7 mies. bez Backa - wciąż szukamy :-(( Tosiek na DT s.15

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 16, 2011 10:27 Re: Szukamy Bacusia, to już miesiąc :'-(.Tosiek na DT s.15

:ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56050
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Sob lip 16, 2011 12:43 Re: Szukamy Bacusia, to już miesiąc :'-(.Tosiek na DT s.15

Zwróćcie szczególną uwagę(jeśli jeszcze tego nie zrobiliście) na miejsca, gdzie bytują koty. Być może przyłączył się do jakieś gromadki. Mnie też się wydawało, że taki domowy kot będzie odrzucany przez uliczne, a Mysior "wszedł" w rolę tatusia i zaopiekował się kocią rodzinką :mrgreen: . Jeśli Bacuś jest przyzwyczajony do kociego towarzystwa, być może też tak zrobił.

Wiem, że to jest frustrujące, gdy nie ma śladu, jakby zapadł się pod ziemię, też tak myślałam. Ale on gdzieś jest!!! :ok:
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 17, 2011 23:47 Re: Szukamy Bacusia, to już miesiąc :'-(.Tosiek na DT s.15

MUSI sie znalezc :ok: :ok:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon lip 18, 2011 16:22 Re: Szukamy Bacusia, to już miesiąc :'-(.Tosiek na DT s.15

nie pamietam czy o tym mówiliśmy.
Czy Bacuś bał się nowych, nieznanych mu osób gdy przyszli do domu? Czy pakował się na kolana? Zastanawiam się jak jest mozliwość, że ktos go przygarnął.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon lip 18, 2011 19:18 Re: Szukamy Bacusia, to już miesiąc :'-(.Tosiek na DT s.15

Kasiu - czy sprawdzałaś w schronisku ? Co prawda nie kojarzę kota podobnego do Bacusia,ale mogę się mylić.
Poza tym powieś ogłoszenie na tablicy w biurze . Jeśli to dla Ciebie za daleko , proszę zrób takie najlepiej ze zdjęciem i jakoś mi podeślij .Będę w niedzielę to przyczepię.
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Pon lip 18, 2011 21:31 Re: Szukamy Bacusia, to już miesiąc :'-(.Tosiek na DT s.15

Przepraszam, że się nie odzywałam, ale nadal nie ma się czym chwalić - na ulotki nikt nie zareagował... Szukamy, ale nadal nic. Wczoraj okicialiśmy po raz setny Bogusławskiego 12, 14, nawet 20, okolice naszego bloku. Saszetkę zżarł pingwin, odganiając trikolorkę. Jestem, delikatnie mówiąc, podłamana tym wszystkim. Za niecałe dwa tygodnie wyjeżdżamy z Wawy i nie będzie nas do 12 sierpnia. Jak mam wyjechać ze świadomością, że Bacuś się gdzieś błąka???

Asiu, Baculek nie miał do czynienia z większą grupą obcych osób, raczej przychodziły do nas 1-2 obce dla niego osoby na raz. Z pewną nieśmiałością próbował się pakować na kolana (mojej Mamie się wpakował i był cały szczęśliwy, jej Mężowi też. pozostałe 2 osoby to zdeklarowane psiary - podejmował próby, ale na gest niechęci - odchodził.) Nam parę razy sam wskakiwał na ręce, gdy odmawialiśmy miziania. Bardzo za nim tęsknię... :crying: Generalnie to chyba najbardziej miziasty kot, jakiego znam - aż do namolności - jak chce się miziać, to się mizia, nie ma innej opcji.
Bardzo chętnie skorzystam z Twojej propozycji co do wspólnego szukania wieczorami - zawsze będzie nam raźniej :D Jutro dopadnę p. Dozorczynię i mam nadzieję, że uda nam się spenetrować piwnice.

MałgosiuZ, na Paluchu osobiście nie byłam, ale codziennie sprawdzam stronę kwarantanny i ogłoszenia zamieszczone przez czytelników. Nasze też tam było, ale zauważyłam, że znikło - dziś wstawię jeszcze raz. Czy byłabyś tak miła i powiesiła papierowe przy biurze, gdybym wysłała Ci plik na maila? Bardzo Cię podziwiam i inne Dziewczyny, które pomagają w schronisku - ja sama byłam kiedyś w Azylu w Konstancinie (a tam przecież jeszcze nie jest tak źle) i strasznie to odchorowałam. Po prostu nie mam tyle siły i odporności psychicznej. :oops: :oops: :oops: To bardzo egoistyczne z mojej strony, wiem, ale w zamian staram się pomagać na inne sposoby, choć to kropla w morzu. Dzięki, że jesteście :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: Jednak jeśli powiesz, że takie sprawdzanie jak moje nie wystarczy, to pojadę, Odnalezienie Baculka jest najważniejsze.

Mikelo, dzięki za sugestię, staraliśmy się posprawdzać te miejsca bytowania kotów, o których wiemy. Też o tym myślałam, bo Bacuś jest zdecydowanie kociolubny. A jak tam Twój Mysior, wrócił już do domu?
ObrazekObrazek [*]Honorcia (09.2008 - 27.09.09) - wróć, najmilsza! [*] Szyluniu, nasza iskierko (05.2011 - 29.09.2011)[*]Cyrylku, czernidełko ukochane, przepraszam! Czekamy i tęsknimy! (06.2009 - 21.05.2013)[*]

maja_brygida22

 
Posty: 1407
Od: Czw sty 10, 2008 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 18, 2011 21:42 Re: Szukamy Bacusia, to już miesiąc :'-(.Tosiek na DT s.15

jutro będę do dyspozycji.
w środę też.
Pod nieobecność Waszą będę robiła obchody, to pewne.

Potrzebuję też Waszej pomocy w pomyśle jak złapać i kiedy te czarnuszki na kastracje. No i to czarne maleństwo... Warto złapać oswoić i znaleźć domek. Ciężko mi troche z tymi sprawami bo jednak mam białaczkowca na tymczasie. Ale da radę :D Tylko pogadac muszę :D :D

Całkiem niedługo rozpoczniemy pewnie akcję sterylizacji gniazda Bogusławskiego 6.
Będę wtedy tam bardzo często i na wszystko oko będziemy miały z koleżanką.
A może się chłopinka znajdzie przed Waszymi wakacjami ...:1luvu:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon lip 18, 2011 21:52 Re: Szukamy Bacusia, to już miesiąc :'-(.Tosiek na DT s.15

maja_brygida22 pisze:
Mikelo, dzięki za sugestię, staraliśmy się posprawdzać te miejsca bytowania kotów, o których wiemy. Też o tym myślałam, bo Bacuś jest zdecydowanie kociolubny. A jak tam Twój Mysior, wrócił już do domu?


Niestety nie :( . Zastawiłam na niego klatkę-łapkę, złapały się 2 kociaki z kocim katarem, którymi staram się zająć, ale on chyba ją omija. Powoli tracę nadzieję, on chyba nie chce wrócić...Mam go tak blisko, widzę go przez okno, a nie mogę nic zrobić. :cry:

Życzę Ci powodzenia, Bacuś musi się znaleźć! :ok: :ok: :ok:
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 18, 2011 22:01 Re: Szukamy Bacusia, to już miesiąc :'-(.Tosiek na DT s.15

Asiu... :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Co do łapanek, daj znać kiedy chcesz się zasadzać, postaramy się pomóc. Chociaż teraz przydałoby się jakoś wyłapać dorosłe osobniki spod Bogusławskiego 14 - muszę pogadać z P. Karmicielem, czy miałby gdzie przetrzymać koty do czasu odwiezienia ich do Koterii. Pani z Maszewskiej wspominała, że w razie czego ona też może służyć transportem. Musimy się umówić wszyscy na kawę i wszystko obgadać - może rzeczywiście założymy jakieś prokocie stowarzyszenie... 8) Ta Pani ma koleżankę w Mafii Tarchomińskiej - masz z nimi jakieś doświadczenia?
ObrazekObrazek [*]Honorcia (09.2008 - 27.09.09) - wróć, najmilsza! [*] Szyluniu, nasza iskierko (05.2011 - 29.09.2011)[*]Cyrylku, czernidełko ukochane, przepraszam! Czekamy i tęsknimy! (06.2009 - 21.05.2013)[*]

maja_brygida22

 
Posty: 1407
Od: Czw sty 10, 2008 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 19, 2011 8:49 Re: Szukamy Bacusia, to już miesiąc :'-(.Tosiek na DT s.15

maja_brygida22 pisze:Asiu... :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Co do łapanek, daj znać kiedy chcesz się zasadzać, postaramy się pomóc. Chociaż teraz przydałoby się jakoś wyłapać dorosłe osobniki spod Bogusławskiego 14 - muszę pogadać z P. Karmicielem, czy miałby gdzie przetrzymać koty do czasu odwiezienia ich do Koterii. Pani z Maszewskiej wspominała, że w razie czego ona też może służyć transportem. Musimy się umówić wszyscy na kawę i wszystko obgadać - może rzeczywiście założymy jakieś prokocie stowarzyszenie... 8) Ta Pani ma koleżankę w Mafii Tarchomińskiej - masz z nimi jakieś doświadczenia?


Obawiam się, że jedno z tych dorosłych , to może byc matka czarnuszka . Warto od niego zacząc myśle. Jeśli nie pomyliłam nr. bloków :oops:
Z Mafią nie mam doświadczeń. Zwykle wszystko same żeśmy załatwiały. Jedyna moja współpraca z organizacją to z Vivą.
Jak będziesz chciała Kasiu wyjść na poszukiwania, zadzwoń. Doczłapię do Ciebie.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Śro lip 20, 2011 6:58 Re: Szukamy Bacusia, to już miesiąc :'-(.Tosiek na DT s.15

Kasiu - czekam na pliki.Do piątku mam dostęp do drukarki ( w pracy :oops: ).
Poza tym mając zdjęcie obejrzymy dokładnie wszystkich podobnych mieszkańców bidula.
Trzymam nieustające :ok: za zgubę.
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Śro lip 20, 2011 7:05 Re: Szukamy Bacusia, to już miesiąc :'-(.Tosiek na DT s.15

Bacusiowi w głowinie sie pomerdało.Bywa,ze domowy kot jest tak zastrachany na "wolności" że nie wyjdzie i nie podejdzie.Nawet jak zna. Z jednej strony to dobrze,bo gadzina jakaś mu krzywdy nie zrobi.
Pogoda nie sprzyja kotom.Nawet dzikuny nosa nie wychylają.

Wierzę Kasiu cały czas w jego powrót i codziennie modle sie za niego jak przełażę z karmienia obok figurki MB . Inaczej pomóc nie mogę. Tylko trzymać kciuki i zaklinać los. :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56050
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Śro lip 20, 2011 23:46 Re: Szukamy Bacusia, to już miesiąc :'-(.Tosiek na DT s.15

ASK@ pisze:Wierzę Kasiu cały czas w jego powrót i codziennie modle sie za niego jak przełażę z karmienia obok figurki MB . Inaczej pomóc nie mogę. Tylko trzymać kciuki i zaklinać los. :ok:


Ogromne dzięki Asieńko, z tego co pisałaś figurka pomaga... Wszelkie dobre fluidy są bardzo pożądane. Niech ten Bacuś wreszcie się zdecyduje i ujawni - co za pomysły, żeby włóczyć się na zewnątrz przy takiej pogodzie. :evil: :evil: :evil:
Piwnice pod naszym blokiem przeszukane - Bacusia ani śladu. Właśnie wróciłam ze wspólnych poszukiwań z Asią2 (Jeszcze raz wielkie dzięki :1luvu: :1luvu: :1luvu:), niestety naszym plonem było kilka kotów, zjedzona jedna foremka karmy oraz 2 jeże, które nas obfukały za przeszkadzanie im w jeżowych sprawach :D :D :D, Baculka nie widać :( No cóż, jutro też jest dzień. Tylko ile jeszcze takich dni bezowocnych poszukiwań przed nami :roll: :(
ObrazekObrazek [*]Honorcia (09.2008 - 27.09.09) - wróć, najmilsza! [*] Szyluniu, nasza iskierko (05.2011 - 29.09.2011)[*]Cyrylku, czernidełko ukochane, przepraszam! Czekamy i tęsknimy! (06.2009 - 21.05.2013)[*]

maja_brygida22

 
Posty: 1407
Od: Czw sty 10, 2008 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 21, 2011 7:10 Re: Szukamy Bacusia, to już miesiąc :'-(.Tosiek na DT s.15

Każdy dzień to nowa nadzieja.Nie należy jej tracić.
Pogoda nie sprzyja poszukiwaniom. Jednak jego nieobecność moze świadczyć o ym,że Bacuś ma bezpieczne schronienie z dostępem do jedzenia i nie wychodzi w deszcz.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56050
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Wto lip 26, 2011 15:27 Re: Szukamy Bacusia, to już miesiąc :'-(.Tosiek na DT s.15

poszłam obejrzeć te warsztaty przy księżycowej i miałam farta bo spotkałam taką starszą panią, która sprząta tam biurowce i stróżówkę. Zapytana o Bacusia powiedziała, że na terenie są koty ale żadnego więcej oprócz stale przychodzących jeść, urodzonych na terenie kociaków, nie widziała.
Myślę, że ten obszar na ten moment można wykluczyć z poszukiwań.
Działki te co wczoraj, też możemy na razie odstawić,
Osiedle Wasze pod obserwacją i nie byliśmy na tych działkach od bogusławskiego. Tak nie mam do nich przekonania bo daleko ale wiadomo, że kociu mógł się zagonić.
Żółwia do sprawdzenia i teren osiedla, myślę.
I to zamknięte osiedle i karmiciel z Maszewskiej, powinny nas interesować. Maszewska też.
Tak trochę uporządkowałam bo można sfiksować od braku rezultatów.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 77 gości