidce i formę tego komentarza ja również odebrałam jako złośliwy przytyk.
Jest bardzo dużo ludzi, którzy na pamięć nie znają swojego Peselu i nie muszą go znać, bo bardzo rzadko się nim posługują.

Małe OT
Mój nick to Zofia.Sasza i tak proszę (....).
A mój Amika6 i też proszę ....

Za twoje interpretacje odpowiadać nie mogę. Większość ludzi ma dowód osobisty.
A w polskiej gramatyce przy odmianie k przechodzi w c. "Lidka" - "Lidce", "Amika" - "Amice". Skoro życzysz sobie niestandardowej odmiany b. proszę - będę od dziś pisać "Amike" EOT

lidka02 pisze:Ostatnio wiele się działo na mój temat więc prosze tych którzy mi nie raz pomogli , O NIE POMAGANIE MI JUŻ WIĘCEJ I NIE WPŁACANIE ŻADNYCH PIENIĄŻKÓW .Dziękuje i pozdrawiam,

Lidko02 ja oferowałam pomoc nie TOBIE, ale kotce. Jeszcze raz apeluję - zastanów się, czy ten foch jest sensowny

lidka02 pisze:Ostatnio wiele się działo na mój temat więc prosze tych którzy mi nie raz pomogli , O NIE POMAGANIE MI JUŻ WIĘCEJ I NIE WPŁACANIE ŻADNYCH PIENIĄŻKÓW .Dziękuje i pozdrawiam,

To chcesz pomocy, czy nie?
Raz piszesz ,ze wstawisz zdjecie kotki ktora zlapiesz do sterylki i jak ktos zechce to moze wplacac na ten cel pieniadze, za moment piszesz ,ze nie chcesz zadnych pieniedzy...

Sorry, ale nie rozumiem.
W tej sytuacji wycofuje moja oferte pomocy, nie tak sobie to wyobrazałam.
Wydawalo mi sie ,ze chcesz zawalczyc z gmina, ze chcesz zminiejszyc populacje kociat w swoim miescie. Ale widze, ze jednak nie bardzo wiesz co chcesz zrobic.

Przykro mi.

Powodzenia.

To nie foch przejrzałam wreszcie na oczy długo to trwało ale cóż bystra nie jestem .Tak jak każdy pisze kto bierze zwierze pod swój dach musi je sam utrzymywać i dbać o nie .Dostałam tyle cennych rad on życzliwych mi osób że od dziś dbam sama o swoje zwierzaki ..Już tak powinno być dawno ..

aga9955 pisze:
lidka02 pisze:Ostatnio wiele się działo na mój temat więc prosze tych którzy mi nie raz pomogli , O NIE POMAGANIE MI JUŻ WIĘCEJ I NIE WPŁACANIE ŻADNYCH PIENIĄŻKÓW .Dziękuje i pozdrawiam,

To chcesz pomocy, czy nie?
Raz piszesz ,ze wstawisz zdjecie kotki ktora zlapiesz do sterylki i jak ktos zechce to moze wplacac na ten cel pieniadze, za moment piszesz ,ze nie chcesz zadnych pieniedzy...

Sorry, ale nie rozumiem.
W tej sytuacji wycofuje moja oferte pomocy, nie tak sobie to wyobrazałam.
Wydawalo mi sie ,ze chcesz zawalczyc z gmina, ze chcesz zminiejszyc populacje kociat w swoim miescie. Ale widze, ze jednak nie bardzo wiesz co chcesz zrobic.

Przykro mi.

Powodzenia.

Ja pieniędzy nie chce pisałam że jak złapie dziką to można przelać za sterylka do weta kase .Nie chce mi się walczyć jak każdy na mnie wsiada .Masz prawo się wycofać nikt cię do niczego nie zmusza.

Moje 5 FeLV. Mały walczy o życie ;( zgredek za TM.

Kto przegląda forum