BALBINKA - żegnaj maleńka [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 19, 2012 0:05 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

I co tam u malutkiej? Mam nadzieję, że ok i już nie musi w abażurku chodzić :D

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 19, 2012 2:00 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

przepraszam felin, naprawdę nie jestem w stanie wszystkiego w moim stanie obrobić.
A największą chyba zmorą są pogubione zwierzaki.
Zastanawiałaś się czasami, dlaczego giną/odchodzą i dzieją się przypadki, które przypadkami nie są?
Ostatnio jest to plaga.
Przy najbliższej okazji chętnie wymienię z Tobą przemyślenia na ten temat.

Koleżanka znalazła rasowego kota. Wziąć go do siebie nie może, bo mąż już poprzednim razem postawił jej ultimatum: albo koty albo ja. Teraz groziłby jej pewny rozwód.
W pierwszym odruchu pomyślała: zostawię w lecznicy, niech wykastrują, zaszczepią i takie tam drobne przyjemności. Kot jest rasowy, szybko znajdzie dom.
Na szczęście zdobyła się na drugi odruch i dzwoni do mnie: o cholera, jak ogłoszę, to ustawi się kolejka chętnych. I komu mam go wydać.
Słowa okazały się prorocze. Ogłosiła, już po 2-ch godzinach zaczęła ludzi w lecznicy na castingi umawiać.
Spasowała przy którymś tam telefonie i postanowiła odwołać się do ... :smiech3:


No dobrze, Balbina :lol:
Balbina, zuch dziewczyna, ściągnęła sobie wreszcie ten kaptur. Jacek śmiał, że udało się jej z powodu wychudzenia :ryk:
Brzuszek ślicznie się goi , w nocy z czwartku na piątek pojedziemy na kontrolę.
Tymczasem dziś , całkowicie kotkę zaskakując, zważyłam ją. Te dodatkowe porcje żywnościowe swoje zaczęły robić, waga ciut przekroczyła 4 kg. Będzie dobrze :ok:

Zbieram się, aby napisać do CPO :roll: , to wcale nie jest łatwe.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Czw sty 19, 2012 13:22 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

delfinka pisze:przepraszam felin, naprawdę nie jestem w stanie wszystkiego w moim stanie obrobić.
A największą chyba zmorą są pogubione zwierzaki.
Zastanawiałaś się czasami, dlaczego giną/odchodzą i dzieją się przypadki, które przypadkami nie są?
Ostatnio jest to plaga.
Przy najbliższej okazji chętnie wymienię z Tobą przemyślenia na ten temat.

Zbieram się, aby napisać do CPO :roll: , to wcale nie jest łatwe.

Widzę te wpisy o zwierzakach i się zastanawiam czy przypadkiem pogoda nie ma też wplywu, szczególnie na koty. Trochę za cieplo jak na zimę i pewnie niektórym się w glówkach mięsza :wink:
No chyba, że z początkiem nowego roku postanawiają sobie życie odmienić :mrgreen: O ewidentnej glupocie niektórych opiekunów nie wspomnę.

Cieszę się, że Balbinka w porządku i przybrala na wadze :P I że już bez abażura - moja mama widziala zdjęcia i strasznie jej bylo żal koty z tego powodu. (No ale ona ma niemile doświadczenia z tym ustrojstwem - potwór mial po glupim jasiu problemy oddechowe przez abażurek, bo jakoś glupio się polożyl i sam się przydusil; w efekcie lecieli z kuzynem świńskim truchtem do weta). Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko coraz lepiej.
Wlaśnie mi chodzilo po glowie, żeby Cię spytać co slychać w wiadomej sprawie :) Parę dni poślizgu nie zaszkodzi (zwlaszcza, że znamy okoliczności), ale lepiej napisz, bo jeszcze znowu wiatr inaczej powieje :mrgreen:

Czekam na obiecane zdjęcia Balbinki!

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 19, 2012 13:48 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

foty mam, ale w aparacie, a aparat u rodziców, bo na wizycie noworocznej robiłam zdjęcia Basi na dziadkowym brzuchu. A teraz nie mam kiedy po niego pojechać. Znaczy po aparat, nie dziadkowy brzuch
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Nie sty 22, 2012 15:34 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

Czesc Balbinko wraz z Duzą... mamy nadzieje ze brzusio goi sie slicznie :ok: :ok:
Spokojnej niedzieli wam zyczymy kochane :D
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

ninakiler

 
Posty: 2496
Od: Pt paź 14, 2011 14:49
Lokalizacja: Łódzkie, Radomsko

Post » Nie sty 22, 2012 22:07 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

w czwartkowa noc pojechaliśmy na kontrolę.
Wszystko się ładnie goi z wyjątkiem podrażnienia od nici,
dostała antybiotyk, taki 3-dniowy i ma być już dobrze.

Teraz sobie dużo śpi i dużo je, jest spokojna. Myślę, że to wszystko jest zasługą felin :kotek:

Teraz przed nami kolejny dylemat, kiedy puścić do kotów :roll: , co jest o tyle trudna decyzja, że na widok kota toczy zatrutą wściekłością i nienawiścią pianę z pysia :?
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon sty 23, 2012 0:02 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

To trzymamy kciuki :ok:
Może spróbuję jeszcze popracować nad relacjami z innymi kotami?
A na początek pewnie trzeba będzie jej dozować spotkania z kolegami i koleżankami. Szczerze mówiąc, nie mam lepszych pomyslów, bo u mnie kocury na szczęście się zgadzają. Felix, co prawda, nie przepada chyba za rudzielcem, ale wojen żadnych nie ma. Ostatnio nawet Ole urządza sobie zabawy kosztem Felka - wypada z tunelu albo zza winkla i goni, a Felek ucieka ze zgrzytem pazurów i wyrazem zniesmaczenia na twarzy, ale to wszystko.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 23, 2012 0:29 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

to chyba oznacza, że chłopaki po prostu dostarczają sobie rozrywki :ryk:

Felin, nie mam pojęcia jak dozować takie spotkania :roll:
Qrcze, a wszystkie te problemy zaczęły się od tego chuligana, ragdolla :evil:
Ona sobie tak z ciekawością popatrywała na to powiększające się stopniowo stado
i pewnie zastanawiała, skąd na świecie wzięło się tyle kotów.
Do momentu aż ten łobuz po prostu na nią napadł. Nie lubię drania!
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon sty 23, 2012 0:36 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

A on tak dalej? Może podeślij mi jakieś jego zdjęcie, to spróbuję coś zadzialać.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 23, 2012 1:43 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

OK, przekopię się tylko przez pliki

Mówiłam Ci, że ta Twoja Moc działa? 8) :lol:

Ja się ostatniej nocy, tak jak pisałam nie podłączyłam, co "połączyłam" :roll: :roll: :roll: z wiadomym kociakiem i zrobiłam transmisję. Lewa ręka aż pulsowała. Mam nadzieję, że sens tego przekazu został odpowiednio przez niego odebrany i "zanalizowany"
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon sty 23, 2012 10:36 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

delfinka pisze:OK, przekopię się tylko przez pliki

Mówiłam Ci, że ta Twoja Moc działa? 8) :lol:

Ja się ostatniej nocy, tak jak pisałam nie podłączyłam, co "połączyłam" :roll: :roll: :roll: z wiadomym kociakiem i zrobiłam transmisję. Lewa ręka aż pulsowała. Mam nadzieję, że sens tego przekazu został odpowiednio przez niego odebrany i "zanalizowany"

O jaką tajemmniczą moc chodzi 8O 8O 8O az zaczynam się bac.... :ryk:
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

ninakiler

 
Posty: 2496
Od: Pt paź 14, 2011 14:49
Lokalizacja: Łódzkie, Radomsko

Post » Pon sty 23, 2012 13:33 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

delfinka pisze:OK, przekopię się tylko przez pliki

Mówiłam Ci, że ta Twoja Moc działa? 8) :lol:

Ja się ostatniej nocy, tak jak pisałam nie podłączyłam, co "połączyłam" :roll: :roll: :roll: z wiadomym kociakiem i zrobiłam transmisję. Lewa ręka aż pulsowała. Mam nadzieję, że sens tego przekazu został odpowiednio przez niego odebrany i "zanalizowany"

Nie moja ona - ogólnodostępna jest :D :wink:
Mi się obie lapy grzaly. Mam nadzieję, że jakiś efekt tego będzie.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 23, 2012 15:04 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

a ja ostatniej nocy nic nie mogłam zrobić,
umysł ani przez moment nie chciał się wyluzować, zero koncentracji i w końcu padłam

Jestem pewna, że te przekazy pomogą, muszą pomóc, bo tyle wysiłku, ile ten kot kosztuje, musi dać efekty.


... a prawa była wgniana jakby ktoś coś do niej przyciskał :roll: 8O
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon sty 23, 2012 15:10 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

delfinka pisze:a ja ostatniej nocy nic nie mogłam zrobić,
umysł ani przez moment nie chciał się wyluzować, zero koncentracji i w końcu padłam

Jestem pewna, że te przekazy pomogą, muszą pomóc, bo tyle wysiłku, ile ten kot kosztuje, musi dać efekty.


... a prawa była wgniana jakby ktoś coś do niej przyciskał :roll: 8O

W dól, czy taki ucisk we wnętrzu dloni?
To pierwsze, to zly objaw; to drugie, wręcz odwrotnie.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 23, 2012 15:28 Re: BALBINKA - zostało jej tylko imię!!!

felin pisze:
delfinka pisze:a ja ostatniej nocy nic nie mogłam zrobić,
umysł ani przez moment nie chciał się wyluzować, zero koncentracji i w końcu padłam

Jestem pewna, że te przekazy pomogą, muszą pomóc, bo tyle wysiłku, ile ten kot kosztuje, musi dać efekty.


... a prawa była wgniana jakby ktoś coś do niej przyciskał :roll: 8O

W dól, czy taki ucisk we wnętrzu dloni?
To pierwsze, to zly objaw; to drugie, wręcz odwrotnie.

ręka spoczywała swobodnie skierowana wnętrzem ku górze, aby ściągać-gromadzić-przekazać dalej. Uczucie było takie, jakby mi ktoś tam położył coś co ma odczuwalny ciężar, jest ciepłe, miękkie, okrągłe, jak ... brzoskwinia? :roll:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka i 54 gości