Wariatkowo... :( Foster ['] 5-10-2012 foty s. 37

Krowa była za mała :lol:

No wiesz, muszki zamaist wołu? Biedny się musi dożywiać..ehh.. :twisted:

OKI Ty kociaste karmisz Feline Porta, dobrze pamiętam? zadowolona jesteś?
muszę zaopatrzyć paskudy, a TŻ twierdzi, że Orijen im nie smakuje i nie chcą jeść-to akurat im nie zaszkodzi

Tak, ostatnio Feline Porta. Zadowolona jestem głównie z ceny :twisted:

Ale z góry uprzedzam, że przestawienie na to to zawsze parę dni rzadszej kupy o charakterystycznym smrodku. W ogóle po tej karmie kupy śmierdzą dość specyficznie, ale po paru dniach ten smrodek spada do normalnego poziomu i kupy się normują. Generalnie nie jest to niezdrowy smród, ale specyficzny :lol:

Mi nie przeszkadza, bo i tak fijołami nie srają, ale niektórym może, więc uprzedzam lojalnie

Kociaste smak sobie chwalą. Zresztą ona jest też w małych opakowaniach, więc nie problem kupić na próbę, a rodzajów jest sporo - w tym kilka bezzbożówek.
Jedyny feler to kiepska dostępność. Bywa w dużym wyborze w Animalii, ale dostawę mają raz na 3 miesiące, więc po dostawie jest OK, ale potem dostępność i wybór maleje.
Ja używam http://animalia.pl/sklep.php?firma=Feli ... t=0&kat=38 tych dwóch pierwszych - zielonej (kiedyś tylko ta była bezzbożowa) i ostatnio testuję tę fioletową, dla seniorów.
Zgadnijcie, którą honoruje Małechude? :twisted:

No nie, nie jako środek do uzupełniania kalorii, ale to jedyna sucha, którą w ogóle skubnie czasem :roll:

właśnie w animalii znalazłam i myślałam o tej fioletowej, bo niby dla seniorów/Kocica i odkłaczająca/Kotuś

No to ona fajna jest i właśnie ją toleruje Foster :twisted:

Przy czym mam niejasne wrażenie, że jest dużo wydajniejsza od tej zielonej - niby jest jej wagowo mniej, ale ostatnio starczyła na dłużej.
Mogę podesłać próbkę, bo właśnie otworzyłam nowe pudło

OKI pisze:To zamelduję też tutaj
Mała, 5-6 tygodni, bura cała od nosa do ogona
Lekki kk, dostała Betamox i Lydium. Betamox na pn., śr., pt - w wyprawce Dostanie też 2 saszetki Conva, więcej nie mogę
Prawie zagojony wrzód rogówki, drugie oczko zdrowe - Tobrosopt. Odrobaczona Vethmintem, parafinka też już poszła.
Książeczka będzie w poniedziałek, bo oczywiście wpadłam na to, że potrzebuje, po wyjściu od weta. Odbiorę razem z Mixolem.

Aaaa.... mała ma to samo, co Fosteru "Przeskakujące", zwichnięte rzepki... wygląda na to, że u obojga to wada wrodzona, która panoszy się w mojej okolicy
Dodam strzykawę preparatu, który Fosterowi b. pomaga. Wet mówi, że można
Mała próbuje jeść już sama - odpowiednio naprowadzona Myślę, że to kwestia paru dni.

Mam już DT dla maludy, tylko kwestia dogadania się i dowozu

Awanturka kicha i prycha, straszy mi koty :twisted:

Brzdąc już wystraszony niemalże na śmierć, Taćka oburzona, bo małe chciało się do fajnego futra przytulić, Delicja chyba by wykazała matczyne uczucia, ale wyraźnie nie jest pewna, czy toto jej nie zje :roll:

Baśka podobnie, zaintrygowana

Szelma z Kulokotem obserwują z bezpiecznej odległości... z lekkim obrzydzeniem :mrgreen:

Mała odpowiednio nakierowana wcina już gerberka ze spodka, gorzej z mlekiem, tylko strzykawką

W nocy była kupka, siki też były - oba w posłanku. Dzisiaj się uczymy robić do kuwetki :roll: