Katowickie maleństwa szukają domków

LaRosaNegra87 pisze:Dabrowka jest tez 2 kroki ode mnie Beateczka z jakich rejonow K-ce jestes, bo ja z Zawodzia Fajnie ze chociaz 1 kotek bedzie blisko - pozdrawiam i trzymaj sie tam dzielnie :*

Ja z Koszutki w sumie koło Spodka

pierwsze fotki już dostałam :ok:

a to wczorajsza fotka z mowego domku. Moly wtulona w kocyk. Dobrze, że Dąbrówka pamięta. Dzwoniłam też wczoraj do drugiego domku. Powiedzieli, że dojechali szczęśliwie (bałam się bo nie mieli transporterka) i mała "się przyzwyczaja"

Tak myślałam, że mamuśka będzie nawoływać małe

Ale zapomni, będzie dobrze, zobaczysz.

Koszutka to niedaleko

Prosze jaki swiat jest maly

Wspaniale, ze nowa rodzinka sie odezwala i ze drugi kociaczek tez sie przyzwyczaja. Bedzie im na pewno dobrze w nowych domkach - nie ma innej opcji

Zdjecie sliczne!

Ale fajnie! I jak, smutno? Beatka, to niedaleko, więc i odwiedzić możesz.

Dabrówka to niedaleko ale Myszków już kawałek dalej. Pisałam dzis z domkiem i dowiedziałam się, że Mimi szukała mamy i siostry

beateczka pisze:Dabrówka to niedaleko ale Myszków już kawałek dalej. Pisałam dzis z domkiem i dowiedziałam się, że Mimi szukała mamy i siostry

Biedactwo, ale lepek do gory, na pewno bedzie jej dobrze i nie ma innej opcji!!! :ok:

Nie ma wyjście, musi być lepiej.

Fifi i Feluś po dwóch miesiącach pojechali do Pajęczna, gdzie były siostry Fifi i już nic nie pamiętali.
Kotki syczały na siebie, fukały. Sara i Fifi są do siebie bliźniaczo podobne i też tak syczały

Mimi za parę dni zapomni, potrzebuje tylko dużo miłości od strony nowych właścicieli i czasu.

czas... jakie dobre lekarstwo

czekam teraz na dobre wiesci. Stilka gdy ją przywoziłam do mnie to całą drogę miałczała, później długie dnie za łóźkiem, dopiero z czasem przywykła ale to bardzo strachliwy kotek

Problem w tym, że te maleństwa nie rozumieją, że człowiek często chce dla nich dobrze, dlatego zabiera je z najgorszego miejsca, a potem wydaje w lepsze.

Problem w tym, że czasami domek tymczasowy, jest lepszy niż domek stały.

My, ludzie, nie zdajemy sobie z tego sprawy, ale zwierzęta na pewno odczuwają różnicę.

zgadza się zwierzęta odczuwają i nawet nam dają odczuć

A jak mamuśka?
Nadal woła swoje pociechy ?

mamuśka nadal totalny brak zaufania

Czyli nadal szuka małych ?
Zapomni, ale trzeba niestety na to czasu:(
Ja chyba nie jestem aż tak cierpliwa, i to ciągłe czekanie mnie wnerwia

Na wszystko potrzeba czasu :evil:

może już nie nawołuje ale dziś szybko zrobiła inspekcje drugiego pokoju i chyba już wie na pewno, ze kotków nie ma

Katowickie maleństwa szukają domków

Kto przegląda forum