Moje czternaście skarbów cz.1 ;)

Wiec szaraczek ma się dosć dobrze miał wydłutowaną kość , coś tam jeszcze ma teraz kroplówkę wet mówi może wszystko będzie dość dobrze bardzo długo miał zabieg .Przez dwa dni będzie miał kroplówkę , będzie też wykastrowany i teraz po wybudzeniu będzie miał usg ...Pan Doktor powiedział że Fundacja może do niego zadzwonić i można przelać pieniążki na leczenie , ale wet prosi o telefon w poniedziałek bo od jutra ma urlop ....

za Szaraczka i dochodzenie do zdrowia :ok:

Dobry wieczór!

Jakby co to jestem i cały czas kibicuję. Super ekipa się zebrała tutaj i na Facebooku! Na pewno uda się wyjść powoli na prostą. Lidka, trzymam kciuki :ok:

Cieszę się że Szaraczek po operacji. Może niedługo będziemy mu robić ogłoszenia i szukać domu jak Łukaszkowi?

Adam

Byłam u weta z resztą kotów czyli z czterema - dwa są zdrowe a dwa mają białaczkę

Lolek ten rudy pers białaczka
Marlej młody kocurek ma może 6 miesięcy białaczka
Grażyna zdrowa
Marcelek z chorym móżdżkiem zdrowy .
Tak więc 5 kotów z białaczką
dwa koty do powtórki testu
jeden kotek z aids
sześć kotow zdrowych .............

Dla mnie sytuacja wygląda tak,-
zdrowe muszą znaleźć inne domki a z chorymi zostajesz.

Temu 6 miesięcznemu trzeba koniecznie dać Zylexis i nie wiem jakim sposobem oddzielić od chorych i zdrowych kotów, bo młode koty do roku czasu mogą zwalczyć wirusa przy odpowiednim leczeniu, mogą, aczkolwiek nie muszą.

Domki a gdzie są te domki sama wiesz ile jest kotów , postaram się je zaszczepić i będa razem .Inni też mają razem zdrowe koty i białaczkowe , jeszcze będe gadała z wet młody coś mówił że wet chce ze mną pogadać ale jest na urlopie .Miał się z orientować odnośnie chorób coś tam nie wiem co będzie chciał .Tyle kasy poszło ile by miały za to jedzenia i pisku szok Te trzy zdrowe koty są u mnie od trzech lat z niektórym chorym na białaczke sa pewnie ze dwa lata i się nie zaraziły , nie każdy widocznie to łapie ..

Lidka, o domki trudno, to fakt.
Ale próbować trzeba, a nóż się uda.

A może ktos weźmie ode mnie koty z białaczką , bo z tego co czytałam powinny dostać Zylexis , dobra karmę na chwile obecną mnie na to nie stać , po testach i szaraczku zostawiłam u weta 650 zł .A i te dwa koty co mają mieć powtarzany test też by musiały mieć Zylexis , młody kot z białaczką mógł by ją zwalczyć , zdrowe do szczepienia ...To wszystko mnie przeraża , mam dwa koty pod blokiem do pilnej adopcji pisałam , zaczynają rozkopywać szkołe bo część sprzedali i kotka nie ma gdzie się podziać .To wszystko nie takie proste jestem w mieście z tym sama , a za godzine idę nakarmić koty 15 które śpią gdzieś na ulicy po szopach każdy ma je w du......Jak sobie z tym poradzić czekam za wiosną i będe musiała je oduczyć jedzonka takie życie .U mnie nie każdy kot jest miziasty , kotek z uszkodzeniem móżdżku jest zdrowy panicznie boi się obcych , jak on się gdzieś odnajdzie i kto zechce kota który się ciągle przewraca

.Nie wiem muszę się nad tym wszystkim spokojnie zastanowić , i pomyśleć co jest najlepszym rozwiązaniem dla nich .Jeżeli białaczkowe zaczną mi chorować mam ich 5 to co zrobię , jak dam radę w maju kończy mi się zasiłek , teraz mam dług do oddania .A to na tym się nie kończy bo nadal kotą coś po trzeba .Jest łatwiej jeżeli w tym się nie jest ...........

Przelałem parę groszy... :ok:

. O Marcelku ciągle myślę (mam słabość do"tancerzy")...Może mógłbym DT oferować(przynajmniej do czasu opanowania sytuacji). W sumie nie u mnie tylko u mojego taty. Moja Kiwi była na kwarantannie tam przez 3tygodnie. Jak jest potrzeba to mały może u nas trochę pomieszkać. Tato daje lokum a ja opiekę lekarską i wyżywienie.

» Pt gru 30, 2011 19:35 Re: Moje czternaście skarbów ;)

aburacze pisze:Super, melduję się na nowym, zbiorczym wątku kotów lidka02

Po pierwsze prośba o wsparcie finansowe:
http://www.fundacjakot.pl/index.php?opt ... y&Itemid=7

Potrzebujemy pomocy dla Pani Lidii ze Strzelna w sfinanowaniu szczepień dla 14 kotów, które ma pod opieką. Strzelno jest małą miejscowością , w której nie ma schroniska dla zwierząt ani programu sterylizacji. Pani Lidia stara się pomóc chociaż części potrzebujących w sposób racjonalny i przemyślany, dlatego koty pod jej opieką są przede wszystkim wysterylizowane. Dostają odpowiednią karmę i jeśli potrzeba są leczone, a następnie wydawane do odpowiednich domów. Koszt jednego szczepienia to około 40 zł.
Przy braku jakiejkolwiek pomocy z zewnątrz i gminnych programów zapobiegania bezdomności zwierząt i nadpopulacji, bardzo ciężko jest prywatnej osobie ponosić ciągle takie koszta. Dlatego prosimy o jakiekolwiek wpłaty na konto fundacji z dopiskiem: "Strzelno"; liczy się każda kwota.

KONTO FUNDACJI:
BZ WBK S.A. III O/Toruń
07 1090 1506 0000 0001 0369 0336

Zdjęcia kotów Lidki (zmniejszone z linków z pierwsego postu):

Niunia - bardzo nie ufna miała kk

Śnieżka -miała ciężki kk , kotka z ośrodka gdzie karmie koty

Zuza -kotka z białaczką -mam ją od kobity u której była kilkanascie tygodni przywiązana na smyczy do kaloryfera

Marlej - kotek z ulicy miał kk

Lolek prezent

Rudek -kotek z ulicy

Frania -przyniosły mi ją dzieci

Toffik -kot z ulicy gdzie diabeł nie może tam Toffika posłać

Tina- kotka z ulicy wróciła z adopcji

Figiel - kotek z ulicy miał ciężką postać kk , myśleliśmy że straci wzrok .Wyzdrowiał ale ciągle kicha i mocno łzawi aportuje piłeczki

Grażyna - kotka ze stacji benzynowej miała już chyba wszystkie choroby

Edek -kotek nie ma kawałka tylnej łapki był chory na panlekoupenie , miał trafić do schroniska jest u mnie

Filip -do dziś walczymy z zarobaczeniem .Kotek z ośrodka

Marcel -kotek ma uszkodzony móżdżek ma problemy z chodzeniem był 14 dni u weta , musi mieć ustawione leki na tarczyce

A tu podaję linki do innych wątków kotów, którymi Lidka się zajmuje:

Łukaszek, obecnie w Fundacji KOT w Toruniu, czeka na Dom po rekonwalescencji łapki:
viewtopic.php?f=1&t=129016
http://www.facebook.com/events/209780632409915/

Ślepy Kubuś, obecnie próbuje swoich sił w nowym DS
viewtopic.php?f=1&t=129326

Marcelek, ma problemy neurologiczne ale poza tym jest super kotkiem
viewtopic.php?f=1&t=134382

Koty z ośrodka wczasowego - trzeba pomóc im przetrwać zimę:
viewtopic.php?f=1&t=134759

Adam

jimmy_lodolamacz pisze:Przelałem parę groszy... . O Marcelku ciągle myślę (mam słabość do"tancerzy")...Może mógłbym DT oferować(przynajmniej do czasu opanowania sytuacji). W sumie nie u mnie tylko u mojego taty. Moja Kiwi była na kwarantannie tam przez 3tygodnie. Jak jest potrzeba to mały może u nas trochę pomieszkać. Tato daje lokum a ja opiekę lekarską i wyżywienie.

Połączyłam dwa posty, ze zdjęciami i opisami.
Nie znam się na rasach, ale dwa koty wyglądają mi na "rasowe"?

kamari pisze:Połączyłam dwa posty, ze zdjęciami i opisami.
Nie znam się na rasach, ale dwa koty wyglądają mi na "rasowe"?

chyba grazyna i lolek? wygladaja jak presy

gerardbutler pisze:
kamari pisze:Połączyłam dwa posty, ze zdjęciami i opisami.
Nie znam się na rasach, ale dwa koty wyglądają mi na "rasowe"?

chyba grazyna i lolek? wygladaja jak presy

Takie "rasowe" są bardziej chodliwe. No i rudy :ok:

Ja tego nie rozumiem, ale tak mi wychodzi z wątków. Może im oddzielną reklamę zrobić?

Jimmy lodołamacz może byś mógł dac domek tej koteczce z aids bo z nią mam problem nie mam jej gdzie odzielić to Niunia ta pręgowana , na miesiąc do powtórzenia następnego testu jak by był na białaczkę ujemny to by poszła do hospicjum .Ale ta kotka nie jest przytulasna można tylko podziwiać jej urodę .Dziękuję ....

Moje czternaście skarbów cz.1 ;)

Kto przegląda forum