
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
delfinka pisze:przepraszam felin, naprawdę nie jestem w stanie wszystkiego w moim stanie obrobić.
A największą chyba zmorą są pogubione zwierzaki.
Zastanawiałaś się czasami, dlaczego giną/odchodzą i dzieją się przypadki, które przypadkami nie są?
Ostatnio jest to plaga.
Przy najbliższej okazji chętnie wymienię z Tobą przemyślenia na ten temat.
Zbieram się, aby napisać do CPO, to wcale nie jest łatwe.
delfinka pisze:OK, przekopię się tylko przez pliki
Mówiłam Ci, że ta Twoja Moc działa?![]()
![]()
Ja się ostatniej nocy, tak jak pisałam nie podłączyłam, co "połączyłam"![]()
![]()
z wiadomym kociakiem i zrobiłam transmisję. Lewa ręka aż pulsowała. Mam nadzieję, że sens tego przekazu został odpowiednio przez niego odebrany i "zanalizowany"
delfinka pisze:OK, przekopię się tylko przez pliki
Mówiłam Ci, że ta Twoja Moc działa?![]()
![]()
Ja się ostatniej nocy, tak jak pisałam nie podłączyłam, co "połączyłam"![]()
![]()
z wiadomym kociakiem i zrobiłam transmisję. Lewa ręka aż pulsowała. Mam nadzieję, że sens tego przekazu został odpowiednio przez niego odebrany i "zanalizowany"
delfinka pisze:a ja ostatniej nocy nic nie mogłam zrobić,
umysł ani przez moment nie chciał się wyluzować, zero koncentracji i w końcu padłam
Jestem pewna, że te przekazy pomogą, muszą pomóc, bo tyle wysiłku, ile ten kot kosztuje, musi dać efekty.
... a prawa była wgniana jakby ktoś coś do niej przyciskał![]()
felin pisze:delfinka pisze:a ja ostatniej nocy nic nie mogłam zrobić,
umysł ani przez moment nie chciał się wyluzować, zero koncentracji i w końcu padłam
Jestem pewna, że te przekazy pomogą, muszą pomóc, bo tyle wysiłku, ile ten kot kosztuje, musi dać efekty.
... a prawa była wgniana jakby ktoś coś do niej przyciskał![]()
W dól, czy taki ucisk we wnętrzu dloni?
To pierwsze, to zly objaw; to drugie, wręcz odwrotnie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka i 54 gości