było:o kotach p.Marty

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 29, 2004 10:04

katango może (jeśli chodzi o B.)nie wszystko stracone, bądźmy dobrej myśli.
Nie zawsze w życiu idzie gładko.
Mam tylko coraz większe wątpliwości czy my jako "kocia" grupa jesteśmy w mocy rozwiązać problem -bardziej złożony niż przypuszczałam.

Magdalena

 
Posty: 1513
Od: Sob maja 18, 2002 12:05
Lokalizacja: Warszawa Bemowo

Post » Pon mar 29, 2004 10:17

Magdaleno, patrze na Twój podpis i czegos mi brakuje :wink: chiba zdjęć :D ciekawa jestem jakie masz kociaki ..
wiem, ze odbiegam od tematu watku :oops:

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon mar 29, 2004 10:29

A ja q uważam , że ona chce i potrzebuje tej pomocy tylko boi sie , że jej chcemy zabrac czy uspic koty i tu chodzi by zdobyc jej zaufannie i pomagalabym jej na sile bez wpieprzania sie w jej zycie , moznaby najwyzej jak pisze ryska przekonywac ja pomalu . No i niepotrzebnie móilyscie jej o tym glupim pomysle Arki . Wcale sie jej nie dziwie ze sie boi .
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon mar 29, 2004 10:37

Bomba pisze:A ja q uważam , że ona chce i potrzebuje tej pomocy tylko boi sie , że jej chcemy zabrac czy uspic koty i tu chodzi by zdobyc jej zaufannie i pomagalabym jej na sile bez wpieprzania sie w jej zycie , moznaby najwyzej jak pisze ryska przekonywac ja pomalu .
Podpisuje się po d tym w 100% i wierzę ze osoby które jej pomagaja wiedzą o co chodzi i Marta sie na nich nie zawiedzie.
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Pon mar 29, 2004 11:01

Alez Bombo, kto jej mówił o pomysle Arki? Ja na pewno nie...
Marta wie ode mnie tyle , ze jestesmy zaniepokojeni zdrowiem jej kotów i chcemy pomóc i to jak najszybciej oraz zorganizowac taka pomoc, która nie byłaby tylko doraźną ale długofalową.

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pon mar 29, 2004 11:06

Ona wyraźnie sie boi , moze nie Ty . Albo byla na necie na uczelni .
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon mar 29, 2004 11:08

Kasiu jej nawet nikt nie musiał mówić, może juz kiedys jej koty zabrali, uśpili, ja myślę że musi być powód że ona taka nieufna (dziwna). Mieszka na wsi, ludzie traktuja ją jak dziwaczkę, swoje pewnie od nich wysłucha. Wierze jednak ze jak zobaczy na czym polega wasza pomoc, i że jej kotki nadal są JEJ, to będzie wam za pomoc wdzięczna.
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Pon mar 29, 2004 11:14

Marta o komputerze nie ma pojęcia, o necie tym bardziej.
Kotów nikt jej nigdy nie zabrał i nie uspił. Powiedziałaby mi o tym na pewno.

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pon mar 29, 2004 11:18

Bomba pisze:A ja q uważam , że ona chce i potrzebuje tej pomocy tylko boi sie , że jej chcemy zabrac czy uspic koty i tu chodzi by zdobyc jej zaufannie i pomagalabym jej na sile bez wpieprzania sie w jej zycie , moznaby najwyzej jak pisze ryska przekonywac ja pomalu . No i niepotrzebnie móilyscie jej o tym glupim pomysle Arki . Wcale sie jej nie dziwie ze sie boi .


Bomba, zanim cos napiszesz to moze zastanowilabys sie troche-myslenie naprawde nie boli. :evil:
Pani Marta od dwoch lat, jak widac, ma koty w takim stanie i moze gorszym nawet.

Moze skoncentruj sie bardziej jak naklonic Pania Marte do wspolpracy- z wetem-bo tu przede wszystkim o dobro kotow chodzi a nie wypisywanie takich bredni jak Twoje. :evil:
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Pon mar 29, 2004 11:21

RyuChanek i Betix pisze:Kasiu jej nawet nikt nie musiał mówić, może juz kiedys jej koty zabrali, uśpili, ja myślę że musi być powód że ona taka nieufna (dziwna)


Albo zdaje sobie sprawe z tego, ze ma koty w takim stanie, ze wet moglby wystawic wniosek o odbranie jej kotow-i kolo sie zamyka.
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Pon mar 29, 2004 11:25

Coraz bardziej trudno zrozumiec mi postepowanie p.Marty. Zostaje tylko nadzieja że Kasia,Magda, Pini...znajda jakos dojscie do niej i jej kotów no bo o nie tu chodzi.
..Że są ciągle w takim stanie trudno sie dziwic, niektóre koty musiałyby chyba byc w izolatce, no bo jeśli w domu jest świerzb, grzyb, pchły... to ciężko jej sie tego wyzbyć nawet jesli sie trochę stara...Nie znam p.Marty, nie mogę jej więc oceniać, chociaż zdarzają sie chore miłości nawet miedzy matką a dzieckiem, mam nadzieję że p.Marty to nie dotyczy. W dalszym ciągu wierzę że znajdziecie do niej dojście....a jak nie...to chyba będzie trzeba ratować koty...
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Pon mar 29, 2004 11:28

ARKA pisze:Moze skoncentruj sie bardziej jak naklonic Pania Marte do wspolpracy- z wetem

Nad tym to ja mysle , tyle , ze nie mam z nia bezposredniego kontaktu .
Bo teraz sie wszystko popieprzylo prze te Twoje pomysly , że koty powinno sie jej odebarc . Gdybys napisala , żeby z nia porozmawiac , probowac przekonac ja to byloby inaczej .
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon mar 29, 2004 11:32

RyuChanek i Betix pisze:a jak nie...to chyba będzie trzeba ratować koty...


Tak , tylko za jakis czas beda nastepne ....
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon mar 29, 2004 11:38

Bomba pisze:
ARKA pisze:Moze skoncentruj sie bardziej jak naklonic Pania Marte do wspolpracy- z wetem

Nad tym to ja mysle , tyle , ze nie mam z nia bezposredniego kontaktu .
Bo teraz sie wszystko popieprzylo prze te Twoje pomysly , że koty powinno sie jej odebarc . Gdybys napisala , żeby z nia porozmawiac , probowac przekonac ja to byloby inaczej .


Bomba ludzie rozmawiaja z nia od lat-nie czytasz tego? I wychodzi na to, ze trzeba wybiegow-podstepow-prosb-placzu aby zgodzila sie łaskawie dopuscic weta do kotow. Nie widzisz tego. Moze wlasnie jak realna grozba nad nia zawisnie, odbrania kotow, to zacznie je poprostu leczyc i wizyte weta potraktuje jak cos normalnego, ze wet jest po to aby pomoc JEJ KOTOM!!.
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Pon mar 29, 2004 11:42

Bomba, ARKA, please, nie bijcie piany, nie o to tu chodzi....
Nie chodzi też o to czyje będzie na wierzchu albo czyje zdanie będzie ostatnie. Chodzi o te koty -- żeby im pomóc (wyleczyć), nie szkodząc (np. zabierajac do schroniska).
Moze jednak poczekać na efekty listu Magdaleny oraz działań Kasi, pini1 i KasikaP.
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol, elmas i 335 gości