Milusia wreszcie w swoim domku na Śląsku:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 03, 2012 23:25 Re: Milusi potrzebny pilnie dt- samotna jak na ulicy

Biedna kicia, cały wątek przeczytałam, całą jej historię począwszy od tułaczki aż po miękkie poduchy w których spała i co zostało jej odebrane. Nie chce mi się wierzyć w taką agresję, gdyż zdaniem weta mój Kulka też jest agresywny...fakt, że nie lubi dzieci ani innych obcych zwierząt w domu, ale gdy coś mu nie pasi, to po prostu unika kontaktu. Zresztą...nawet jeśli kicia podrapała małego to nie jest to powód żeby pozbyć się jak śmiecia. Ludzie nie zdają sobie sprawy, nie przyjmują odpowiedzialności, jeśli coś nie tak to najlepiej pozbyć się problemu jak niewygodnej sofy. Ta paniusia powinna się wstydzić, a czego nauczy swoje dziecko ? A ta starsza paniusia co dla niej kotek za młody i będzie po meblach skakał ? Dla takich proponuję nakręcane zabawki, które chodzą jak się je nakręci. Albo ktoś kocha koty albo nie, taka jest prawda.
jo.anna
 

Post » Wto gru 04, 2012 9:07 Re: Milusi potrzebny pilnie dt- samotna jak na ulicy

To wszystko prawda co napisałyście, ale rzeczywistość jest taka a nie inna. Nie wiem ile teraz trzeba włożyć pracy i starań, aby kotkę do siebie przekonać po tylu miesiącach wyobcowania.
U nas dzisiaj spadł śnieg w nocy i ciągle myślę, jak ona te noc spędziła tam sama w budzie, widząc jak pozostałe koty grzeja futra w mieszkaniu.
Kod:
Soniusia Obrazek Feluś Obrazek Obrazek ObrazekBusia już wśród kocich aniołków [*] http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=360

lula11

 
Posty: 979
Od: Pon paź 31, 2011 10:32
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto gru 04, 2012 16:18 Re: Milusi potrzebny pilnie dt- samotna jak na ulicy

Bardzo to smutne, że u nikogo nie ma ciepłego kącika dla Milusi :cry:
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto gru 04, 2012 21:55 Re: Milusi potrzebny pilnie dt- samotna jak na ulicy

ankacom pisze:Bardzo to smutne, że u nikogo nie ma ciepłego kącika dla Milusi :cry:

:!: :!: :!: :!:
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto gru 04, 2012 22:06 Re: Milusi potrzebny pilnie dt- samotna jak na ulicy

jo.anna pisze:Biedna kicia, cały wątek przeczytałam, całą jej historię począwszy od tułaczki aż po miękkie poduchy w których spała i co zostało jej odebrane. Nie chce mi się wierzyć w taką agresję, gdyż zdaniem weta mój Kulka też jest agresywny...fakt, że nie lubi dzieci ani innych obcych zwierząt w domu, ale gdy coś mu nie pasi, to po prostu unika kontaktu. Zresztą...nawet jeśli kicia podrapała małego to nie jest to powód żeby pozbyć się jak śmiecia. Ludzie nie zdają sobie sprawy, nie przyjmują odpowiedzialności, jeśli coś nie tak to najlepiej pozbyć się problemu jak niewygodnej sofy. Ta paniusia powinna się wstydzić, a czego nauczy swoje dziecko ? A ta starsza paniusia co dla niej kotek za młody i będzie po meblach skakał ? Dla takich proponuję nakręcane zabawki, które chodzą jak się je nakręci. Albo ktoś kocha koty albo nie, taka jest prawda.


Swieta racja :evil:
KOCHANA BASIENKO NA ZAWSZE ZOSTANIESZ W MOIM SERCU [*]



ObrazekObrazekObrazek

toz-police

 
Posty: 1154
Od: Sob sie 27, 2011 13:50

Post » Wto gru 04, 2012 22:08 Re: Milusi potrzebny pilnie dt- samotna jak na ulicy

Lucynko wczoraj zabralam z piwnicy skatowanego rudego kocura, lezy w szpitaliku na Chopina i walczy o zycie :cry:
KOCHANA BASIENKO NA ZAWSZE ZOSTANIESZ W MOIM SERCU [*]



ObrazekObrazekObrazek

toz-police

 
Posty: 1154
Od: Sob sie 27, 2011 13:50

Post » Śro gru 05, 2012 1:04 Re: Milusi potrzebny pilnie dt- samotna jak na ulicy

co się dzieje z tą kotką ?? Czy ona naprawdę aż tak źle toleruje inne koty lub małe psy ??
jo.anna
 

Post » Śro gru 05, 2012 8:11 Re: Milusi potrzebny pilnie dt- samotna jak na ulicy

Nie lubi ich po prostu, podejrzewam, że jak mieszkała na ulicy to musiały ja ostro tłuc i dlatego teraz się ich boi. Ale zakładam, że jak sie jest DT to i takie przypadki trzeba brać pod uwagę i nad nimi pracować.

WeraW

 
Posty: 1192
Od: Pt lut 24, 2012 21:02

Post » Śro gru 05, 2012 8:56 Re: Milusi potrzebny pilnie dt- samotna jak na ulicy

Ja tego osobiście nigdy nie widziałam, bo może nie było w pobliżu innych zwierząt, widziałam tylko dwa zadrapania na pupie małego, jak go znienacka zaatakowała (tak twierdził dt). Nie wiem jak naprawdę zachowuje sie w obecnym dt, wiem tylko że psa i koty która mieszkają w tym domu i są wychodzące toleruje, już się do nich przyzwyczaiłam, aczkolwiek nie darzy przyjaźnią.
Kod:
Soniusia Obrazek Feluś Obrazek Obrazek ObrazekBusia już wśród kocich aniołków [*] http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=360

lula11

 
Posty: 979
Od: Pon paź 31, 2011 10:32
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro gru 05, 2012 9:33 Re: Milusi potrzebny pilnie dt- samotna jak na ulicy

Czyli ma dt i nie wegetuje w budzie na dworze ??
jo.anna
 

Post » Śro gru 05, 2012 10:06 Re: Milusi potrzebny pilnie dt- samotna jak na ulicy

No właśnie nie ma - ma dt a właściwie opiekę w postaci karmy i budy na ogrodzie.
Miała ds w czerwcu i wróciła, stamtąd, bo atakowała dziecko znienacka , dwukrotnie je podrapała i ds postawił ultimatum albo milusię zabiorę, albo wywiozą ją do schroniska.
Zabrałam stamtąd i pomogła mi dziewczyna z TOZ Szczecin wzięła Milusię do swojej mamy, ale tam był mały kotek i jego też atakowała, więc wróciła znowu do TOZ a stamtąd do wolontariuszki TOZ która prowadzi dt. Na początku mieszkała w domu, później tylko w nim nocowała,a teraz mieszka w budzie na ogrodzie u tej wolontariuszki. Trochę tułaczki koteczka ma za sobą.
Kod:
Soniusia Obrazek Feluś Obrazek Obrazek ObrazekBusia już wśród kocich aniołków [*] http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=360

lula11

 
Posty: 979
Od: Pon paź 31, 2011 10:32
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro gru 05, 2012 10:10 Re: Milusi potrzebny pilnie dt- samotna jak na ulicy

Nic nie napiszę, bo nie umiem wyrazić tego, co czuję :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56115
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro gru 05, 2012 10:33 Re: Milusi potrzebny pilnie dt- samotna jak na ulicy

Mi też brak słów, potrzeba osoby, która będzie umiała kocię "sprzedać", taki człowiek orkiestra. Szkoda mi wszystkich biedaczków, ale historia tej kici jest mi szczególnie bliska...Ja niestety nie mogę jej przygarnąć raz, że jestem z wawy a dwa, że mam 2 koty i psa i małe mieszkanie w bloku:(
jo.anna
 

Post » Śro gru 05, 2012 10:52 Re: Milusi potrzebny pilnie dt- samotna jak na ulicy

Milusia jest ogłaszana i nawet było kilka telefonów w jej sprawie, nie wyszło jednak z tego nic - myślę że teraz najważniejszy dla niej jest dt, taki który nie będzie traktował kotkę jak terrorystkę czy wściekłego kota, którego nie da się udomowić - bo teraz mam wrażenie że tak jest.
Kod:
Soniusia Obrazek Feluś Obrazek Obrazek ObrazekBusia już wśród kocich aniołków [*] http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=360

lula11

 
Posty: 979
Od: Pon paź 31, 2011 10:32
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro gru 05, 2012 11:03 Re: Milusi potrzebny pilnie dt- samotna jak na ulicy

Jeden z moich kotów też nie lubi obcych pobratyńców w domu, kiedyś mieszkała u mnie koleżanka ze swoim kotem przez miesiąc, kulka darł się na niego jak podczas "marcowania" kilka razy by się rzucił na przybysza, ale zawsze w takich syt był karcony słownie. Po miesiącu spały już na jednym łóżku, nie mogę powiedzieć, że się polubiły, ale już bez obaw można je było same w domu zostawić. Może z Milusią też by tak było....
jo.anna
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, sherab i 104 gości